Rozgrywający Chicago Bears - Jay Cutler nie ukończył niedzielnego, przegranego 17:3 meczu przeciwko New York Giants z powodu wstrząsu mózgu.
W pierwszej połowie niedzielnego spotkania, Jay Cutler dziewięciokrotnie (nowy, niechlubny rekord NFL) powalany był na ziemię przez defensywę Giants (3.0 sacki O. Umenyiora i J. Tuck, 1.5 B. Cofield, 1.0 C. Canty i 0.5 J. Goff)
Jednak to nie był koniec dramatu dla rozgrywającego Bears tego wieczoru, trzy z tych dziewięciu sacków zakończyły fumble z czego jeden został przejęty przez Giants, na ponad trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty, Cutler podał w ręce rywala (T.Thomas) i stracił piłkę, a tuż przed zakończeniem pierwszej połowy doznał wstrząsu mózgu.
Po meczu trener Bears - Lovie Smith powiedział, że jego rozgrywający nie wrócił na boisko głównie ze względów profilaktycznych.
"Można znieść tylko tyle uderzeń, tak mocnych uderzeń" - powiedział.
Trener dodał również, że Cutler zagra w meczu przeciwko Carolina Panthers (week 5) jeśli tylko "będzie zdrowy i gotowy do gry".
Drugą połowę spotkania rozpoczął weteran - Todd Collins jednak i on musiał zakończyć wcześniej mecz z powodu kontuzji, której nabawił się po mocnym uderzeniu w czwartej kwarcie.
Zastąpił go trzecioroczny Caleb Hanie, który celnie podał 3 z 7 piłek.
"Ciężko jest patrzeć na to jak ktoś zostaje powalony na ziemię w taki sposób, szczególnie że jest to nasz rozgrywający" - powiedział o Cutlerze, linebacker Bears - Brian Urlacher. "Nie wiem co się stało, ale nie wrócił on [Cutler przyp. red.] na boisko, więc prawdopodobnie nie jest dobrze."
Źródło: NFL.com