Pomimo całkiem niezłego początku sezonu (bilans 4-2 i prowadzenie w dywizji) Giganci musieli się zmierzyć z mnóstwem problemów kadrowych, które coraz bardziej osłabiały zespół Toma Coughlina. Po wymaganej nową umową zbiorową przerwie, do treningów powróciło siedmiu zawodników, którzy na pewno będą wzmocnieniem Nowojorczyków w walce o zwycięstwo w NFC East.Do zdrowia wrócił DE Justin Tuck, którego z gry wyeliminowała kontuzja pachwiny. Zawodnik zdecydowanie wzmocni pierwszą linię defensywy Giants. Do formacji obronnej w najbliższym meczu z Dolphins wracają też safety Kenny Phillips, kontuzjowany w spotkaniu z Buffalo, oraz cornerback Prince Amukamara, dla którego niedzielny mecz będzie debiutem w NFL.
Powroty szykują się także w formacji ofensywnej. Treningi z resztą drużyny rozpoczęli running back Brandon Jacobs, fullback Henry Hynoski, wide reciever Ramses Barden i guard Chris Snee. Ten ostatni doznał wstrząśnienia mózgu w meczu ze Seattle i wciąż nie jest pewne czy zdąży odzyskać 100% sprawności do niedzieli.
Giants wyraźnie sprzyja tegoroczny kalendarz. Nie dość, że przerwa wypadła im akurat wówczas, kiedy jej najbardziej potrzebowali, to pierwszy mecz po niej zagrają z pozostającymi bez wygranej Miami Dolphins. Spotkanie powinno być niezłą rozgrzewką przed czekającymi ich później meczami z Patriots i 49ers.
Źródło: New York Times
