Prezentacja rozpoczęła się od premiery krótkometrażowego filmu dokumentującego przygotowania Devils do sezonu. Później na scenę wkroczył HellBoy Lucek, czyli nowa maskotka drużyny. Przy okazji Rafał Zagrobelny, rzecznik klubu, przedstawił po krótce plany dotyczące promocji wrocławskiej drużyny.
"Otwieramy się na kibiców" – zapowiedział, po czym zaprosił kibiców na mecze Diabłów na Stadionie Olimpijskim.
Później przyszła pora na głównych aktorów piątkowego spektaklu. Mistrz ceremonii, czyli Andrzej Gliniak z radia Eska, wyczytywał kolejno graczy Devils, którzy w takt refrenu „Highwy to Hell” wbiegali na usytuowaną na podwyższeniu scenę. Prowadzący, charakteryzując każdego z futbolistów, zdradził przy okazji kilka tajemnic szatni. I tak kibice dowiedzieli się na przykład, który z Diabłów ma najokazalszy biceps, kto uchodzi za największego plotkarza oraz komu koledzy mogą zazdrościć kariery modela.
Po tym, jak Andrzej Gliniak wyczytał ostatnie nazwisko, zaprosił ponownie na scenę rozgrywającego Devils Krzysztofa Wydrowskiego oraz skrzydłowego Dawida Tarczyńskiego. Obaj podzielili się swoimi przewidywaniami dotyczącymi startującego sezonu.
"Cel minimum to mistrzostwo!" – zapowiedział „Wydra”.
Wtórował mu Tarczyński, który przestrzegł jednak przed hurraoptymizmem.
"Nasz niedzielny rywal, Seahawks Gdynia, to silny przeciwnik. Dlatego liczymy na wsparcie i gorący doping" – dodał, zwracając się do kibiców.
Na deser organizatorzy zaserwowali zgromadzonym atrakcyjną niespodziankę w postaci występu nowego składu Devilettes. Cheerleaderki przygotowały na tę okazję specjalny, dłuższy występ, który rozgrzał uczestników imprezy i wprawił w odpowiedni nastrój przed późniejszym afterparty. Jeśli Diabły podejdą do meczu z Seahawks z takim entuzjazmem, z jakim opuszczali piątkową prezentację, o wynik możemy być spokojni!
Więcej zdjęć z prezentacji Devils Wrocław znajdziecie TUTAJ
Źródło: Materiał nadesłany przez KS Devils Wrocław.
Foto: Nadesłane przez KS Devils Wrocław, Autor: Paweł Kot