Wrocław jest od kilku lat uważany za stolicę futbolu amerykańskiego w Polsce. To tu odbyły się pierwsze mecze polskich drużyn w Pucharze Europy, to tu polska drużyna zdobyła w nich pierwsze punkty.

W sobotę 5. Maja o godz. 12.00 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu kibice po raz kolejny mają szansę przekonać się czy nadal tak jest. Tego dnia Giants Wrocław zmierzą się z Prague Black Hawks w swoim drugim meczu grupy C pucharu EFAF Cup. Pierwsze miejsce i awans do półfinału zapewnili sobie reprezentujący Danię Sollerod Gold Diggers, którzy okazali się poza zasięgiem zarówno Polaków, jak i Czechów. Teraz walka toczy się o pierwszą historyczną wygraną.

W pierwszym meczu obu drużyn w tym roku po wyrównanej walce zwyciężyli mistrzowie Czech, co gwarantuje kibicom nie lada emocje i widowisko.

Mecz, który rozpocznie się w samo południe jest również meczem o pierwsze miejsce w tabeli Czeskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Na kibiców czeka wiele konkursów z nagrodami, specjalnie przygotowana oprawa oraz profesjonalny komentarz prowadzony przez dwóch spikerów. Osoby, które przybędą na Stadion Olimpijski, będą mogły również skosztować wyśmienitych amerykańskich hot-dogów oraz potraw z grilla.

Giganci przystąpią do pojedynku po zmianach kadrowych, które zaszły w zeszłym tygodniu. Drużynę opuścili Stan Bedwell i Rocky Ciasulli, których umowy zostały zakończone za porozumieniem stron. Na boisku zobaczymy więc wiele nowych rozwiązań i nowych ustawień gry.

"Całą uwagę poświęcamy tylko temu meczowi. Od dwóch tygodni nie pracujemy nad niczym innym, tylko taktyką na 5 Maja. Jeśli wygramy ten mecz, wszystko co stało się do tej pory nie będzie miało znaczenia"- mówi Mott Gaymon, koordynator defensywy Giants Wrocław.

Mecz będzie również inauguracją współpracy Giants Wrocław z nową prężnie rozwijającą się na rynku polskim firmą Arson Polska. Z tej okazji kibice będą mieli szansę wygrać w trakcie meczu oficjalną koszulkę meczową Gigantów oraz wziąć udział w projekcie, w którym do zdobycia będzie wiele gadżetów klubowych oraz m.in. wyjazd na mecz do Pragi.

"O poziomie sportowym tego spotkania nie trzeba nikogo przekonywać, nieczęsto we Wrocławiu odbywają się spotkania tej rangi. Na naszych kibiców, jak zawsze czeka wiele atrakcji, chcemy by jak najmilej wspominali koniec tegorocznej "majówki"- mówi Jakub Głogowski, rzecznik Giants Wrocław.



Materiał nadesłany przez Giants Wrocław