Ze Stephenem Edworthym, nowym Head Coachem drużyny Kraków Football Kings, rozmawia Bartosz Wójcicki z Biura Prasowego Kings. Kiedy zdecydowałeś się zostać Head Coachem drużyny?
Temat wypłynął dosyć wcześnie, bo przed nowym rokiem (wywiadu Stephen udzielał podczas Super Bowl Party), rozmawiał ze mną o tym Zygi (Zygmunt Łodziński) więc kiedy Niedziel (Łukasz Niedzielski – prezes Kraków Kings) poruszył ten temat modliłem się przez tydzień, rozmawiałem z różnymi ludźmi żeby zobaczyć czy to właściwy krok, wtedy podjąłem decyzję że chce to zrobić ponieważ zależy mi na chłopakach w drużynie, na tym by odnieśli sukces. Jest to okazja bym wystąpił przed szereg, wziął sprawy w swoje ręce by wprowadzić ich z powrotem na droge we właściwym kierunku.
Było wiele obaw związanych ze stanem drużyny, brak trenera przez tak długi okres czasu, zawodnicy z dwóch różnych drużyn, z ich stanem fizycznym. Jak oceniasz przygotowanie drużyny na ten moment?
Uważam, że Grzesiek (Jóźwik - trener wytrzymałościowy w okresie przygotowawczym) odwalił kawał dobrej roboty, i gdyby wszyscy zawodnicy mogli chodzilić na jego treningi bylibyśmy w doskonałej kondycji. Niestety kilka osób zatrzymały ważne obowiązki i teraz musimy trochę nadrabiać zaległości z tego wynikające.
Przejdźmy więc do konkretów, czy masz już jakieś podstawowe założenia co do kształtu drużyny, na czym skupić się przed sezonem, co należy poprawić, co będzie naszym atutem w nadchodzącym sezonie?
Skupimy się na ciężkiej pracy ogólnie. Prawda jest taka, że jest to sport żelaznej dyscypliny więc jeżeli sprawimy, że nasi zawodnicy będą ciężko i regularnie pracować damy sobie radę! Jeżeli chodzi o konkrety, jakieś schematy które chce wprowadzić, to jest to jeszcze niepostanowione, nie widziałem jeszcze wszystkich QB w akcji, mamy paru dobrych RB z doświadczeniem z poprzednich lat, ponadto zapowiada się, że będziemy mieli świetną linię ofensywną. W zeszłym roku były problemy z łapaniem co w naturalny sposób wpływa na grę górą, jest więc pole do poprawy. W obronie mamy od czego zaczynać, ale wprowadzenie taktyk i schematów oraz zrozumienie się zawodników wymaga dużo czasu i treningów.
Byłeś do tej pory zawodnikiem Tigers, czy nie będzie Ci tego brakować?
Oczywiście, że będzie! Zwłaszcza, że to prawdopodobnie moja ostatnia szansa na granie – wiekowo w zasadzie wypadam już z zasięgu aktywnych graczy. W tej chwili jednak mogę bardziej pomóc drużynie jako trener, ale wolę zobaczyć rekonwalescencję obu drużyn po zeszłym sezonie, kiedy to nastąpił praktyczny rozpad, a na treningach pojawiało się po 6-7 osób. Chcę znów doprowadzić tą drużynę do poziomu najlepszej polskiej drużyny bez opłaconych importów.
Skoro już o tym wspominasz, co sądzisz o importowanych graczach?
Nie jestem przeciwko! Jednak na obecnym poziomie drużyny sprowadzanie ich (do Kings) jest bez sensu, drużyna nie ma warunków finansowych na taki krok, ponadto w ciągu paru lat powinniśmy stać się 'absolutem' z własnymi wychowankami, trenowanymi od początku przez własnych trenerów. Wiadomo, że póki co importowany gracz potrafi zrobić wielką różnicę na boisku, ma w końcu za sobą wiele lat doświadczenia w tym sporcie, prezentuje poziom często nieosiągalny jeszcze dla polskich graczy, myślę jednak, że w ciągu 10 lat nie będzie to aż tak przeważało szali zwycięstw jak w tej chwili. Nasz zarząd, bardzo słusznie, skupił się na szkoleniu młodzieży. Mamy sekcję juniorską, a w Gimnazjach (zwłaszcza w Gimnazjum nr 42 - wielkie brawa dla dyrektora - Łukasza Pająka) mamy sekcje futbolu flagowego. Jest też drużyna B, która wystąpi w lidze PLFA8. Powoli zaczynamy wypracowywać schemat szkolenia, już od 13-14 letnich chłopaków.
Wracając do najbliższej przyszłości, patrząc na 6 nadchodzących gier (Tytani, Mustangi i Lowlanders) jak oceniasz nasze szanse?
W tym roku możemy zagrać na równych szansach z każdym zespołem, jeżeli będziemy pracować ciężko wierzę, że będziemy mieli świetny sezon. Wszystko zależy natomiast ile osób będzie to faktycznie robiło, a ile będzie chciało po prostu być 'gwiazdami'. Nie mamy na tyle talentu, żeby po prostu bez przygotowania rozjeżdżać wszystkich na naszej drodze, ale mamy możliwość stania się tym zespołem dzięki ciężkiej pracy, to jak będzie dowiemy się za parę miesięcy.
Dziękuję za te parę słów! Do zobaczenia na boisku!
Nie ma za co! Do zobaczenia!
Profil:
Imię i nazwisko: Stephen Edworthy
Wieki: 27
Doświadczenie w USA: Played High School football, one year at Memorial High School in Houston, Texas (Middle Linebacker) and 2 years varsity football at Godwin High School in Richmond, Virginia (Outside Linebacker).
Doświadczenie w PLFA: Played one year for the Krakow Tigers (Defensive End/WR).
Doświadczenie trenerskie: Coached and Lead 2 Collegiate Intramural Flag football teams (QB). Won Championship both years.
Materiał prasowy nadesłany przez Kraków Football Kings
