Matt Hasselbeck podczas przygotowań do sezonu, doskonale wie, że jego przyszłość na pozycji głównego rozgrywającego Titans jest zależna od zwycięstwa w wyścigu pokoleń i pokonaniu Jake’a Lockera.
Jeszcze niedawno, właściciel drużyny z Tennessee Bud Adams, dzielnie walczył o to by do swoich korzeni powrócił Peyton Manning (były gracz Uniwersytetu Tennessee). Wprawdzie Adams nie osiągnął ostatecznie swojego celu, jednakże była to niezła lekcja dla Hasselbecka, by nie patrzeć na wyścig po pozycję startera, jako walkę jeden na jednego.
„Ważną radę, jaką chciałbym przekazać innym chłopakom w podobnej do mojej sytuacji, jest fakt, iż tak naprawdę nie współzawodniczycie jedynie między sobą.” – powiedział Hasselbeck. „Na tym poziomie, walka rozgrywa się pomiędzy Wami i kimkolwiek na świecie, kto mógłby Was zastąpić, nieważne czy już jest w drużynie czy jeszcze nie. Sam niemalże doświadczyłem tego na własnej skórze. Takie jest życie, lecz zarazem nie zmienia to niczego w moim podejściu do futbolu i przygotowania do gry.
Czy rywalizuję? Oczywiście, że tak, walczę o swoją pracę. Ale to ma miejsce każdego roku, bez przerwy. Nie ma to jednak najmniejszego wpływu na nasze relacje na boisku lub moją chęć pomocy koledze z drużyny.”
W zeszłym roku, Hasselbeck podczas swojego pierwszego sezonu z Titans, spełnił oczekiwania swoich trenerów, prowadząc drużynę do bilansu 9-7. Ma jeszcze 2 lata gry ze swoim 3 letnim kontraktem opiewającym na 20mln dolarów podpisanym w 2011r., lecz Locker jest dla niego realnym zagrożeniem na pozycji podstawowego rozgrywającego.
Locker został wybrany z 8 numerem draftu 2011 roku i przez ostatnie tygodnie wspólnie z Mattem rozgrywają treningi z pierwszym składem Tytanów. Trener Mike Munchak nadzoruje jedną z największych rywalizacji o pozycję rozgrywającego w lidze. Nie boi się jednak o to, kto nim zostanie, gdyż jak mówi „Co by się nie wydarzyło, będę mieć świetnego zawodnika na tej pozycji, gdyż bardzo doceniam ich obu.”
Wygranie pozycji startera miałoby sens dla młodego Lockera, jako przyszłego lidera drużyny z Tennessee. Matt Hasselbeck, który w tym roku skończył 36 lat będzie musiał poważnie przewyższyć swoją grą rywala by utrzymać pozycję podstawowego rozgrywającego.
Foto: www.titansonlie.com
