Siódmy tydzień rozgrywek w NFL zapowiada się bardzo ciekawie i z pewnością da nam wiele odpowiedzi na dalszą część sezonu. Zapraszamy do lektury !
Mecze, które zaczynają się o 19:00 polskiego czasu:
Atlanta Falcons (2-4) – Baltimore Ravens (4-2)
Po dobrym początku sezonu Falcons wyraźnie opadli z sił i przegrywają mecz za meczem. Nie ma tu przypadku, bo
„Sokoły” mają jedną z najgorszych formacji obronnych w lidze. Zwłaszcza jest to widoczne kiedy Falcons muszą bronić przeciw grze biegowej. Jeśli rywal gra górą to zespół z Atlanty nie wygląda tak źle. Na całe szczęście dla fanów Falcons ich drużyna posiada jedną z najlepszych ofensyw w NFL. Niestety bez dobrej obrony nie wystarczy to na awans do playoff. Gospodarze tego spotkania kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i już prawie dogonili rywali z Cincinnati w swojej dywizji. Ravens posiadają bardzo solidne i wyrównane dwie formacje. Być może nie wyróżniają się na tle innych drużyn, ale ta równowaga pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość i liczyć na sukcesy w tym, a także kolejnych sezonach. Po świetnych spotkaniu z Buccaneers, uważam, że zespół ze wschodniego wybrzeża USA ponownie pokona zespół z NFC South.
Tennessee Titans (2-4) – Washington Redskins (1-5)
W stolicy Stanów Zjednoczonych dojdzie do rywalizacji jednych z najsłabiej prezentujących się drużyn w NFL. Titans w tym sezonie mają już dwa zwycięstwa, ale wygrane z Chiefs i Jaguars nie należą do wielkiej sztuki. Mimo kolejnych przegranych to gospodarze są w mojej opinii o wiele silniejsi w każdej formacji. Redskins mają w składzie świetny zestaw zawodników odpowiadających za zdobywanie punktów: Alfred Morris, DeSean Jackson, Pierre Garcon. Mogą być groźni dla każdego zespołu w lidze. Problemem jest jednak formacja obronna, która spisuje się dość słabo i dzięki temu zespół ze stolicy USA przegrywa mecz za meczem. Napiszę krótko uważam, że Redskins są zespołem o wiele lepszym od Titans i pokażą to w niedziele.
Seattle Seahawks (3-2) – St. Louis Rams (1-4)
Obrońcy tytuły dość nieoczekiwanie przegrali drugi mecz w tym sezonie. Widać, że defensywa nie spisuję się już bez zarzutu jak rok temu. Oczywiście ich poprzedni rywale czyli Cowboys spisują się w tym sezonie rewelacyjnie, ale już widać, że Seahawks grają gorzej. Ofensywa oparta na grze biegowej i na umiejętnościach wychodzenia z trudnych sytuacji Russella Wilsona też nie przynosi efektów. Problemem Seahawks jest bardzo słaba gra górą. Po oddaniu Percy Harvina nie ma oprócz Doug Baldwina żadnego dobrego skrzydłowego. Widać, że rywale nauczyli się jak grać przeciwko „Legion of Boom”. Nie sądzę jednak, żeby w meczu z Rams nastąpiła jakaś kolejna katastrofa zwłaszcza, że gospodarze zapomnieli jak wywierać presje na QB rywali i przegrywają z każdym przeciwnikiem.
Cleveland Browns (3-2) – Jacksonville Jaguars (0-6)
W tym spotkaniu faworyt jest jeden i są nim Browns. Zespół prowadzony przez Mike Pettine przed tygodniem zagrał perfekcyjny mecz przeciwko rywalom z dywizji – Steelers. Wreszcie na miarę oczekiwań zagrała formacja obronna, nie pozwalając Big Benowi zupełnie na nic. Widać, że tu swoją prace wykonał HC, który stworzył rok temu świetną formacje obronną w Bills. Jeśli tylko Browns utrzymają dobrą formę to mogą być groźni dla rywali w AFC North. Bardzo podoba mi się gra w ataku zespołu z Ohio. Brian Hoyer rozgrywa naprawdę bardzo przyzwoity sezon i Johnny Manziel nie szybko zastąpi go w pierwszy składzie. Gra dołem to prawdziwy znak firmowy Browns. Zespół posiada trzech bardzo dobrych running backów: Ben Tate, Terrance West, Isaiah Crowell. Pod nieobecność zawieszonego Josha Gordona w grze podaniowej drużyna nie ma jednego lidera. Po kontuzji wrócił Jordan Cameron, są jeszcze doświadczony Miles Austin, Andrew Hawkins czy Travis Benjamin. Taka ilość zawodników daje ogromne możliwości w ataku, a rywalowi trudno upilnować poszczególnych zawodników. Trochę przypomina mi to grę New Orleans Saints, gdzie Drew Brees też korzysta z dużej liczby zawodników w swoich zagrywkach. Nie będę tu oryginalny i w tym meczu stawiam na gości z Ohio. Jaguars w tym sezonie przegrywają z każdym i pokazują, że są chyba najgorszym zespołem w lidze.
Cincinnati Bengals (3-1-1) – Indianapolis Colts (4-2)
Mecz pomiędzy Bengals, a Colts zapowiada się arcyciekawie. Obydwie drużyny można uznać za faworytów swoich dywizji i poważnych pretendentów w walce o Super Bowl. Każdy z tych zespołów doskonale radzi sobie w grze w ofensywie, a gorzej w obronie. Możemy spodziewać się meczu z dużą ilością punktów. Bengals prawdopodobnie będą musieli się obyć bez swojej gwiazdy A.J. Greena, który ciągle narzeka na uraz, ale decyzji w tej sprawie można się spodziewać dopiero przed samym spotkaniem. Na szczęście Andy Dalton ma jeszcze zawodników, na których można liczyć. Bardzo dobry sezon jak dotychczas rozgrywają Giovani Bernard i Mohamed Sanu. Ostatnie dwa mecze z Panthers i Patriots pokazały pewne problemy w defensywie. W tych dwóch spotkaniach zespół Marvina Lewisa stracił 80 punktów! . To naprawdę dużo i powodów do zaniepokojenia jest sporo, zwłaszcza, że drużyna z Cincinnati słynęła dotychczas z dobrej gry w obronie. Ich rywale z Indianapolis odbili się od dna i przewodzą w AFC South. Andrew Luck prezentuje się doskonale i gra górą Colts jest najlepsza w lidze, a T.Y. Hilton rozgrywa sezon życia. Zawodzi defensywa, która może okazać się wielkim problemem w meczu z Bengals. Mimo tego stawiam na gospodarzy i magię Andrew Lucka.
Minnesota Vikings (2-4) – Buffalo Bills (3-3)
W Buffalo dojdzie do pojedynku dwóch typowych ligowych średniaków, ale z dużym potencjałem. W tym meczu nie ma co się spodziewać dużej ilości punktów, bo obydwa zespoły spisują się dość solidnie w defensywie. Vikings mają bardzo utalentowaną drużynę, ale póki co nie potrafią przekuć tego w dobre wyniki. Rookie Teddy Bridgewater gra dobrze, ale przeplatają się u niego w grze także słabsze momenty. W tym sezonie jednak ma się uczyć więc nikt w Minneapolis nie wywiera na młodym graczu niepotrzebnej presji. Widać brak Adriana Petersona w grze ofensywnej Vikings. Bardzo słabo spisuje się cała OL co nie ułatwia sprawy rozgrywającemu. Od kiedy podstawowym QB w drużynie Bills został Kyle Orton to w grze w ataku wyraźnie coś drgnęło, choć to i tak raczej nie starczy na awans do postseason. Defensywa spisuje się solidnie, ale kłopot leży w ofensywie. W mojej opinii problemem jest wykorzystanie running backów, bo od kiedy Orton rozdziela piłki to gra górą wygląda lepiej, a Sammy Watkins pokazuje, że wart jest wielkich pieniędzy. Stawiam na Bills, którzy wydają się być w lepszej formie niż Vikings.
Miami Dolphins (2-3) – Chicago Bears (3-3)
Dolphins przed tygodniem byli o krok od sprawienia sensacji i zwycięstwa nad Packers. Wreszcie pokazała się ofensywa, a solidnie jak zwykle zagrała formacja obronna. Jednak małe błędy w końcówce paru zawodników i sztabu szkoleniowego sprawiły, że „Delfiny” przegrały już wygrany mecz. Teraz naprzeciw siebie będą mieli zespół z o wiele gorszą defensywą, więc ponownie Ryan Tannehill może pokazać swoje umiejętności. Bears posiadający jedną z lepszych formacji ofensywnych grają w kratkę. Dziwi mnie fakt, że mają tak niski bilans, bo na papierze mają przecież lepszy zespół od np. Lions. Pomimo bardzo słabej gry w obronie faworytem jest zespół z Chicago, zwłaszcza, że nie sądzę, iż Dolphins potrafią utrzymać dobrą dyspozycje.
New Orleans Saints (2-3) – Detroit Lions (4-2)
Jeden z ciekawszych meczów, które będą rozgrywane o godzinie 19 polskiego czasu. Lions mają dość nieoczekiwanie jedną z najlepszych formacji obronnych w lidze. Czeka ich prawdziwy test, bo Drew Brees potrafi rozmontować każdą defensywę. Problemem będzie brak Calvina Johnsona, który jest kontuzjowany. Saints mają wielki kłopot z obroną, ale jeden Golden Tate raczej nie będzie stanowić wielkiego problemu. Reggie Bush mimo, że będzie bardzo zmotywowany jest póki co bez formy. Saints także mają problem z kontuzją swojego lidera. Jimmy Graham, bo o nim mowa narzeka na uraz i szansę na pojawienie się tego gracza na boisku ocenia się pół na pół. Dobrą wiadomością jest powrót RB Marka Ingrama, który błyszczał w spotkaniach przed kontuzją. Faworytem spotkania są gospodarze. Ja jednak stawiam na zespół z Nowego Orleansu, nie tylko z powodu mojej sympatii do tej drużyny. Uważam, że po tygodniu przerwy defensywa będzie spisywać się już lepiej i na miarę swojego potencjału, a to wystarczy na wygraną z Lions.
Carolina Panthers (3-2-1) – Green Bay Packers (4-2)
W tym meczu możemy spodziewać się wysokiego wyniku. Obydwie drużyny dość przeciętnie wyglądają w defensywie. Jeszcze po zespole z Green Bay można było się tego spodziewać, ale Panthers w poprzednim sezonie zachwycali w tym segmencie. Tak naprawdę jedynie Luke Kuechly i Antoine Cason zasługują na pochwałę. W walce o playoffy Panthers trzyma dobra gra tria: Newton-Olsen-Benjamin. Packers jak to Packers świetnie spisują w grze w ataku. Mają fantastycznego QB Aarona Rodgers, dobrego RB Eddie’go Lacy i dwóch świetnych WR Jordy’ego Nelsona – Randall Cobba. Myślę, że mimo ich słabej gry w obronie trzeba uznawać ich za faworytów do gry w SB. Panthers takiego potencjału nie mają dlatego stawiam na gospodarzy.
Mecze, które zaczynają się o 22:05 i 22:25 polskiego czasu.
Kansas City Chiefs (2-3) – San Diego Chargers (5-1)
Gospodarze ze słonecznej Kalifornii rozgrywają fantastyczny sezon. Philip Rivers pobija kolejne rekordy, weteran Antonio Gates wygląda jakby był dziesięć lat młodszy, a cały zastęp skrzydłowych gra sezon życia. Defensywa także prezentuje się bardzo solidnie i nie zmieni tego nawet jej słaba postawa przeciwko Raiders. Uważam, że ten mecz to jedynie wypadek przy pracy, który udało się przecież wygrać. Chiefs są odrobinę lepsi od Raiders, ale mimo to uważam, że nie mają szans przeciwko tak grających Chargers. Alex Smith wielkim rozgrywającym raczej nigdy nie będzie, a na dodatek ma do dyspozycji jednego ciekawego zawodnika – Jamaala Charlesa. Tu faworyt jest jeden i nie przewiduje niespodzianki.
New York Giants (3-3) – Dallas Cowboys (5-1)
Rywalizacja w NFC East nabiera rumieńców. Cowboys rozgrywają najlepszy sezon od lat. Sam nie wierzyłem w ten zespół,
ale mecz z Seahawks pokazał, że drużyna z Dallas jest groźna dla wszystkich. Jestem ciekawy czy Tony Romo i DeMarco Murray swoją dobrą dyspozycje są w stanie utrzymać przez dłuższy czas. Na dzień dzisiejszy Cowboys to czarny koń rozgrywek z realnymi szansami na wygranie dywizji. Giants pokazali w tym sezonie, że potrafią grać na przyzwoitym poziomie. Mecz z Eagles udowodnił jednak, że drużyna z Nowego Jorku będzie miała problem z awansem do playoff i wyprzedzeniem swoich rywali z NFC East. Cowboys mimo ich dosyć przeciętnej defensywy są faworytem tego spotkania i raczej wygrają z Giants. Ciekawego kto więcej poda na INT? Romo czy Manning?
Arizona Cardinals (4-1) – Oakland Raiders (0-5)
Jakim słowem najlepiej opisać Cardinals? Solidność oczywiście ! Defensywa solidna i nic więcej, ofensywa też. To wystarczy by liderować w bardzo silnej dywizji NFC West. Zespół z Arizony jest w tej chwili wyżej od faworyzowanych 49ers i Seahawks. Czy zostanie tam do końca? Trudno powiedzieć, ale sądzę, że jednak ktoś z ich rywali wyprzedzi Cardinals. W ostatnim meczu z dobrej strony wreszcie pokazał się Larry Fitzgerald. Do składu wraca QB Carson Palmer, co na pewno ucieszy fanów Cardinals. Nie wierze w efekt nowej miotły znany z piłkarskich boisk, ale zmiana HC w Raiders dała impuls do dobrej gry, zwłaszcza w ofensywie. Derek Carr pokazuje duży potencjał, może On poprowadzić drużynę z Kalifornii do ponownych sukcesów jeśli tylko dostanie lepszych partnerów do pomocy. Mimo dobrej gry przeciwko z Chargers drużyna z Oakland nie poradzi sobie z Cardinals.
Sunday Night Football
San Francisco 49ers (4-2) – Denver Broncos (4-1)
Wielki hit 7 kolejki w NFL zostanie rozegrany w Denver. Miejscowi Broncos jak zwykle zresztą kroczą wprost do playoff. Tym razem czeka ich pojedynek z silnymi 49ers. Zespół z San Francisco w pojedynku z Broncos będzie musiał sobie radzić bez swoich podstawowych LB. To z pewnością bardzo utrudni Kaepernickowi i spółce w odniesieniu sukcesu. Rozgrywający 49ers rozgrywa jak dotychczas bardzo dobry sezon, zagrażając rywalom nie tylko poprzez bieg, ale też celnymi podaniami do kolegów. Oczywiście nie możemy go porównać z wielkim P.Manningiem, który już niedługo pobije rekord Bretta Favra (508) w podaniach na TD, ale trzeba przyznać, że widać u niego postęp w grze. Ofensywy też nie ma co porównywać i wymieniać, tu o kilka klas lepsi są gospodarze. Formacje obronne stoją na porównywalnym poziomie, ale w 49ers kontuzjowani są defensywni liderzy, dlatego stawiam na Broncos.
Monday Night Football
Houston Texans (3-3) – Pittsburgh Steelers (3-3)
Przed tygodniem obydwie drużyny odniosły porażki. Texans pokazali, że nie są jeszcze drużyną, którą stać na walkę z Colts. Oczywiście, gdy w składzie ma się prawdziwą legendę za życia czyli J.J. Watta wszystko się może zdarzyć, ale nie sądzę żeby Teksańczycy odnieśli jakiś znaczący sukces w tym sezonie. Zwłaszcza, że QB jest przeciętny Ryan Fitzpatrick, a gra ofensywna oparta jest właściwie tylko na grze dołem. Defensywa też nie zachwyca, ale obecność J.J. Watt często wystarcza na rywali. Steelers przed tygodniem zagrali fatalny mecz przeciwko Browns. Gra w ataku nie wyglądała najlepiej, a w defensywie zwłaszcza secondary wołała o pomstę do nieba. Nie ma w tym spotkaniu jakiegoś wielkiego faworyta, ale porównywając obydwa zespołu więcej jakości widzę u Steelers, którzy na swoim boisku są groźni dla każdego.
Kuba Kaczmarek | Mateusz Freś | Kuba Tłuczek | Tomasz Piątek | Dariusz Ankiewicz | Paweł Śmiałek | Karol Potaś |
ATL @ BAL | BAL | BAL | BAL | BAL | BAL | BAL | BAL |
TEN @ WSH | WSH | WSH | WSH | WSH | WSH | WSH | TEN |
SEA @ STL | SEA | SEA | SEA | SEA | SEA | SEA | STL |
CLE @ JAX | CLE | CLE | CLE | CLE | CLE | CLE | CLE |
CIN @ IND | IND | IND | IND | IND | IND | IND | IND |
MIN @ BUF | BUF | BUF | BUF | BUF | BUF | BUF | BUF |
MIA @ CHI | CHI | CHI | MIA | CHI | CHI | CHI | MIA |
NO @ DET | NO | NO | DET | NO | DET | NO | DET |
CAR @ GB | GB | GB | GB | GB | GB | GB | GB |
KC @ SD | SD | SD | SD | SD | SD | SD | SD |
ARI @ OAK | ARI | ARI | ARI | ARI | ARI | ARI | ARI |
NYG @ DAL | DAL | DAL | DAL | DAL | NYG | NYG | DAL |
SF @ DEN | DEN | DEN | DEN | DEN | DEN | DEN | DEN |
HOU @ PIT | HOU | PIT | HOU | HOU | HOU | PIT | PIT |
- NFL 2015: Zapowiedź week 12 i MNF - 29 listopada 2015
- Zapowiedź Thanksgiving Games - 25 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 10 i MNF - 14 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 8 i MNF - 31 października 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 7 i MNF - 24 października 2015