Meczu Tampa Bay Buccaneers - New Orleans Saints nie będzie w telewizji lokalnej.
Z powodu słabej frekwencji, na mieszczącym 65 tysięcy widzów Raymond James Stadium, telewizja lokalna w promieniu 74 mil od stadionu, nie pokaże transmisji z rywalizacji Buccaneers - Saints.
"Telewizja nie będzie transmitować meczu z Saints. Pozostałych meczów być może także nie" - mówi dyrektor od spraw komunikacji w Bucs - Jonathan Grella.
Grella przewiduje, że bilety na pozostałe spotkania domowe nie zostaną wyprzedane.
"Najwięcej wejściówek sprzedaliśmy na mecz z Pittsburgh Steelers [57,616 biletów. Najmniej przeciwko Browns 41 tys. - przy. red]. Oczywiście nie było wyprzedaży w dzień meczu" - twierdzi Grella.
Pomimo trzech zwycięstw, stadion świeci pustkami.
"Ta sytuacja jest niefortunną konsekwencją słabej kondycji finansowej" - mówi Grella. Jeszcze inny powód podaje rzecznik NFL - Brian McCarthy, wg którego "rozwój fantasy football spowodował większe zainteresowanie zawodnikami, których posiada się w swoich zespołach, niż prawdziwą drużyną".
Buccaneers nie są jedynym zespołem znajdującym się w ciemności telewizyjnej. Oakland Raiders, San Diego Chargers i Buffalo Bills również mają problemy z frekwencją. Blisko tej listy znajdują się St. Louis Rams.
NFL zakazuje transmisji w telewizji lokalnej jeśli na 72 godziny przed meczem bilety nie zostaną wyprzedane. Termin ten może zostać przedłużony do ostatniego dnia przed spotkaniem, jeśli wyprzedaż biletów jest bardzo prawdopodobna.
Źródło: tbo.com