Super Bowl XLVII dobiegł końca i tuż po jego zakończeniu rozpoczęła się debata o nowym kontrakcie QB Joe Flacco. Rozgrywającemu Ravens właśnie wygasła umowa z mistrzami NFL sezonu 2012.
W ostatnim offseason, agent rozgrywającego powiedział, że jego klient zasługuje na płacę rzędu pierwszej piątki quarterbacków w lidze. Jak łatwo wywnioskować, po mistrzowskim sezonie oczekiwania wzrosły – Joe Linta, kiedy zapytano go o to, czy Flacco powinien być najlepiej opłacanym QB w lidze, odpowiedział twierdząco i uzasadnił: "Kiedy planuje się podpisać kontrakt tej wagi, szczególną uwagę przykłada się do tego, co zawodnik może dać drużynie w niedalekiej przyszłości, a także jakie są oczekiwania, jeśli spojrzymy pięć-sześć lat do przodu. Właśnie dlatego, Joe jest wart tych pieniędzy."
Z punktu widzenia Ravens, nie będą to łatwe negocjacje, ale który zespół nie chciałby mieć takich zmartwień? Joe Flacco ma umiejętności by wykonać każdy rzut jakiego potrzeba w danej chwili i w tegorocznych playoffach utwierdził fanów, że na taką umowę zasługuje. Jednak spójrzmy na sezon zasadniczy. Przez te 16 meczów nie występował na poziomie, na jakim grali Aaron Rodgers, Drew Brees, Tom Brady czy Peyton Manning.
Co można powiedzieć na pewno, zanim zacznie się kolejny sezon, niemało się jeszcze nasłuchamy o pertrakcjach kontraktowych Linty z organizacją Baltimore Ravens. Niemniej, możemy być pewni, iż 28-letni zawodnik zostanie w klubie, a co za tym idzie negocjacje będą zakończone sukcesem.
źródło: NFL.com
zdjęcie:xfinity.comcast.net