Devils Wrocław po raz drugi pokonują The Crew i zostają po raz pierwszy mistrzami PLFA. Diabły do zwycięstwa 26:21, doprowadził najlepszy rozgrywający ligi – Krzysztof Wydrowski. 
Od samego początku finałowego spotkania, do huraganowych ataków rzucili się wicemistrzowie Polski. W pierwszych trzech seriach ofensywnych Załoga zdobyła 3 przyłożenia (Philmore, Chelley, Płaczek) pozwalając przeciwnikom na touchdown po 1-jardowym biegu Krzysztofa Wydrowskiego (Devils zdobyli także 3 pkt, po kopnięciu z pola). The Crew przejęło całkowitą kontrolę nad przebiegiem gry. Doskonale dysponowany running back Jakub Płaczek, rozbijał defensywę rywali wykorzystując dziury kreowane przez linię ofensywną. Z dobrej strony pokazywał się wide receiver Mateusz Grzędziński. Mark Philmore prowadził grę The Crew bardzo cierpliwie i rozważnie. Nie oglądaliśmy szalonych biegów Amerykanina czy daleko rzucanych przez niego podań. Quarterback Devils, Krzysztof Wydrowski, z powodu częstych blitzów opuszczał bezpieczną dla siebie kieszeń tworząc zagrożenie interception lub sackiem.
W końcu nadeszła feralna dla The Crew 10 minuta drugiej kwarty. Jakub Płaczek otrzymuje piłkę od Philmore’a, przedziera się środkiem i zostaje uderzony przez Sebastiana Wiśniewskiego. Płaczek traci piłkę, a The Crew inicjatywę. Devils zdobywają touchdown po 27-jardowym podaniu Wydrowskiego do Grzegorza Mazura i na ławce Diabłów zapanowało istne szaleństwo. Devils już wiedzieli, że tego meczu nie przegrają.
Bohaterem drugiej odsłony został Daniel Delahoussey, który zdobył touchdown po 90-jardowej akcji powrotnej. Warto zwrócić szczególną uwagę, że Amerykanin w tym meczu nie złapał ani jednego podania! Devils prowadzenia nie oddali już do końca meczu. Gwoździem do trumny Załogi był przechwyt prawdziwej futbolowej alfy i omegi Charlesa Osgooda (blokował, biegał, interception).
Kilkuset widzów zgromadzonych na stadionie Oławka oglądało bardzo dobre spotkanie, niczym nie ustępujące czerwcowej rywalizacji obu zespołów. Czy we Wrocławiu narodziła się właśnie nowa futbolowa dynastia? Devils Wrocław mają wszystko czego potrzebuje, żeby obronić tytuł w następnym sezonie. Czołowi zawodnicy zza Oceanu zapewniają, że zostaną na kolejny sezon, co będzie wodą na młyn dla chcących powrócić na tron The Crew. Wrocław stolicą futbolu amerykańskiego w Polsce. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tak będzie przez dłuższy czas. Powtórka z finału za rok?
Najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu został wide receiver Devils - Dawid Tarczyński.
Devils Wrocław 7 10 6 3
The Crew Wrocław 14 7 0 0
*zdjęcie archiwalne
