BCS National Championship Game bo tak nazywane jest to spotkanie ma bardzo krótką historię, gdyż dopiero w 1998 roku wprowadzono ten system. W pierwszym finale zmierzyły się zespoły Tennessee Volunters (SEC) oraz Florida State Seminoles (ACC). Zwyciężył zespół reprezentujący konferencje SEC wynikiem 23-16. Historia pokazuje, że jeśli uniwersytet jest z konferencji SEC to jego szanse na wygraną są bardzo duże. Ponieważ od 1998 roku w finale grało sześć drużyn z tej konferencji ich łączny bilans to sześć zwycięstw i… zero porażek. Stąd też stawianie w roli faworyta uniwersytetu z Auburn. Warto wspomnieć, że dla obu uniwersytetów to debiut w takim meczu. Nigdy wcześniej żadna drużyna nie miała szansy walczyć o wygranie ligi uniwersyteckiej. Każdy uniwersytet w nagrodę za występ otrzyma 18 milionów dolarów.
Tegoroczna edycja BCS National Championship ma szansę przejść do historii z jednego powodu. Jest nim ofensywa. Możemy się spodziewać bardzo wysokiego wyniku i pobicia rekordu jakim do tej pory było 79 punktów zdobytych w pojedynku pomiędzy Texasem a USC w 2005 roku.
Uniwersytet Auburn Tigers prowadzony przez Gene’a Chizika przed sezonem nie był stawiany nawet w roli faworyta do wygrania dywizji SEC nie mówiąc już o wygraniu całej konferencji. Przed sezonem do zespołu dołączył QB Cam Newton. Początkowo Cam nie był uważany za czołowego QB. Sądzono, że jest to solidny zawodnik jednak nikt nie wierzył w to, że może doprowadzić swój zespół, aż tak daleko. Kolejnym bardzo ważnym wzmocnieniem było przybycie do drużyny RB Micheala Dyera. Tigers pierwszy ważny mecz rozgrywali już w drugim tygodniu rozgrywek. Musieli się zmierzyć na wyjeździe z Mississippi State. Udało im się wygrać po bardzo wyrównanym pojedynku 17-14. Kolejny tydzień przyniósł kolejne emocje. W pojedynku z Clemson pierwsza połowa nie potoczyła się po myśli trenera Chizika. Zespół przegrywał 21-0 i wydawało się, że odniesie pierwszą porażkę. Jednak podejście drużyny diametralnie się zmieniło i Auburn po dogrywce wygrało 27-24. Następnym poważnym wyzwaniem okazał się mecz z uniwersytetem prowadzonym przez Steve’a Spurriera - South Carolina. Scenariusz wyglądał bardzo podobnie. Początkowa przewaga GameCocks, jednak w końcówce to Newton prowadził swoją drużynę do wygranej tym razem 35-27. Wszystkim w pamięci na pewno pozostanie również mecz z Arkansas. Wygrana 65-43 to najwyższy wynik w historii konferencji SEC (czas regularny). Przez trzy kwarty Mallet oraz Newton prowadzili swoje zespoły do kolejnych przyłożeń. Niestety dla Arkansas Mallet doznał wstrząśnienia mózgu i musiał opuścić mecz, co później okazało się kluczowym momentem spotkania. Auburn już w następnym tygodniu grało kolejny ważny mecz tym razem z drużyną Lesa Milesa - LSU. QB LSU Jordan Jefferson nie był w stanie zagrozić defensywie Auburn stąd 17 punktów zdobytych nie wystarczyło i Auburn podniosło swój bilans do ośmiu zwycięstw. Kolejne tygodnie przynosiły kolejne zwycięstwa. Jednak przed meczem z Georgią wybuchł wielki skandal dotyczący Cama Newtona, który miał być „sprzedany” przez swojego ojca do Mississippi State za około 200 tys. dolarów. Jak wiadomo wszystkie korzyści w NCAA są zabronione. W śledztwo włączyło się nawet FBI. Ostatecznie Newton nie został zawieszony co jest jednym z największych absurdów w historii NCAA, gdyż tak naprawdę udowodniono ojcu Newtona przyjęcie tych pieniędzy. Jednak Cam nie został zawieszony, gdyż uznano iż nie wiedział o całej zaistniałej sytuacji. Brzmi odrobinę absurdalnie. Szczególnie, gdy porównamy to ze „skandalem” A.J. Greena, który dopuścił się „wielkiej zbrodni” sprzedając swoją koszulkę na e-bay’u. Kosztowało go to zawieszenie na cztery pierwsze spotkania w tym sezonie. Właściwie do ostatnich chwil nie było wiadomo czy Newton zagra. Jednak okazało się zagrał i to bardzo dobrze, prowadząc swój zespół do 11 wygranej w sezonie i zapewnienia sobie udziału w finałowym meczu konferencji SEC w którym to ich przeciwnikiem miał być zespół South Carolina. Jednak najważniejszy mecz roku miał miejsce tydzień późnej z Alabamą Crimson Tide. Po pierwszej kwarcie wydawało się, że Crimson Tide nie będą mieli problemu z odniesieniem zwycięstwa. Prowadzenie 21-0 na własnym boisku wydawało się być przewagą której nie można utracić. A jednak… fumble Marka Ingrama okazało się punktem zwrotnym w meczu po którym zespół Nicka Sabana nie mógł nic zrobić. Tigers wygrali 28-27 w meczu, który uważany jest za najlepszy w NCAA. Finał konferencji był tylko formalnością. Akcja na zakończenie pierwszej połowy okazała się kluczowa, kiedy to na kilka sekund przed końcem Newton podał na TD z połowy boiska. Mecz zakończył się pogromem 56-17. Auburn zakończył sezon bilansem 13-0 co dało im pierwsze miejsce w rankingu BCS.
Auburn to przede wszystkim świetna ofensywa prowadzona przez jednogłośnego zwycięzce Heissman Trophy Cama Newtona, który w sezonie podawał na 2589 jardów oraz przebiegł 1409 jardów. Łącznie zdobył 48 przyłożeń. Również freshman Micheal Dyer zaliczył udany sezon - 950 jardów i 5 TD. Wśród WR liderem jest Darvin Adams, który w sezonie złapał siedem piłek na przyłożenie. Bardzo silna jest również ofensive line w której liderem jest senior Lee Ziemba. Defensywa jest słabszą stroną Tigers. Szczególnie jeśli chodzi o obronę przeciwko podaniom (ostatnie miejsce w konferencji). Jednak defensive tackle Nick Fairley był postrachem wszystkich QB w tym sezonie. 10.5 sacka jak na DT to imponujący wynik. Fairley to pewniak do wyboru w pierwszej rundzie draftu. jednak nie jest to lubiany zawodnik wśród fanów innych zespołów z powodu swojego zachowania na boisku oraz często nadmiernej agresywności, która często jest karana przez sędziów. Auburn średnio zdobywa ponad 42 punkty na mecz tracąc przy tym tylko 18. Tigers plasują się w pierwszej dziesiątce wszystkich kategorii ofensywnych.
Oregon Ducks drogę do finału również mieli bardzo trudną. Zespół prowadzony przez jednego z najlepszych motywatorów Chipa Kelly’ego przed sezonem miał jeden wielki problem. Był nim QB Jeremiah Masoli, który sprawiał bardzo wiele problemów. Kelly nie chcąc mieć takiej osobowości w szatni wyrzucił go z uniwersytetu. Ta decyzja spowodowała, że Ducks z jednego z największych faworytów stali się zespołem, który miał mieć problemy z wygraniem konferencji Pac-10. Bukmacherzy za udział tej drużyny w finale płacili za każdą postawioną złotówkę 22 złote. Jak się okazuje warto było ryzykować. Ducks rozpoczęli sezon od czterech bardzo łatwych zwycięstw. Warto wyróżnić dwa spotkania z Tenneesse 48-13 oraz Arizona State 42-31, w których Oregon odskakiwało od swoich przeciwników w drugiej połowie. Szczególnie Volontuers poznali siłę swoich przeciwników przegrywając drugą połowę 35-0. Piąta kolejka była kluczowa dla przebiegu sezonu. Mecz z drużyną prowadzoną przez QB Andrew Lucka miał pokazać, która drużyna będzie miała szansę na zwycięstwo w Pac-10. Mimo wczesnego prowadzenia przez Stanford 21-0, to Ducks okazali się lepsi wygrywając 52-31. Mecz z USC miał być kolejnym testem dla Oregon. Jednak okazało się popisem siły ofensywnej drużyny i wygraną 53-32. Najbliżej pokonania Ducks był uniwersytet California. Gdyby nie słaba gra special teams to Cal miałoby realne szanse wygrać ten mecz i sprawić sensacje roku. Niestety pudło ich kickera sprawiło, że zamiast zwycięstwa ponieśli porażkę 15-13. Ostatnim poważnym testem miał być mecz z Arizoną i był… do początku drugiej połowy w której to Ducks znów zdominowali tym razem wygrywając drugą część 34-10 i cały mecz 48-29. Ostatnim meczem sezonu był pojedynek z lokalnym rywalem Oregon State jednak mecz nie miał żadnej historii, a Ducks wygrali 37-20. Skończyli tym samym swój sezon z perfekcyjnym bilansem dwunastu zwycięstw i drugim miejscem w rankingu BCS.
Ducks to przede wszystkim wspaniały atak. Ponad 49 punktów zdobywanych na mecz to najlepszy wynik w SubDivsion. Oregon wyróżnia się wśród innych zespołów tempem swoich akcji. Ofensywa 'No Huddle' przypomina atak jakim operują Indianapolis Colts jednak odbywa się to zdecydowanie szybciej i Ducks grają głównie systemem spread. QB jest Darren Thomas, który był wielką nie wiadomą przed sezonem, jednak spisuje się bardzo dobrze. W tym roku zdobył łącznie 28 TD i podawał na 2,518 jardów. Jednak to RB LaMichael James jest główną gwiazdą tej ofensywy. Finalista Heissman Trophy ma za sobą bardzo dobry sezon. 21 przyłożeń i 1628 jardów biegowych to najlepsze wyniki statystyczne w jego karierze. WR Jeff Maehl jest jednym z najlepszych w NCAA 12 przyłożeń i 943 jardy to jeden z lepszych wyników w kraju. Jeśli chodzi obronę to należy tam wyróżnić Casey Mathewsa, brata LB Packers Clay’a. Casey najprawdopodobniej również pójdzie w tradycje rodzinne i już w przyszłym roku zobaczymy go na boiskach NFL. Co ciekawe cała rodzina ma ogromne tradycje jeśli chodzi o grę w NFL ponieważ dziadek, tata, wujek oraz brat Casey’a grali, bądź grają w NFL. Jego tata, również na pozycji LB, występował czterokrotnie w pro bowl. Ducks tracą 18 punktów na mecz.
Kluczem do zwycięstwa drużyny Auburn Tigers będzie DT Nick Fairley i pytanie czy będzie w stanie zatrzymać szybki atak Ducks. Thomas bardzo szybko oddaje piłkę i może się okazać, że Fairley nie będzie miał czasu, aby zagrozić atakowi Ducks. Jednak jeśli Fairly znajdzie sposób na świetną grę w tym spotkaniu, Oregon może mieć duże problemy.
Jeśli chodzi o Ducks to kluczowy będzie pojedynek Newton vs Matthews. Jeśli Casey będzie w stanie zatrzymać choćby sporadycznie Newtona to Ducks mogą swoją ofensywą przeważyć ten mecz na swoją stronę i odnieść historyczne zwycięstwo.
Rozpoczęcie spotkania z poniedziałku na wtorek o godzinie 2:30.
Relacja na żywo na ESPN America.
Serdecznie zapraszamy.
Naprawdę warto!
Paweł Śmiałek.