Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


Reklama

  Ostatnie artykuły
Ostatni artykuł:
"Targowisko" czas zacząć!!!

Polecamy również:
- No Huddle: Futbol amerykański, a rywalizacja międzynarodowa
- 2013 Mock Draft 1.0 - Tomasz Piątek
- 2013 Mock Draft 1.0 - Paweł Śmiałek
- 2013 Mock Draft 1.0 - Michał Gutka
- No Huddle: Odbić się od dna
Więcej artykułów znajdziecie TUTAJ

Facebook

  60 Minut: Długo, długo nic.


3rd: Heisman Trophy Losers

Oczywista oczywistość jak powiedział kiedyś pewien jegomość. W tym wypadku mam przez to na myśli dwie rzeczy. Po pierwsze - rozgrywający to serce i dusza ogromnej większości liczących się drużyn w NFL. Po drugie - nagroda Heismana to najbardziej prestiżowe wyróżnienie jakie może otrzymać zawodnik grający w barwach uniwersyteckich. Łatwo wysnuć więc wniosek, że chciałbym podzielić się z wami kilkoma uwagami dotyczącymi dwójki zawodników z tegorocznego draftu. Mianowicie Timem Tebowem i Samem Bradfordem. Obaj dostąpili zaszczytu otrzymania tej nagrody i żadnemu jakoś szczęścia to nie przyniosło. No ale po kolei.

Rozgrywającego z Florydy nikomu nie trzeba przedstawiać. Tim Tebow jest chyba najpopularniejszą twarzą tegorocznego draftu. Zawodnik roku według najrozmaitszych przeglądów, odznaczany różnymi nagrodami. Mogący pochwalić się niesamowitymi statystykami - 88 przyłożeń i tylko 15 przechwytów. Do tego trzeba dołożyć jeszcze 57 jego własnych wizyt w strefie końcowej po akcjach biegowych. To wszystko tylko w cztery lata. Patrząc na same statystyki można odnieść wrażenie, że to drugi Joe Montana, choć nie wiem czy jakikolwiek z największych rozgrywających mógł pochwalić się takimi "osiągami". Nic więc dziwnego, że pokonał nawet Bradforda (różnica 9 głosów) na swej drodze do nagrody Heismana. Prawdę powiedziawszy mam wrażenie, że ta mu zaszkodziła. Skupiła się na nim uwaga, która nierzadko starała się wręcz szukać dziury w całym. Nie próbuje powiedzieć, że nie wytrzymał presji. Chodzi mi o to, że często błysk fleszy potrafi nieco zamazać obraz. Wiele mówi się o jego brakach w technice. Choć wielu trenerów otwarcie przyznaje, że podobne niedociągnięcia prezentował Brett Favre i Philip Rivers. Zresztą, czy tak naprawdę rozgrywający musi od samego początku być niesamowicie precyzyjny i zdolny rzucić piłką na 60 jardów? Wielu wielkich Quarterbacków tego nie potrafiło, a mimo to osiągnęli sukces. Zawdzięczali to swej mentalności. Temu, że potrafili prowadzić ludzi do zwycięstwa, a to Tebow potrafi z całą pewnością.

Sam Bradford to trochę inna para kaloszy. Zawodnik Uniwersytetu Oklahoma miał dołączyć do draftu już w zeszłym sezonie. Tak naprawdę wtedy nie miałbym nawet cienia wątpliwości, że przeskoczyłby tak Marka Sancheza, jak i Stafforda. Niestety postanowił dalej szkolić się pod okiem trenera Heupela, co zakończyło się dla niego tragicznie. Z życia wzięte powiedzieć by się chciało - kontuzja. Sezon zakończył się dla niego szybko i przykro. Doznał jej już w pierwszym meczu, który okazał się być jednocześnie jego ostatnim. To naprawdę bardzo utalentowany zawodnik i nie mam wątpliwości, że nawet pomimo urazu jest gotów do draftu. Pytanie brzmi tylko czy przypadkiem nie przyjdzie mu wieść żywota podobnego do Drew Breesa, który z uwagi na kontuzję miotał się od drużyny do drużyny. Rozgrywający Saints znalazł oczywiście swoje miejsce. Kto jednak może przewidzieć ilu jemu podobnych odniesie podobny sukces. Zwłaszcza teraz kiedy o zdolnych rozgrywających nie jest już tak trudno jak jeszcze parę lat temu. Wtedy po Manningu i Bradym można było mówić o czarnej dziurze. Dziś sytuacja wygląda całkowicie inaczej i niestety może się to okazać tragiczne w skutkach dla Bradforda. Tak naprawdę jedynym pozytywem jest fakt, że tegoroczna grupa rozgrywających podobnie jak poprzednio nie jest tak liczna. Prócz wspomnianej dwójki jest jeszcze ledwie kilku liczących się zawodników, do których należy chociażby Jimmy Clausen, czy Colt McCoy. Mimo wszystko trudno o tych przysłowiowych pewniaków, którzy już teraz zdają się być gotowi do gry na profesjonalnym poziomie. Wiele może się więc wydarzyć.

4th: Różności wszelakie.

Zacznę od tego, że jak do tej pory nie otrzymałem żadnego maila, na którego mógłbym odpowiedzieć. Jesteście zbyt nieśmiali, albo po prostu wiecie już wszystko, mniej ważne. Jeśli jednak macie jakieś pytania na temat tego co słychać w lidze, jakieś teorie odnośnie tego jak będzie wyglądała sytuacja na rynku transferowym, lub cokolwiek innego chcecie. Piszcie śmiało: Pedro@nfl24.pl
Najciekawsze pytania zamieszczę już w następny poniedziałek wraz z odpowiedziami.

Oprócz tego kilka rzeczy, które pałętają mi się po głowie:

1 - LaDainian Tomlinson to niesamowity zawodnik, a raczej cień zawodnika, którym był kiedyś. Brak mu siły i dynamiki. Widocznie brak też rozsądku skoro woli zarabiać zamiast spróbować zawalczyć o tytuł kosztem pieniędzy. Szykuje się kolejny wielki talent bez pierścienia, a szkoda.

2 - Donovan McNabb nigdzie się nie wybiera. Jakkolwiek plotek jest wiele, to nie ma co się oszukiwać, że gdzieś odejdzie. Chociażby dlatego, że nie ma chyba drużyny, której opłacałoby się płacić za niego taką cenę, jakiej oczekują właściciele Eagles.

3 - Saints nie zdobędą ponownie tytułu i kropka. Być może jestem zbyt pewny siebie i się mylę. No ale jak dla mnie to nadal zbyt niepewna drużyna jak na wieloletni sukces. Tym bardziej, że Darren Sharper z chęcią spróbuje swoich sił na rynku transferowym. Zresztą Pierre Thomas, Mike Bell, Jammal Brown, Scot Fujita i kilku innych. Będzie ciężko utrzymać skład w kupie.

4 - Dobry trener to nie młody trener. Co tu dużo mówić, po sukcesie takich szkoleniowców jak Mike Tomlin, czy Jon Gruden. Nastała moda na młodość. Mimo wszystko tacy ludzie jak Josh McDaniels, czy Raheem Morris nie są jeszcze gotowi.

5 - O tym jak istotny jest trener dla sukcesu drużyny przekonali się nie tylko New York Jets, którym Rex Ryan zapewnił drogę do sukcesu. Wiedzą o tym także Green Bay Packers, którzy trenerowi Domowi Capersowi, zawdzięczają nie tylko drugą obronę w lidze, ale też wywalczenie tytułu obrońcy roku. Naprawdę muszę wspominać o Nowym Orleanie?

Forum

Reklama

Ankieta
Czy drużyna Baltimore Ravens wejdzie do playoffów w nadchodzącym sezonie po takich roszadach w składzie?

Raczej nie

Tak

Nie

Raczej tak


INSERT command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.49' for table 'nfl24_online'
Aktualnie online
· Gości online: 0

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 963
· Najnowszy użytkownik: Cycu

Polecane Strony
Współpracujemy z:
PZFA.PL
Radio eLO RMF
Kraków Football Kings
Statua Sportu

Polecamy strony:
Cougars Szczecin
Europlayers
Lakros.me
Wyniki

Chcesz rozpocząć współpracę z naszym portalem? Napisz na redakcja@nfl24.pl

Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.49' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.49' for table 'nfl24_settings'