Były rozgrywający University of Southern California, który w 2004 roku zdobył Heisman Trophy i pomógł Trojans w zdobyciu kolejnego mistrzostwa powiedział dla "Daily Trojan" w poniedzałek, że ma jeszcze dużo do udowodnienia. W 2010 był trzecim rozgrywającym Houston Texas.
"Houston pomogli mi w odzyskaniu pewności siebie, byłem wśród wspaniałych trenerów i w bardzo dobrej drużynie." - powiedział Leinart, który jest wolnym zawodnikiem.
"Nie mam zamiaru się poddać. Nie chcę mówić, że to było niesprawiedliwe, ale mam nadzieję na szansę gry w przyszłym sezonie."
Leinart wziął udział w panelu dyskusyjnym "For The Good Of The Game: The NFL At A Crossroads". W tej dyskusji również uczestniczył jego były kolega z Trojan, Mark Sanchez oraz agent sportowy Leigh Steinberg.
Matt pewny swoich umiejętności przypomniał, że ma na swoim koncie 20 interceptions, 14 touchdowns, a w poprzednim sezonie nie zagrał w żadnym meczu.
"Moja kariera jest jak roller coaster. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy." - powiedział Leinart.
Kolejnym wyzwaniem jakie chciałby podjąć jest gra w jakieś drużynie od początku sezonu. Sposród kilku zespołów, które poszukują rozgrywającycego są takie, które mogłyby go zatrudnić i tym samym spędzi szósty rok w NFL.
"W footballu przede wszystkim chodzi o to, żeby w odpowiedniej sytuacji znależć się w odpowiednim czasie z właściwymi ludźmi." - powiedział Leinart, który przetrwał zmianę trenera w Arizonie. Dennisa Greena zastąpił Ken Whisenhunt. Matt oglądał jak Kurt Warner poprowadził Cardinals do finału Super Bowl XLIII.
"Każdy ma swoją szansę w NFL. Nie trafiają się one zbyt często."
Źródło: NFL.com