UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim - Artykuły: NFL 2011: Podsumowanie week 8
Nazwa użytkownika
Hasło

Zapamiętać?
Zapomniane Hasło?
Szukaj:


UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_articles'
  NFL 2011: Podsumowanie week 8
„Jestem zażenowany sposobem w jakim Chargers nie potrafią skończyć meczu i ciągle wynajdują nowe sposoby na to jak przegrać” – wynalezione na oficjalnym forum San Diego Chargers. Philip Rivers to amerykański goat of the week ósmego tygodnia. Natomiast MVP kolejki zostali Ike Taylor i… bejsboliści St. Louis Cardinals.

Steel Machine

Pittsburgh Steelers doskonale odrobili pracę domową. Mike Tomlin i Dick LeBeau spali po 2 godziny dziennie przed meczem z New England Patriots, poświęcając każdą minutę dnia na analizę zespołu Billa Bellichicka. Z otrzymanego materiału wysnuli kilka wniosków:

- Wes Welker musi być pod ciągłą presją i nawet jeśli drużyna broni strefowo, to i tak nawet chwilę nie może otrzymać wolnej przestrzeni. Plastrem zostanie Ike Taylor,
- Patriots mają jedną z najgorszych passing defense w lidze i damy porzucać Big Benowi. W dodatku Bellichick ułatwia zadanie wyrzucając z zespołu Leigh Boddena,
- LaMarr Woodley tak jak Clay Matthews będzie bez przerwy atakować linie ofensywną Patriotów i postara się śrubować swoją serię sacków

Wszystkie założenia zostały zrealizowane z największą precyzją. Welker zdobył tylko 39 jardów i był cieniem samego siebie. Roethlisberger w całym meczu rzucał futbolówką aż 50 razy i zdobył 365 jardów. Ustanowił również rekord kariery w ilości celnych podań w pierwszej połowie (22). Natomiast, Woodley dołożył 2 sacki i potwierdził, że pod nieobecność Jamesa Harrisona jest panem i władcą drugiej linii obrony.
Po tym meczu eksperci wieszczą Stalowym marsz do kolejnego Super Bowl. Spokojnie. Na początek trzeba wygrać we własnej dywizji.

Z perspektywy Patriotów ta porażka nie powinna mieć większego wpływu. Oni znają swoją wartość i wiedzą, że niepowodzenie na Heinz Field nie jest żadnym wstydem. Być może zabrzmi to dziwnie, ale mogą być dumni. Po tym meczu Pittsburgh świętował tak jakby wygrał Super Bowl. A to dopiero połowa rundy zasadniczej.

Comebacks

Skoro jesteśmy przy Steelers, to trzeba wspomnieć o Baltimore Ravens. Kruki wygrywają w tym sezonie z potentatami i przegrywają z ogórkami. Wydawało się, że będzie podobnie i tym razem. Arizona Cardinals prowadziła do przerwy już 24-6 by ostatecznie przegrać 27-30. Ray Lewis musiał wypowiedzieć w szatni wiele gorzkich słów, bo defensywa z drugiej połowy przypominała tę z 2001 roku i zwycięstwa w XXXV Super Bowl. Swoje trzy grosze dorzucił Anquan Boldin, który narzekał po ostatniej porażce z Jacksonville Jaguars, że otrzymuje zbyt mało piłek. Flacco posłuchał bardziej utytułowanego kolegi i podawał mu piłkę, nawet jeśli była mała szansa, że trafi do celu. - Bo Anquan to niesamowity futbolista – stwierdził Flacco. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ale gołym widać brak pewności siebie zawodnika rodem z mało znanego koledżu Delaware. Flacco nie zachwyca i oddaje ofensywę w ręce Ray’a Rice’a, który znów błysnął zdobywając 3 przyłożenia.
To był największy powrót w historii Ravens.

Cardinals mają problem. Z pustyni dochodzą głosy, że psychika i motywacja zespołu znajduje się na poziomie greckiej gospodarki. Z sześciu tegorocznych klap, Kardynałowie przegrywali mniej niż sześcioma punktami aż czterokrotnie. Można się załamać gdy co tydzień walczy się do samego końca, a rezultat jest zawsze taki sam.

Todd Haley od kilku tygodni może pochwalić się bujnym zarostem. Szkoleniowiec Kansas City Chiefs przestał sięgać po brzytwę gdy jego drużyna mogła pochwalić się bilansem 0-3. Teraz zwycięzcy dywizji AFC West z zeszłego roku wygrali czwarty mecz z kolei. Naprawdę nie wiem jakie pozaziemskie czynniki wpłynęły na diametralną zmianę gry Kansas. Czyżby brodaty spisek? Norv Turner, Hue Jackson, Leslie Frazier i Jim Caldwell nie noszą brody. Może powinni ją zapuścić, co powinno znacznie poprawić jakość gry prowadzonych przez nich ekip. Ale dość już farsy. Todd Haley po prostu miał za przeciwnika Philipa Riversa. O nim nie sposób nie pisać w tym sezonie. Mnogość błędów w jego wykonaniu jest zatrważająca i przypomina poczynania Tony’ego Romo. Fumble na minutę przed końcem meczu, to wypisz wymaluj Wild Card game z 2006 roku, Dallas Cowboys - Seattle Seahawks. Lekko ponad minuta do końca meczu, Dallas decyduje się na kopnięcie z pola. Snap, piłka leci do Romo, a ten upuszcza futbolówkę.

Tegoroczny Rivers do bólu przypomina wyśmiewanego przez całą Amerykę Tony’ego Romo. Obaj trafili do NFL w 2004 roku i pierwsze dwa lata przesiedzieli na ławce rezerwowych. Od 2006 roku Romo zdobył 129 przyłożeń i rzucił 69 przechwytów. Tymczasem Rivers posyłał futbolówkę w end zone rywali 143 razy. Liczba przechwytów? Również 69. Współczynnik rozgrywającego u obu panów? Romo 94,9. Rivers 95,6. Podobieństw jest jeszcze więcej, lecz nie muszą prowadzić do głębszej analizy. Faktem jest, że obaj zawodzą w najważniejszych momentach i co roku toczy się wokół nich dyskusja odnośnie dalszego prowadzenia obecnych zespołów. A gdyby tak wymiana na linii Cowboys - Chargers?

Wielki comeback oglądali też fani zgromadzeni na MetLife Stadium. Eli Manning nie dał się Miami Dolphins i znów pokazał pazury. W Nowym Jorku zapanowała wielka feta, choć nie wszyscy uśmiechają się od ucha do ucha. Brandon Jacobs jak co roku grozi odejściem z klubu, bo jest niezadowolony ze zbyt małej ilości oddawanych mu piłek. To samo tyczy się Ahmada Bradshawa. Co na to Tom Coughlin? Na razie jest spokojny i czeka na rozwój wydarzeń.

Pojedynek debiutantów

Cam Newton czy Christian Ponder? Rywalizację zespołową wygrała Minnesota Vikings Pondera, lecz pojedynek indywidualny Newton. Jedynka tegorocznego draftu od pierwszego spotkania w NFL pokazuje wielką dojrzałość, o którą nikt by go nie posądzał. Newton w niedzielny wieczór zdobył 3 rewelacyjne przyłożenia i prawie wygrał Panterom trzeci mecz w sezonie. Niestety do jego poziomu nie dostosował się kicker Olindo Mare inkasujący rocznie 4 mln dolarów.

Dobra postawa Panthers to nie tylko zasługa Newtona. Dobry sezon znów rozgrywa Steve Smith, Ron Rivera poukładał defensywę, ale najwięcej zmieniło się w linii ofensywnej. Ta formacja na razie plasuje się na 16 miejscu w lidze, podczas gdy rok temu okupowała 30 lokatę pozwalając na 50 sacków. Na ten moment Newton leżał na ziemi tylko 17 razy. Ale mając przed sobą Ryana Kalila i Jordana Grossa może spać spokojnie.

Cichy bohater? Captain Munnerlyn. - Moja mama obiecała babci, że to ona wybierze imię dla dziecka. Otrzymałem imię Captain, bo jej pradziadek miał tak na imię. Więc otrzymałem imię po prapradziadku. Oczywiście, w szkole czasem dokuczali mi z tego powodu, ale to imię pasuje do mojego charakteru, bo czuje się jak lider. - Pięć zatrzymań, sack i wymuszona strata (rewelacyjne zabranie piłki Percy Harvinowi na kilka jardów przed własnym polem punktowym).

Ale z nich barany

- Tego dnia wygralibyśmy z każdym – powiedział Steven Jackson po zlaniu New Orleans Saints. W końcu nie każdego dnia na boisku futbolowym urządza się fetę dla bejsbolistów St. Louis Cardinals, którzy niedawno zostali mistrzami świata po jednym z bardziej emocjonujących World Series w ostatnich latach (tak piszą w Ameryce). Zawstydzeni Rams poszli w ślady swoich kolegów i zdeklasowali rywala, a że padło na Świętych…

A.J. Feeley zamiast Sama Bradforda w niczym nie zaszkodził, wręcz pomógł. Więcej piłek dostał Jackson przemierzający boisko wzdłuż i wszerz z futbolówką w ręce. Ponad 190 jardów i 2 przyłożenia wstrząsnęły Edward Jones Dome. Duży wkład od razu wniósł Brandon Lloyd, dla którego już nie było miejsca w Denver.
Niesamowita postawa Baranów zwiastuje wiele dobrego w najbliższych tygodniach. Rams w tym miesiącu dwukrotnie zmierzą się z Cardinals po razie z Browns i Seahawks. To naprawdę duża szansa na cztery wygrane z kolei i włączenie się do walki o playoffy.

Ten blamaż nie wpłynie źle na Saints. Ten zespół jest zbyt dobry, żeby rozpamiętywać takie spotkanie. Zwłaszcza, że Rams nie mają baranich głów w sensie stricte życiowym. Idiotami nie są i stać ich zdecydowanie na więcej, niż tylko jedno zwycięstwo. Jednym tchem mogę wymienić ekipy z mniejszym potencjałem i zarazem lepszym bilansem spotkań: Jaguars, Broncos, Seahawks, Vikings.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę:

- Tim Tebow to ostatnio najbardziej popularna postać w NFL i na NFL24. Koło takiego gracza nie można przejść obojętnie. I dlatego wszyscy chcą mu pokazać, że nie nadaje się do gry na poziomie zawodowym. Lions wypunktowali wszelkie słabości Tebowa sprowadzając go z impetem na ziemię. John Fox daje mu jeszcze jedną szansę. Prestiżowy mecz na McAfee Coliseum musi być wieczorem Tima Tebow. Co na to Carson Palmer i świeżo zatrudniony T.J. Houshmandzadeh?,

- Mike Shanahan jeszcze nigdy w swojej 25-letniej karierze nie przegrał do zera. Ale z Johnem Beckiem i bezproduktywnymi Ryanem Torainem oraz Roy’em Helu nie można liczyć na więcej. Bills nadal nie obudzili się z pięknego snu i przewodzą w AFC East,

- Cinncinnati Bengals naprawdę mogą awansować do fazy posezonowej. Nie spodziewałem się tego, będąc złym prorokiem dla tego zespołu. W przedsezonowej zapowiedzi typowałem Marvina Lewisa do szybkiej utraty posady, a zanosi się na przedłużenie z nim umowy,

- LeSean McCoy to jeden z bardziej niedocenianych zawodników w lidze. Jego w gronie tych „wielkich Orłów” nie wymieniano. A jest właśnie tym największym. Nie Michael Vick, nie DeSean Jackson tylko skromny następca Briana Westbrooka. „Niewyraźny” (jego pseudonim to Shady) w cieniu bardziej medialnych kolegów dokonuje rzeczy wielkich. 200 jardów i 2 przyłożenia przeciw dobrej defensywie Dallas Cowboys. Nie mam pytań.

Foto:
1. Defensywa to nadal znak rozpoznawczy Pittsburgh Steelers
2. Broda Todda Haley to jedna z przyczyn nagłej poprawy gry Chiefs
3. Aż trzy z sześciu sacków na Drew Breesie zaliczył Chris Long


napisz do autora: piotr.bera@nfl24.pl

Kopiowanie jakichkolwiek tekstów lub materiałów ze strony bez zgody administratorów jest zabronione
UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings'UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings'