Na zaledwie dwa dni przed Super Bowl, śnieżyca i bardzo niskie temperatury anulowały setki lotów, przekształciły autostrady w białe pasy oraz spowodowały powstanie niebezpiecznych lodowo-śnieżnych "arkuszy" na dachu Cowboys Stadium, których spadnie wysłało już co najmniej sześć osób do szpitala. To wystarczyło, żeby największy tydzień w Amerykańskim sporcie zamienił się w "Super Chaos".W piątek, sześć osób zostało rannych, kiedy prywatny wykonawca, wynajęty przez NFL, przygotowywał stadion na Super Bowl. Jeden z mężczyzn został uderzony w głowę, drugi w ramię przez spadające z dachu "arkusze" lodu i śniegu. Żadnemu z rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Większość wejść na stadion została zamknięta, jako środek zapobiegawczy. Właściciele obiektu podnieśli temperaturę wewnątrz stadionu, próbując stopić resztę lodu zalegającego na dachu.
Na terenach Dallas-Fort Worth spadło powyżej 12 cm śniegu w nocy z czwartku na piątek (prawie dwukrotna roczna średnia).
W piątek, ponad 300 lotów zostało anulowanych na lotnisku w Dallas-Fort Worth. Mniejsze porty lotnicze, jak Love Field zostały zamknięte z powodu zalegającej warstwy śniegu na pasach startowych. Od soboty jednak sytuacja na lotniskach powoli wraca do normy.
Meteorolodzy zapewniają również, że w dniu meczu ma być słonecznie, a temperatura wahać się ma w granicach 5 stopni Celsjusza.
Źródło: NFL.com
