Drużyna Lwów jako pierwsza zaczęła oczyszczać salary cap na nadchodzący offseason. Na pierwszy ogień poszło dwóch zawodników ofensywy i jeden defensor.Zaledwie kilkanaście godzin po Super Bowl podano, że z drużyny zwolniono skrzydłowego Titusa Younga. Zaledwie dwa sezony spędzone w Detroit udowodniły, że jest to gracz nieprzystosowany do gry w NFL. Wybór z drugiej rundy Draftu 2011 miał pretensje do trenera Jima Schwartza i QB Matthew Stafforda o za małą ilość piłek.
Young ostatecznie obraził się trenera do tego stopnia, że nie angażował się z zagrywki, biegał złe ścieżki, a kilkakrotnie ustawiał się w niewłaściwym miejscu celowo. Schwartz rozwścieczony takim zachowaniem wpisał nazwisko skrzydłowego na listę kontuzjowanych i nie wystawił go do końca sezonu.
W offseason Young pisał na swoim Twitterze, że "ma dość straszenia i jak Lions mają go zwolnić, to niech to zrobią i już". Stwierdził również, że jest lepszy niż Calvin Johnson. Drużyna z Detroit poczekała do końca sezonu 2012 i spełniła "życzenie" skrzydłowego, który otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowej pracy.
Innym zwolniony jest guard Stephen Peterman. 30-latek gra w niebiesko-srebrnych barwach od początku sezonu 2006. Był starterem w 66 na 70 wszystkich możliwych meczów w tym czasie.
Lions pozbyli się również DE Kyle'a Vanden Boscha. Weteran boisk NFL grał w drużynie ze stanu Michigan od roku 2010.
Zwolnienia to efekt kłopotów finansowych Lions. Trzej gracze Stafford, Suh i Calvin Johnson składają się na 40% salary cap drużyny. To wina poprzedniego CBA, w którym zawodnicy wybrani wysoko w Drafcie dostawali ogromne kontrakty. Suh, Stafford i Johnson to zawodnicy wybrani w pierwszej dwójce Draftów 2007, 2009 i 2010. By utrzymać ich w drużynie, Lions muszą pozbywać się graczy, którym kończą się umowy. To dopiero początek.
źródło: sportingnewsmichigan.com
zdjęcie: foxsports.com
