UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.86' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim - News: Diabły na 4-0
Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


Reklama

  Ostatnie artykuły
Ostatni artykuł:
"Targowisko" czas zacząć!!!

Polecamy również:
- No Huddle: Futbol amerykański, a rywalizacja międzynarodowa
- 2013 Mock Draft 1.0 - Tomasz Piątek
- 2013 Mock Draft 1.0 - Paweł Śmiałek
- 2013 Mock Draft 1.0 - Michał Gutka
- No Huddle: Odbić się od dna
Więcej artykułów znajdziecie TUTAJ

Facebook

UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.86' for table 'nfl24_news'
  Diabły na 4-0
PLFAW rozegranym w sobotę 24 września, w Zielonej Górze, 2. turnieju Grupy Południowej PLFA 8 najlepszym zespołem była drużyna Devils Wrocław „B”, która wygrała oba spotkania.

Dzięki temu Diabły, z kompletem czterech zwycięstw, zapewniły sobie bezpośredni awans do Turnieju Finałowego PLFA 8, który zostanie rozegrany 8 października w Warszawie. Jeden mecz w sobotniej imprezie wygrała drużyna gospodarzy – Zielona Góra Dragons. To nie wystarczyło jednak do awansu do turnieju koronującego sezon.

Wyniki meczów turniejowych:
Broncos Sucha Beskidzka - Devils Wrocław "B" 12:33
Zielona Góra Dragons - Devils Wrocław "B" 11:14
Zielona Góra Dragons - Broncos Sucha Beskidzka 23:6

"Ten turniej był dużo trudniejszy niż pierwszy, rozegrany miesiąc temu. Wielkie gratulacje dla suszan i zielonogórzan. Obie drużyny poczyniły bardzo duże postępy. Cieszę się, że awansowaliśmy do Turnieju Finałowego jako pierwsza drużyna PLFA 8. Doskonale zdajemy sobie sprawę nad czym musimy popracować by wygrać rozgrywki," – powiedział Seweryn Plotan, menadżer Devils Wrocław.

"Jesteśmy zadowoleni z tego turnieju. W meczu z Devils zabrakło nam trochę koncentracji. Byliśmy o krok od pokonania ich. Z Broncos gra układała nam się od samego początku i odnieśliśmy pewne zwycięstwo," - podsumował turniej Jarosław Kilian, prezes Zielona Góra Dragons.

"Bardzo żałuję, że w drugiej połowie starcia z Diabłami nie udało nam się zagrać tak jak w pierwszej. Do przerwy toczyliśmy wyrównany bój. Niestety tego dnia dysponowaliśmy skromnym, acz ambitnym, składem i w dwóch ostatnich kwartach to wrocławianie mieli sporą przewagę. Niebagatelny wpływ na naszą postawę miała długa, licząca ponad 400 kilometrów podróż do Zielonej Góry," – skomentował Robert Drobny, trener Broncos Sucha Beskidzka.


Broncos Sucha Beskidzka - Devils Wrocław "B" 12:33

Drugi turniej pokazał jak duże postępy poczyniły drużyny z Suchej Beskidzkiej i Zielonej Góry. W pierwszej połowie zdecydowany faworyt – drużyna Devils Wrocław „B” toczyła wyrównany bój z suszanami.

Jako pierwsza punkty zdobyła drużyna dolnośląska. Ładnym podaniem popisał się Patryk Podziemski, a piłkę złapał Tomasz Dziedzic. Dzięki skutecznemu podwyższeniu za jeden punkt wrocławianie prowadzili 7:0.

Jedna z serii ofensywnych w drugiej kwarcie przyniosła jednak upragnione przez Broncos przyłożenie. Ładnym, 10-jardowym biegiem popisał się Michał Zawada. Po nieudanym podwyższeniu, do przerwy drużyna z Suchej Beskidzkiej przegrywała raptem jednym punktem.

Na początku drugiej połowy Devils przypuścili zmasowany atak, czego efektem były dwa touchdowny. Najpierw w pole punktowe wbiegł prowadzący w drugiej połowie ofensywę wrocławian rozgrywający Bartosz Dziedzic. Chwilę później przechwyt na 6 punktów zamienił Marcin Hisztina i Diabły prowadziły 14 punktami.

Mimo skromnego składu, który w drugiej połowie odczuwał trudy intensywnej gry, suszanie nie zamierzali się poddawać. Na początku ostatniej kwarty Broncos przeprowadzili ładną serię ofensywną zakończoną zdobyciem przyłożenia w niecodziennych okolicznościach. Running back drużyny z Suchej Beskidzkiej wbiegając w pole punktowe wrocławian upuścił piłkę. Przytomnie zachował się quarterback suszan Grzegorz Błachut. Nakrył on piłkę i w ten sposób Broncos zdobyli 6 punktów.

Ostatnie słowa należały jednak do Diabłów. W następującej po przyłożeniu Broncos akcji, piękny return wykonał Tomasz Dzedzic. Jeszcze przed końcem meczu ten sam zawodnik otrzymał precyzyjne podanie od swojego brata Bartosza i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Diabłów 33:12.

W szeregach Devils bardzo dobry mecz rozegrali rozgrywający Patryk Podziemski i Bartosz Dziedzic.
Wśród pokonanych wyróżnił się running back Michał Zawada. W trzeciej linii obrony solidny był grający trener Broncos - Robert Drobny

Broncos Sucha Beskidzka - Devils Wrocław "B" 12:33 (0:7, 6:0, 0:13, 6:13)

I kwarta
0:7 przyłożenie Tomasza Dziedzica po podaniu Patryka Podziemskiego (podwyższenie za jeden punkt Alan Neary)

II kwarta
6:7 przyłożenie Michała Zawady po akcji biegowej

III kwarta
6:14 przyłożenie Bartosza Dziedzica po akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Alan Neary)
6:20 przyłożenie Marcina Hisztina po akcji powrotnej po przechwycie

IV kwarta
12:20 przyłożenie Grzegorza Błachuta po odzyskaniu w polu punktowym Devils piłki zgubionej przez running backa Broncos
12:27 przyłożenie Tomasza Dziedzica po akcji powrotnej po wykopie (podwyższenie za jeden punkt Alan Neary)
12:33 przyłożenie Tomasza Dziedzica po podaniu Bartosza Dziedzica


Zielona Góra Dragons - Devils Wrocław "B" 11:14

W najbardziej wyrównanym meczu turnieju naprzeciw gospodarzy – zielonogórskich Smoków – stanęła drużyna Diabłów. Wrocławianie zgodnie z harmonogramem turnieju byli zmuszeni rozegrać dwa mecze pod rząd.

Mimo tego Dolnoślązacy zabrali się do pracy i wyszli na prowadzenie na początku drugiej kwarty. Po tym jak wprowadzanej do gry piłki nie złapał rozgrywający gospodarzy Aleksander Karganović, skuteczną akcją obronną popisał się Adam Jagiełło. Odzyskał on futbolówkę w polu punktowy rywali i goście prowadzili 6:0.

Niedługo później Smoki miały szansę na wyrównujące przyłożenie, ale trener gospodarzy turnieju zdecydował się próbę kopnięcia w czwartej próbie. Dzięki celnemu kopnięciu Karola Pelechaty zespoły dzieliły tylko trzy punkty. Przy takim wyniku obie drużyny zeszły na przerwę.

W trzeciej kwarcie wrocławianie ponownie zdobyli touchdown, tym razem po biegu Bartosza Dziedzica. Dzięki temu zespoły dzieliły dwie akcje punktowe. Desperacka pogoń grających przed własną publicznością Smoków przyniosła im przyłożenie na początku czwartej kwarty. 6 punktów dla zielonogórzan zdobył świetnie tego dnia dysponowany Pelechaty. Skuteczne podwyższenie za dwa punkty pozwoliło zmniejszyć prowadzenie Diabłów do zaledwie trzech punktów.

Na 40 sekund przed zakończeniem spotkania gospodarze otrzymali ostatnią szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Trzy próby desperackich, długich podań nie przyniosły jednak skutku i to Devils mogli celebrować niewysokie zwycięstwo 14:11.

Wśród pokonanych w ataku wyróżnił się running back Patryk Hładki. W obronie dobrze zagrał Zbigniew Gęgała, który, między innymi, raz przechwycił podanie rozgrywającego gości.

Zielona Góra Dragons - Devils Wrocław "B" 11:14 (0:0, 3:6, 0:8, 8:0)

II kwarta
0:6 przyłożenie Adama Jagiełło po odzyskaniu piłki w polu punktowym rywali
3:6 kopnięcie z pola Karola Pelechaty

III kwarta
3:14 przyłożenie Bartosza Dziedzica po akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Tomasz Dziedzic po podaniu Bartosza Dziedzica)

IV kwarta
11:14 przyłożenie Karola Pelechaty po podaniu Aleksandra Karganovicia (podwyższenie za dwa punkty Marcin Hoffmann)


Zielona Góra Dragons - Broncos Sucha Beskidzka 23:6

W ostatnim meczu turnieju mierzyły się drużyny Smoków i Dzikich Koni. Suszanie, którzy nie wygrali jeszcze w turnieju „ósemek” szybko wyszli na prowadzenie 6:0, po tym jak touchdown zdobył Michał Zawada.

To jednak nie zniechęciło zawodników drużyny z Zielonej Góry. Jeszcze przed końcem pierwszej części gry przyłożenie wywalczył Patryk Hładki po akcji biegowej. Po skutecznym podwyższeniu Karola Pelechaty Smoki prowadziły 7:6.

Jeszcze przed przerwą gospodarze podwyższyli prowadzenie do 9 punktów. Przyłożenie zdobył Pelechaty po precyzyjnym podaniu Aleksandra Karganovica.

W drugiej połowie przewaga zielonogórzan była niepodważalna. Ostatni akcent punktowy meczu i całego turnieju należał do Karganovica, który tym razem po indywidualnej akcji biegowej zdobył dla gospodarzy 6 punktów.

W ten sposób drużyna Dragons odniosła swój drugi triumf w tegorocznych rozgrywkach PLFA 8 i zajęła drugie miejsce w Grupie Południowej. Nie wystarczyło to jednak do awansu do Turnieju Finałowego, gdyż dzika karta przypadła drużynie Griffons Słupsk, która wygrała trzy mecze w turniejach eliminacyjnych.

Zielona Góra Dragons - Broncos Sucha Beskidzka 23:6 (7:6, 8:0, 0:0, 8:0)

I kwarta
0:6 przyłożenie Michała Zawady po akcji biegowej
7:6 przyłożenie Patryka Hładkiego po akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Karol Pelechaty)

II kwarta
15:6 przyłożenie Karola Pelechaty po podaniu Aleksandra Karganovicia (podwyższenie za dwa punkty Karol Pelechaty)

IV kwarta
23:6 przyłożenie Aleksandra Karganovicia po akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Jakub Gancarz)


Turniej obejrzało 100 widzów.

Turniej Finałowy PLFA 8 zostanie rozegrany 8 października w Warszawie. W ramach tego wydarzenia zostaną rozegrane dwa mecze półfinałowe, mecz o trzecie miejsce i finał.

Źródło: Materiał nadesłany przez Stowarzyszenie Polski Związek Futbolu Amerykańskiego

Forum

Reklama

Ankieta
Czy drużyna Baltimore Ravens wejdzie do playoffów w nadchodzącym sezonie po takich roszadach w składzie?

Raczej nie

Tak

Nie

Raczej tak


INSERT command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.86' for table 'nfl24_online'
Aktualnie online
· Gości online: 0

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 963
· Najnowszy użytkownik: Cycu

Polecane Strony
Współpracujemy z:
PZFA.PL
Radio eLO RMF
Kraków Football Kings
Statua Sportu

Polecamy strony:
Cougars Szczecin
Europlayers
Lakros.me
Wyniki

Chcesz rozpocząć współpracę z naszym portalem? Napisz na redakcja@nfl24.pl

Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.86' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.86' for table 'nfl24_settings'