
Sama umowa może być warta nawet 32.5 miliony dolarów. Jest to jednak

"Kładę wszystko na szali" - mówił podczas swojego pierwszego treningu z nowy klubem. - "Nie żebym nie robił tego wcześniej, ale to jest to. Giants dostaną wszystko co mam."
Dodał również, że plecy póki co sprawują się w porządku. Warto zaznaczyć, że ostatni zabieg przeszedł w grudniu. Miał więc sporo czasu na powrót do formy.
Pomimo wypowiedzi zawodnika, nadal trudno oceniać jego motywację i zdolność do pozostania w formie. To właśnie one sprawiły, że Eagles postanowili z niego zrezygnować pomimo dwukrotnego udziału w meczu Pro Bowl. Andrews przeszedł już złamanie nogi podczas swojego pierwszego sezonu, później dodając do tego wspomniany uraz pleców i często problemy z utrzymaniem odpowiedniej wagi.
Na szczęście w Nowym Jorku będzie mógł przebywać w bardzo utalentowanym towarzystwie, co może pomóc mu w radzeniu sobie z ewentualnymi problemami. Jak do tej pory pochlebnie na jego temat wyrażał się nawet sam trener.
"Rozmawiał z praktycznie wszystkimi" - mówił Tom Caughlin - "Przeszedł przez pewne trudności i ma te związane z plecami oraz kilka innych, z którymi musi sobie poradzić. Wyczuwam, że jest bardzo zmotywowany, stąpa twardo po ziemi i naprawdę chce grać."
Warto wspomnieć, że grający w wyjściowym składzie: Chris Snee i Rich Seubert doznali urazów podczas obozu przygotowawczego. Andrews może więc szybko ponownie trafić na boisko. Jak do tej pory nie wiadomo jednak na jakiej pozycji. Jak na razie sam wyraził chęć grania zarówno na pozycji Guard i Tackle.
Źródło: ESPN.com