Giants Wrocław - jedyny reprezentant Polski w Pucharze Europy w futbolu amerykańskim rozpoczyna bitwę z jednymi z najsilniejszych drużyny w Europie.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni wrocławscy Giganci zmierzą się z drużynami nr 12 i 17 według rankingu Europejskiej Federacji Futbolu Amerykańskiego. Pierwszy z meczów odbędzie się ramach Ligi Czeskiej w której na co dzień występują Giants, w sobotę 14 kwietnia w Pradze, a przeciwnikiem będzie Mistrz Czech Prague Black Hawks. Jastrzębie przystąpią do meczu zmotywowani wysoką porażką 13:43 z Sollerod Gold Diggers, w pierwszym meczu grupy C Pucharu EFAF Cup. Giants jednak nie jadą tam, by wrócić na tarczy.
- Nie chcemy by Giants byli traktowani jak Dawid w walce z Goliatem, mamy silną drużynę i możemy wygrać z każdym. Widzieliśmy ostatnie mecze Black Hawks i jesteśmy gotowi - przekonuje Stan Bedwell, rozgrywający i trener ofensywy Giants Wrocław.
- Praga znana jest z mocnej gry biegowej prowadzonej przez doświadczonego amerykańskiego rozgrywającego Ferniego Garze. Musimy zatrzymać ich grę dołem i zmusić do podawania piłki, by wymusić błędy, w takich meczach wygrywa drużyna lepiej przygotowana taktycznie - tłumaczy Mott Gaymon, trener defensywy Giants.
Mecz ma wysoką stawkę. Po pierwsze zwycięzca zrobi duży krok w kierunku awansu do półfinału Ligi Czeskiej, po drugie zyska przewagę psychologiczną przed meczem Pucharu Europy, które drużyny rozegrają 5 maja we Wrocławiu.
Mecz rozpocznie się w sobotę, 14 kwietnia o godzinie 14.00 przy ul. Bruslarskiej w Pradze
Zaledwie osiem dni później Giants czeka jeszcze trudniejszy sprawdzian. Drużyna uda się w daleką podróż do Kopenhagi, by rozegrać swój pierwszy mecz Pucharu Europy EFAF Cup przeciwko Sollerod Gold Diggers. Wicemistrz Danii jest drużyną niżej sklasyfikowaną od Black Hawks, ale wynik ich ostatniego meczu (43:13 wygrali Gold Diggers) pokazał, że rankingi nie wygrywają meczów. Siłą Duńczyków są ich rodzimi zawodnicy. W drużynie gra aż 26! reprezentantów Danii.
Po zwycięstwie w pierwszym meczu, kolejna wygrana daje Gold Diggers pewny awans do półfinału Pucharu Europy, więc na pewno będą zmotywowani do gry.
Mecz rozpocznie się w niedzielę, 22 kwietnia o godz. 13.00 przy ul. Ul. Egebækvej 118 w Nærum w Danii.
- Ciężko powiedzieć, który z przeciwników będzie trudniejszy. Wyniki wskazują, że Gold Diggers, ale wszystko okaże się na boisku. Gra z tak doświadczonymi drużynami, jest dużym wydarzeniem dla każdego zawodnika, więc jesteśmy pewni, że będziemy gotowi - mówi Jakub Głogowski, wiceprezes klubu.
Po dwóch meczach wyjazdowych Giants będą mieli tydzień przerwy, by następnie przed własną publicznością zmierzyć się w meczu rewanżowym z Prague Black Hawks. Kibice we Wrocławiu, będą mogli zobaczyć to sportowe widowisko już 5 maja o godz 12.00 na Stadionie Olimpijskim. Ruszyła już sprzedaż biletów na to wydarzenie. Więcej szczegółów na:
giganci.com oraz na Facebooku
Materiał nadesłany przez Giants Wrocław