UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.62' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim - News: Po tygodniu - okiem Patrioty
Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


Reklama

  Ostatnie artykuły
Ostatni artykuł:
"Targowisko" czas zacząć!!!

Polecamy również:
- No Huddle: Futbol amerykański, a rywalizacja międzynarodowa
- 2013 Mock Draft 1.0 - Tomasz Piątek
- 2013 Mock Draft 1.0 - Paweł Śmiałek
- 2013 Mock Draft 1.0 - Michał Gutka
- No Huddle: Odbić się od dna
Więcej artykułów znajdziecie TUTAJ

Facebook

UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.62' for table 'nfl24_news'
  Po tygodniu - okiem Patrioty
Super Bowl XLVI4 lata temu, kiedy oglądałem powtórkę Super Bowl, pomiędzy Patriots – Giants na Canal+, nie wiedzieć czemu, chciałem kibicować New England. Była to moja pierwsza taka styczność z tym sportem, kiedy dowiedziałem się m.in. o zasadach. Po perfekcyjnym sezonie Tom Brady musiał zejść pokonany po ostatnim meczu, a ja od tego czasu pozostałem jego fanem do dziś.

Oczekiwania miałem spore, bo znowu Tom Brady grał świetny sezon i chęć zemsty za poprzedni finał była ogromna. A więc zaczęło się o godzinie w pół do 1. Giants zaczęli posiadaniem piłki. Jako fan Patriotów wierzący głęboko w swojego rozgrywającego i widząc po pierwszych akcjach świetną dyspozycję Eli Manninga przewidywałem wysoki wynik. Mimo pokazania swoich umiejętności QB Nowego Jorku, zespół nie zdobywa punktów. Myślę sobie „uf..., w takim meczu jest ważna psychika, a wiec i dobry start”.

Niestety nie myślałem nawet, że ten dobry punt tak się skończy… Brady nie był sackowany, ale sędziowie uznają, że podawał na pole, gdzie nie było jego kolegi z drużyny, a więc safety zaliczone i przewagę psychologiczna po stronie Giants. Co prawda tylko 2:0, ale znowu będą w posiadaniu piłki.

W pewnym momencie Victor Cruz traci piłkę! Jakie to było piękne przez moment dla fana Patriots i jak się można było wkurzyć, gdy sędziowie anulowali fumble, gdyż Pats wystawili do gry 12 graczy… co za gafa, ale gdyby nie ona, to tez może ten fumble by się nie zdarzył? Nie ma, co dumać, mecz trwa dalej, a Giants coraz bliżej end zone, gdy Eli jest dysponowany świetną formą. I stało się – touchdown dla NY, którzy wychodzą na prowadzanie 9:0.


W końcu tak naprawdę po raz pierwszy dopiero po 15 minutach mógł się pokazać Brady. Pats zaczęli nieźle i byli już blisko pola punktowego. Ale trzeba jednak pochwalić defensywę Gigantów, bo pozwolili New England tylko na field goal. 9:3 – Różnica jednego przyłożenia, bądź dwóch FG, niby nic, ale trzeba tez obronić przeciwników.

Raz w posiadaniu byli Giants, raz Pats, lecz punktów teraz nie było. Na boisku pojawia się mój ulubieniec – niski, biały, ale jakże zwinny i dynamiczny biegacz z numerem 39, czyli Danny Woodhead. A do tego Tom Brady zaczyna się rozkręcać notując świetną serię podaniową. I w końcu pierwszej połowy udaje się przyłożenie z podania Toma Bradyego właśnie do Dannego Woodheada. Z prowadzniem 10:9, bardziej spokojnym można było obejrzeć Madonnę. I przez głowę zaczęły przechodzić myśli, może ten niepozorny Danny będzie cichym bohaterem, a może nawet MVP? Chciałem tego, ale najpierw trzeba było się martwić o Pats, bo 1 punkt przewagi to nic i tak naprawdę można jak by powiedzieć, druga połowa rozpoczynała mecz do nowa.

Czy słyszeliście, kiedy Tom Brady postanowił, że zostanie futbolistą? Kiedy tata zabrał go na mecz, a młody zobaczył Joe Montannę i zachwycony nim już od zawsze marzył by być jak on… jakie to życie bywa, że teraz pobił jego rekord podając 14. raz celne podanie w SB. A ponad to wysunął się na prowadzanie w rankingu QB ilością jardów zdobytych w tym wielkim meczu. Czy nie piękne by było jak by to uwięczył Wiktorią?

Rob Gronkowski, jakże jego brak 100% sprawności był odczuwalny. Ten rosły zawodnik potrafił łapać wszystko, co leciało w jego stronę od Toma, a w tym najważniejszym meczu nie mógł pomóc, tak jak by chciał. Jest tez drugi świetny zawodnik na jego pozycji Aron Hernandez, który to właśnie przyłożył po podaniu.

Swoje chwile miały obrony, sackujące Bradyego i Manninga. I tak przed ostatnią osłoną meczu (być może, bo dogrywka wtedy była bardzo realną sytuacją i notabene, sam byłem na nią chętny, by spędzić tą noc dłużej z futbolem na najwyższym poziome) Giants jeszcze zdobyli 3 punkty, a wynik na tablicy 17:15.

Początek 4 kwarta, Tom Brady walczy o pozostanie na nogach i ostatecznie mu się udaje, lecz posyła dalekie podanie w kierunku Roba Gronkowskiego, piłka leci, leci, leci.... i interception, no tego się nie spodziewałem w tym meczu po nim! Po chwili smutku, zaczęło się robić gorąco, bo coraz bliżej końca! NY robią fumble! Aż się chciało krzyczeć do „swoich”, „bierz tą futbolówkę!” Posiadanie nadal Giants. 3 próba blisko swojego end zone i podanie niekompletne, ale co to? Żółta flaga? Okazuje się, ze Ninkovich wykonał falstart! Co za błąd w taki momencie… Nie jedna obelga pod jego nazwiskiem musiała pójść ze strony fanów Pats. Dalej znowu 1st down Nowo Jorczyków. Ale wydaje się, że szczęście się odwraca, bo tym razem w okolicach środka boiska przy 3&5 to Giants robią falstart.

Po puncie, Pats zaczynają biegem – Danny Woodhead wykonuje ładny rajd, a serce się podnosi. Przy innej zagrywce biegowej, nawet sam Tom Brady angażuje się w blokowanie przeciwnika! Gra biegowa już jest stosowana, by trochę czasu mogło uciec, bo pozostaje go coraz mniej, a prowadznie Nowej Anglii. A jak, że wielkie wkurzenie było, gdy Welker praktycznie mając piłkę w rękach upuszcza ją. I przy 3&11 nie udaje się podanie do Brancha.

Nic straconego się wydaje, prowadznie dwoma, ok. 4 minuty do końca, a Eli Manning ma całe boisko do przejścia. Ale już na początku tego drive’a popisuje się świetnym podaniem, a reciver jeszcze lepszym chwytem przy linii bocznej. No i NY znajdują się w red zone. Nie maja problemów ze zdobyciem punktów. Bo na minutę przed końcem, wydaje się, że specjalnie zostaje puszczony Bradshaw, by Pats mieli czas na swoją akcje. Faktycznie wydaje się to mądre i zapewne w przypadku wygranej Pats, trener byłby noszony na rękach przez cały Boston, ale tak się nie dzieje…. Nie ma sensu dalej opisywać, jak to Hernandezowi wylatuje z rąk złapana piłka. Taki już jest ten sport. Brady nie dał rady, bo wg jego żony nie może jednocześnie podawać i łapać podań….

Podsumowując: Wielkie emocje, absolutnie jedna z najlepiej spędzonych nocy ze sportem. Podczas tych kilku godzin naprawdę poczułem emocje. W tym meczu mógł wygrać każdy i każdy byłby zasłużony. Trzeba pogratulować Nowemu Jorkowi. Z jednej strony fajnie by było zobaczyć ten mecz również za rok o tej porze, bo to dopiero było by pytanie, czy do trzech razy sztuka?

Forum

Reklama

Ankieta
Czy drużyna Baltimore Ravens wejdzie do playoffów w nadchodzącym sezonie po takich roszadach w składzie?

Raczej nie

Tak

Nie

Raczej tak


INSERT command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.62' for table 'nfl24_online'
Aktualnie online
· Gości online: 0

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 963
· Najnowszy użytkownik: Cycu

Polecane Strony
Współpracujemy z:
PZFA.PL
Radio eLO RMF
Kraków Football Kings
Statua Sportu

Polecamy strony:
Cougars Szczecin
Europlayers
Lakros.me
Wyniki

Chcesz rozpocząć współpracę z naszym portalem? Napisz na redakcja@nfl24.pl

Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.62' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.62' for table 'nfl24_settings'