Po raz kolejny już w tym offsezonie właściciele NFL i zawodnicy spotkali się przy wspólnym stole, by kontynuować rozmowy nad wypracowaniem nowego kontraktu grupowego, który to pozwoliłby znieść trwający od 11 marca lokaut.
Według pewnych źródeł, obie strony konfliktu doszły do porozumienia w sprawie rychłego zakończenia rozmów, mając na uwadze zbliżający się wielkimi krokami okres letnich, przedsezonowych obozów treningowych oraz fakt, że do planowanego rozpoczęcia sezonu pozostało już niespełna dwa miesiące. Przygotowanie zawodników, wprowadzenie zmian w składach i zagrywkach, coraz krótszy czas na zgranie się drużyny i wprowadzenie w klimat NFL nowych, debiutujących zawodników oraz kilka jeszcze ważniejszych aspektów przygotowania do sezonu, to na pewno dobre czynniki motywujące zarówno działaczy i jak futbolistów do jak najszybszego porozumienia i podpisania nowej grupowej umowy.
Kolejne źródła ligowe szacują, że potrzeba od 4 do 6 tygodni, by przejść od poważnych negocjacji do procesów po draftowych i transferów.
Odstąpienie od preseason'u kosztowałoby NFL około 1 mld USD, podczas gdy przy braku porozumienia przed 1 sierpnia, w grę wchodziłaby kwota około 350 milionów USD. Chodź te liczby nie są najdokładniejsze, nie ma wątpliwości, że utrata dochodów utrudniłaby późniejsze negocjacje.
"To konieczność," - powiedziało jedno z ligowych źródeł. "Oni dostają określony procent od dochodów, więc jeśli dochody spadają ich udziały są mniejsze. To proste."
By preseason odbył normalnie, porozumienie musi zostać osiągnięte do 15 lipca.
Źródło: TheRedZone.org