Kontuzja Braxtona Millera całkowicie zmienił sytuację w Big Ten. Jak to wpłynie na Ohio State i kto w związku z tym ma szanse na wygranie konferencji? Na te pytanie oraz wiele innych znajdziecie odpowiedź w dzisiejszej zapowiedzi.
Od momentu w którym Urban Meyer został trenerem Ohio State sezon 2014-2015 miał zakończyć się mistrzostwem NCAA i należy przyznać, że przez dwa lata Meyer znakomicie budował program. W pierwszym sezonie bilans 12-0, w drugim również 12-0, ale porażka z Michigan State spowodowała, że to właśnie Spartans wygrali konferencję, a następnie Rose Bowl. Jednak w tym roku Buckeyes mieli wygrać nie tylko konferencję, ale i zagrać w Playoff. Szanse mieli na to duże, gdyż mieli jednego z najbardziej dynamicznych rozgrywających w NCAA, który w systemie stworzonym specjalnie dla niego mógł nawet wygrać nagrodę Heisman. Niestety dwa dni temu okazało się, że perfekcyjny plan Urbana Meyera został zniweczony. Braxton Miller kolejny raz doznał kontuzji ramienia i nie zagra przez cały sezon. Chyba żadna drużyna nie była uzależniona od jednego zawodnika, tak jak Ohio State od Millera. Ten uraz będzie miał wpływ na wiele aspektów nadchodzącego sezonu:
- Przed kontuzją szanse na wygranie mistrzostwa NCAA przez Ohio State bukmacherzy oceniali na 12 do 1, jak jest teraz? Za postawioną złotówkę można już wygrać 50, ale raczej nie warto ryzykować.
- Kto zastąpi Millera? J.D Barrett, który nie ma żadnego doświadczenia w NCAA i jest znacznie słabszym zawodnikiem od Millera. Być może system Meyera w pewnej części ukryje braki Barretta, ale nie należy się spodziewać wielu udanych akcji.
- Jak w tej sytuacji odnajdzie się sam Urban Meyer, który w NCAA zawsze miał do dyspozycji wybranego przez siebie Quaterbacka. Najpierw w Utah Alexa Smitha, następnie w Gators Tima Tebow, a teraz Millera. Będzie to na pewno najtrudniejszy test w jego dotychczasowej karierze trenerskiej.
- Nie ulega również wątpliwości, że brak Millera zaszkodzi profilowi całej konferencji, która już i tak nie była najwyżej oceniana. Zespół, który wygra Big Ten będzie musiał mieć perfekcyjny bilans w konferencji i maksymalnie jedną porażkę poza konferencją, a to i tak może okazać się nie wystarczające.
- W związku z tak dużą stratą faworyta konferencji, kto teraz może liczyć na wygranie Big Ten? Na te pytanie poszukajmy odpowiedzi w drugiej części.
Niewątpliwie głównym faworytem do zwycięstwa staje się uniwersytet Michigan State, który już wcześniej był wysoko oceniany. Mark D’Antonio stworzył świetny program i od lat odnosi wiele sukcesów. Zeszłoroczne zwycięstwo w Rose Bowl nad Stanford było ukoronowaniem jego dotychczasowej pracy. W tym sezonie w drużynie jest wielu doświadczonych zawodników. Przede wszystkim powraca QB Connor Cook, który jest liderem zespołu i najlepszym rozgrywającym obecnie w Big Ten. Jednak znając filozofię gry Spartans Running Back Jeremy Langdord będzie miał wiele carries. Langford bardzo przypomina stylem gry innego absolwenta MSU, Levona Bella.Jak efektywny może być atak MSU pokazały ostatnie dwa spotkania sezonu w których to zespół zdobył 636 jardów samymi podaniami.
Mimo coraz lepszej gry ataku prawdziwą siłą zespołu jest formacja defensywna. Zdecydowanym liderem formacji jest Defensive End Shaliq Calhoun, który już teraz mógł zostać wybrany w pierwszej rundzie draftu. Świetnie zbudowany, atletyczny, silny oraz zwinny to przymiotniki jakimi można go opisać, ale co ciekawe w zeszłym roku nie tylko notował kolejne sacki i tackle, również zaliczył trzy przyłożenia! Bez wątpienia zostanie wybrany w Top 10 kolejnego draftu. Bardzo ważne zadanie stoi przed duetem Taiwan Jones oraz Trae Waynes. Będą musieli zastąpić legendy Spartans, Darqueza Dennarda oaz Maxa Bullough.
Patrząc na terminarz spotkań nie sądzę, aby Michigan State przegrało jakikolwiek mecz w konferencji, dlatego kluczowy będzie mecz już 6 września w Eugene przeciwko Oregon. Jeżeli Spartans chcą zagrać w Playoff to powinni ten mecz wygrać, a przynajmniej nie przegrać więcej niż jednym przyłożeniem.
Pisząc o Big Ten należy także wspomnieć o innym „legendarnym”…coraz mniej legendarnym uniwersytecie, a mianowicie Michigan, które od momentu zatrudnienia Brady Hoke’a notuje stały regres. Zeszły rok był fatalny. W dodatku porażka w ostatnich sekundach z Ohio State spowodowała, że nagle Hoke musi zacząć obawiać się o swoją pracę, bo jako „specjalista” od treningu linii ofensywnej nie powinien dopuszczać do takich sytuacji.
https://www.youtube.com/watch?v=Kj68GMaH_8w
W tym roku łatwiej nie będzie, bo do NFL trafił Taylor Lewan. Nadzieję na sukces ma dać Devin Gardner, który być może w trakcie sezonu…straci rolę startera na rzecz Shane’a Morrisa, który ma duży potencjał. W zespole jest kilku bardzo utalentowanych zawodników m.in. LB Jake Ryan, TE Devin Funchess czy też RB Derrick Green, cała trójka może w przyszłości grać w NFL, ale czy to wystarczy? Co gorsza Wolverines rozpoczynają sezon od meczu z Appalaichan State. Nie brzmi groźnie, prawda? Cóż dla fanów Michigan jest to bardzo groźny rywal, bo kilka lat temu wydarzyło się to:
https://www.youtube.com/watch?v=mowF2nVdsMQ
Wydaje się, ze Michigan State powinno wygrać swoją dywizję, ale z kim zmierzy się w finale konferencji Big Ten? Tu kandydatów mamy trzech Iowa, Nebraska, Wisconsin. Z tej trójki największe szanse mają Wisconsin Badgers.
Badgers kolejny raz będą opierać przede wszystkim na efektywnej grze biegowej oraz solidnej defensywie. Wisconsin słynie z doskonałych zawodników w linii ofensywnej i tak też jest w tym roku. Dobrą pracę linemanów na pewno wykorzysta Melvin Gordon, który może być najlepszym Running Backiem w NCAA i pierwszym wybranym w majowym drafcie. Wiele będzie zależeć od gry QB Joela Stave. W zeszłym sezonie dużym problemem były jego częste straty piłek. Patrząc na terminarz Wisconsin ma tylko dwa trudne spotkania. Na otwarcie sezonu z LSU i później na koniec sezonu wyjazdowy mecz z Iową, który może zadecydować o tym kto wygra dywizję.
Iowa powinna przystąpić do meczu z Wisconsin z bilansem 10-0. Dopiero dwa ostatnie mecze powinny pokazać prawdziwą siłę zespołu. Sukces będzie w pełni zależał od gry Jake Ruddocka, który jest już doświadczonym rozgrywającym. Ruddock na pewno będzie dobrze chroniony, gdyż w zespole jest OT Brandon Scherff, jeden z najlepszych w kraju. Jednak pod dużym znakiem zapytania stoi sytuacja na pozycji Linebacker, bo po sezonie zespół stracił całą trójkę dobrych starterów i raczej nie jest możliwe natychmiastowe ich zastąpienie.
Natomiast w Nebrasce największa zmiana nastąpiła w sztabie szkoleniowym…nie, bo Bo Pellini nie został zwolniony, ale całkowicie zmienił swój wizerunek, a wszystko dzięki małemu, słodkiemu, zwierzakowi, którym okazał się być…kot. Jak jedno zwierze może zmienić trenera z dyktatorskim podejściem do zawodników:
https://www.youtube.com/watch?v=CdqUD5PBWnE
mediów:
https://www.youtube.com/watch?v=i3RLcBM2f3I
i fanów, których nazwał swego czasu idiotami. Jednak to już za nami, teraz Pellini jest miłym i radosnym trenerem, który ceni swoich zawodników oraz media. Cóż groźba utraty pracy może zmienić każdego. Szczególnie jeśli za sezon dostaje się ponad 10 mln dolarów.
W tym sezonie Pellini ma do dyspozycji ciekawy zespół w którym można wyróżnić przede wszystkim dwóch zawodników. Running Back Ameer Abdullah jeśli ograniczy straty oraz uniknie kontuzji może być czarnym koniem w wyścigu po nagrodę Heisman, a DE Randy Gregory jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji w NCAA.
Na zakończenie muszę wspomnieć o Christianie Hacknebergu z uniwersytetu Penn State, gdyż ma on potencjał, aby zostać kolejnym Andrew Luckiem. W zeszłym sezonie czasem widoczne były braki doświadczenia, ale po roku współpracy z Billem O’Brienem, Hackenberg zdecydowanie się rozwinął i biorąc pod uwagę olbrzymi potencjał za dwa lata może zostać wybrany z numerem w pierwszym drafcie i jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że tak się stanie.
Paweł Śmiałek
- Jim Harbaugh przyszłym trenerem Michigan Wolverines? - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 19 września 2014
- Burzliwy tydzień w futbolu akademickim. - 18 września 2014
- Sobotnie Menu - 12 września 2014
Braxton zdaje się nabawił się tej kontuzji w Orange Bowl zaraz na początku meczu (dograł go do końca). Szkoda chłopa. Lubiłem go. Pamiętam z zeszłego sezonu niejakiego Guitona , który dobrze zastąpił Millera kiedy ten był kontuzjowany no ale nie ma go już w Ohio .Tak jak piszesz-zagra prawdopodobnie Barrett
Transmisja z meczy tej konferencji od września w Eurosport 2!