Devils znów do zera
Fani wrocławskich Diabłów powoli zaczynają się przyzwyczajać do oglądania swoich ulubieńców na połowie rywali. Devils praktycznie nie oddawali piłki krakowskim Tygrysom. Powiedzieć, że były bezzębne, to czysty eufemizm. Dom-Bud Kraków Tigers zagrali koszmarnie i bez żadnej walki oddali biegaczowi Nilesowi Mittaschowi sześć przyłożeń. W tym pogromie uczestniczyli już dwaj nowi Amerykanie sprowadzeni za Kendrala Ellisona i Darriusa Jonesa Chris Adams i Layton Jones nie mogli wymarzyć sobie lepszego debiutu, choć Diabły najpewniej poradziłyby sobie i bez nich. - Wydaje mi się, że mamy naprawdę dobrą strategię, ale nie potrafimy przenieść tego na boisko. To jest nasz największy problem w tej chwili – powiedział po meczu dla PLFA Thad Gaebelin. Problem jest ogromny. Tigers w zeszłym sezonie przegrali z Devils „tylko” 44:0. Jeśli Tigers marzą o poprawie swojej gry, to warto pozwolić czasem na rzut rozgrywającemu Filipowi Mościckiemu. Gra biegowa jest niezwykle ważna w futbolu, lecz stosując jeden rodzaj taktyki nie podejmiesz uczciwej walki z wicemistrzem Polski.
Kozły ofiarne
Mark Philmore, Deante Battle i Johnny Edwards IV nie odmienili Kozłów. Poznaniacy ulegli w Gdyni 48:6, choć mogą pozytywnie patrzeć na przyszłość. Zatrudnienie trzech bardzo doświadczonych Amerykanów musi przynieść pozytywne rezultaty i ostatnie miejsce w tabeli już niedługo powinno gościć inną ekipę z Topligi B. Po trzech dniach od zakontraktowania trudno oczekiwać cudów. Niemniej, Seahawks zapolowali na Kozły z pomocą Sebastiana Krzysztofka (3 przyłożenia) oraz Kyle'a McMahona (cztery przyłożenia), pokazując po raz kolejny bardzo solidną grę po obu stronach boiska. Gdynianie umacniają się na podium, choć obecne trzecie miejsce to dla nich zdecydowanie zbyt mało.
Show Landruma
Ty Landrum to facet, który swoimi akcjami powrotnymi zrobiłby furorę nawet w NFL. Landrum w niedzielne popołudnie zdobył pięć przyłożeń, z czego dwa po returnach! Warsaw Eagles posiadając najlepszą w lidze formację specjalną (po za Landrumem Eagles mają w składzie kickera Bretta Peddicorda). AZS Silesia Rebels na 66 punktów stołecznych odpowiedzieli 22 oczkami. Zważywszy na fatalne wyniki Kozłów i Tygrysów, można śmiało stwierdzić, iż Rebels zagrali poprawnie. No i nie stracili punktów po safety. Jest poprawa. - Po raz pierwszy zagraliśmy jak drużyna, myślę, że postęp w porównaniu z ostatnimi występami jest bardzo widoczny. W samą porę, przed kluczowy pojedynkiem z Kozłami Poznań nasza gra zaczyna przybierać właściwe kształty – podkreślił James Dobson z Rebels. Lepiej późno niż później.
Wyniki:
21.IV, Kraków: Dom-Bud Kraków Tigers - Devils Wrocław 0:73
21.IV, Gdynia: Seahawks Gdynia – Kozły Poznań 48:6
22.IV, Katowice: AZS Silesia Rebels – Warsaw Eagles 26:66
Tabela po IV kolejce:
1.Eagles 4/0 +153 8 pkt
2.Devils 3/1 +159 6 pkt
3.Seahawks 3/1 +68 6 pkt
4.Rebels 1/3 -114 2 pkt
5.Tigers 1/3 -151 2 pkt
6.Kozły 0/4 -115 0 pkt
V kolejka:
28.4 14:00 Kozły - Rebels
29.4 14:00 Tigers - Seahawks
29.4 14:30 Devils - Eagles
Foto: facebook
