"Klątwa Maddena", która co sezon prześladuje zawodnika z okładki gry, nie sprawdza się w stosunku do corocznej symulacji Super Bowl przez EA Sports. W sześciu z ostatnich ośmiu sezonów, zwycięzca przedmeczowej symulacji był dokładnie przewidziany przez oficjalną grę NFL.To dobra wiadomość do fanów drużyny New York Giants. Z MVP Super Bowl - Eli Manningiem, wirtualni G-Men pokonali New England Patriots 27:24 w symulacji Super Bowl rozegranej na platformie Xbox 360.
Manning zakończył mecz z 25-cioma (z 39) celnymi podaniami na 342 jardów, dwoma przyłożeniami i jednym przechwytem.
Jako pierwsi na prowadzeni wyszli Giants po 40 jardowym podaniu Manninga do Victora Cruza. New England przejęli prowadzenie w drugiej kwarcie meczu, kiedy Tom Brady obsłużył Roba Gronkowskiego podaniem na przyłożenie, jednak do szatni schodzi z 7 punktową stratą i wynikiem 17:10 po zdobyciu przyłożenia przez Hakeema Nicksa i field goalu Lawrencea Tynesa.
W trzeciej kwarcie Giants zwiększyli swoje prowadzenie do 14 punktów po przyłożeniu Ahmada Bradshawa. Tom Brady zdołał odrobić stratę, jednak pozostawił zbyt dużo czasu Manningowi, który przez ostatnie dwie minuty meczu prowadził swój drive, pozwalając Lawrenceowi Tynesaowi zdobyć zwycięskie trzy punkty na 3 sekundy przed końcem meczu.
Symulacja Maddena nie sprawdziła się w minionym sezonie, podczas Super Bowl XLV, kiedy to przewidywała wynik 24:20 i zwycięstwo drużyny Pittsburgh Steelers. Dwa lata wcześniej pomyliła się po raz pierwszy podcza kiedy to przewidziała zwycięstwo Arizony Cardinals nad Pittsburgh Steelers podczas Super Bowl XLIII.
Źródło: Sports.Yahoo.com
