Przed nami pierwsza kolejka z NFL i pierwsze emocje. Czekają nas pierwsze klasyki i wielkie hity. Serdecznie zapraszamy na zapowiedź pierwszej kolejki NFL
Mecze, które zaczynają się o 19:00 polskiego czasu:
New Orleans Saints – Atlanta Falcons
Wielcy faworyci nawet do zdobycia Super Bowl, swój pierwszy mecz w nowym sezonie rozpoczną u rywali w Atlancie. Falcons wyglądają na papierze o wiele lepiej niż w poprzednich rozgrywkach i mogą pokusić się nawet o drugie miejsce w NFC South i wejście do postseason. Jeśli tylko poprawią grę biegową i grę w defensywie to powinno to przynieść efekt. Faworytami tego spotkania są jednak oczywiście New Orleans Saints. Zespół dowodzony przez Drew Breesa nie ma za wielu słabych punktów. Po kilku wzmocnieniach dokonanych w offseason i drafcie drużyna ze stanu Luizjana ma apetyty na wygranie Super Bowl. Niespodzianki w tym spotkaniu nie przewiduje choć Falcons na swoim obiekcie powinni być groźni i wszystko jest możliwe.
Typ: zwycięstwo Saints
Minnesota Vikings – St. Louis Rams
Vikings po beznadziejnym poprzednim sezonie są wielkim placem budowy i trudno stwierdzić na co ich stać, a na domiar złego grają w silnej NFC North. Rams są w podobnej sytuacji, gdyż grają chyba w najsilniejszej dywizji w NFL, a mianowicie NFC West. Zespół z St. Louis mimo bardzo utalentowanego składu, ma spory problem z pozycją rozgrywającego. Kontuzje wykluczającą z gry na cały sezon doznał Sam Bradford. Zastąpić ma go doświadczony Shaun Hill. Nie wydaje mi się, żeby ten weteran zbawił Rams. Tego samego zdania jest chyba sztab szkoleniowy, bo niedawno dołączono do zespołu młodego Case Keenuma, który w poprzednim sezonie prowadził Houston Texans. Miał bardzo nierówny sezon, ale przy odrobinie szczęścia i pracy może poprowadzić Rams do sukcesów. Na dzień dzisiejszy to jednak Hill jest pierwszym rozgrywającym. Faworytem tego spotkania są Rams, pomimo nieposiadania klasowego QB.
Typ: zwycięstwo Rams
Cleveland Browns – Pittsburgh Steelers
W Cleveland kolejna przebudowa. Nowym budowniczym został były koordynator defensywy New York Jets i Buffalo Bills – Mike Pettine. Zespół Browns akurat z defensywą nie miał wielkich problemów, więc była to trochę nieoczekiwana decyzja władz drużyny. Mimo tego, uważam, że Pettine powinien okazać się człowiekiem na odpowiednim miejscu. Być może nie w tym sezonie, ale w następnych powinniśmy zobaczyć Browns walczących o playoffy. W pierwszym meczu sezonu zespół z Cleveland zagra ze Steelers, który ma ponownie apetyty na walkę w postseason. Drużyna została odpowiednio wzmocniona i powinna stoczyć wyrównaną walkę z Bengals i Ravens. Jestem ciekawy formy dwóch legend Bena Roethlisbergera i Troya Polamalu, którzy z roku na rok prezentują się co raz gorzej i ten sezon może być swego rodzaju być albo nie być. Mecz powinni wygrać minimalnie Steelers, którzy na dzień dzisiejszy mają o wiele więcej jakości w ataku.
Typ: zwycięstwo Steelers
Jacksonville Jaguars – Philadelphia Eagles
Tu faworyt jest jeden i prawdopodobnie nikt nie spodziewa się innego wyniku jak zwycięstwo Eagles. Zespół z miasta
braterskiej miłości w tym sezonie mierzy bardzo wysoko, bo w Super Bowl. Na ich nieszczęście w konferencji NFC kandydatów jest kilku. W pierwszym meczu z Jags powinni sobie poradzić, bo mimo, że zespół Gusa Bradleya robi co raz większe postępy i ma szanse osiągnąć w tym sezonie przyzwoity bilans to nie obstawiam innego wyniku niż wygrana gospodarzy.
Typ: zwycięstwo Eagles
Oakland Raiders – New York Jets
Jeden z nielicznych meczów w sezonie, gdy Jets będą faworytami. Drużyna z zielonej części nowego roku przypomina mi inny nowojorski zespół, a mianowicie NY Islanders (NHL), który co rocznie ma zamiar wrócić do gry w playoff, ale na zamiarach się tylko kończy (tak, niestety kibicuje Islanders). Podobnie jest z Jets. Skład niby nawet przyzwoity, ale wyników brak. Trudno się dziwić, bo przyzwyczajeni jesteśmy do dziwnych wyborów w drafcie czy zatrudnianiu zawodników, którzy najlepsze lata mają już za sobą. W tym roku jest już progres bo zatrudniono byłego skrzydłowego Broncos – Erica Deckera i wybrano w drafcie safety Calvina Pryora. Główną siłą zespołu z Nowego Jorku powinna być jak zwykle defensywa, która jest jedną z lepszych w NFL. Ofensywa mimo dodania Deckera to ponownie wielka niewiadoma, zwłaszcza, że rozgrywającym ponownie jest chimeryczny Geno Smith. Będzie to dla niego sezon prawdy i nie zdziwię się, gdy w przyszłorocznym drafcie Jets ponownie wybiorą jakiegoś młodego QB, która ma odbudować ich potęgę Ich przeciwnikiem będą Raiders. Zespół z Kalifornii kolejny rok jest w wielkiej przebudowie. Pierwszym rozgrywającym zostanie ktoś z dwójki Derek Carr – Matt Schaub. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że to ten pierwszy będzie prowadził grę ofensywną Raiders. W czasie offseason do drużyny dołączono paru zawodników o znanych nazwiskach. Niestety wydaję się, że prochu już nie wymyślą i nie odmienią gry zespołu z Oakland. Mamy rok 2014, a nie 2010.
Typ: zwycięstwo Jets
Cincinnati Bengals – Baltimore Ravens
Walkę o AFC North rozpoczynamy już w pierwszej kolejce. Nie można tu wskazać jednoznacznego faworyta i przyzwyczailiśmy się do tego, że emocje w meczach pomiędzy tymi zespołami mamy do końcowych chwil. Po gorszym poprzednim sezonie Ravens szykują się o walkę o playoff. Skład na papierze wygląda bardzo solidnie i w połączeniu z dodanymi w drafcie talentami w postaci LB C.J. Mosley’a i DT Timmy Jernigana mogą porządnie zamieszać w tym roku. Bengals, którzy są spokojnie budowani, w tym roku jeśli chcą być uznawani za solidny zespół muszą przejść pierwszy mecz w playoff. Andy Dalton dostał wielkie pieniądze z okazji podpisania nowego kontraktu. Widać, że w Cincinnati ciągle w nie wierzą i mają nadzieję, że odpłaci się im dobrą grą. Całe szczęście, że ma do pomocy takich zawodników jak Giovani Bernard i A.J. Green, bo inaczej Bengals nie mieliby żadnych szans z tak chimerycznym dowodzącym jakim jest Dalton. Mimo, że w tym meczu faworyta nie ma to ja stawiam na pewne zwycięstwo Ravens.
Typ: zwycięstwo Ravens
Buffalo Bills – Chicago Bears
W tym meczu solidna defensywa Bills zmierzy się z super atakiem Bears. Przed sezonem doszło do wielkiego osłabienia w szeregach zespołu z Buffalo. Ich gwiazda Kiko Alonso doznał kontuzji, która eliminuje go z gry w tym sezonie. Uważam, że będzie to strata nie do zastąpienia i Bills w paru meczach mogą być w poważnych opałach, zwłaszcza, że atak dowodzony przez EJ.Manuela do dobrych nie należy. W drafcie wybrano przyszłą gwiazdę ligi Sammy’ego Watkinsa, ale nie sądzę, żeby w tym sezonie sam potrafił zbawić Bills. Ich rywalem będzie Chicago Bears. Powinien być to dobry sezon dla podopiecznych Marca Trestmana. Mają wielkie szansę wygrać całą dywizje i zostać czarnym koniem rozgrywek. Jay Cutler być może nie jest najlepszym rozgrywającym ligi, ale ma wystarczające umiejętności, aby poprowadzić zespół do sukcesów, zwłaszcza, że do pomocy ma takich zawodników jak Matt Forte, Brandon Marshall czy Alshon Jeffery. Defensywa została odpowiednio wzmocniona m.in. Jaredem Allenem i Lamarrem Houstonem, więc w meczu z Bills, a także w całym sezonie powinno być dobrze dla Chicago Bears.
Typ: zwycięstwo Bears
Washington Redskins – Houston Texans
Obydwa zespoły będą chciały pokazać, że poprzedni sezon był tylko wypadkiem przy pracy. Gdyby patrzeć wyłącznie na skład to Texans powinni walczyć z Colts o pierwsze miejsce w dywizji. Zespół jednak miał i chyba nadal ma pewne problemy wewnętrzne, zatrudniono nowego rozgrywającego i nowego HC Billa O’Briena. Dodatkowo w pierwszej rundzie draftu wybrano kandydata na wielką gwiazdę ligi Jadeveona Clowney’a. Idzie nowe i wydaje się, że czy pierwszym rozgrywającym będzie Ryan Fitzpatrick czy Ryan Mallett to zespól z Houston powinien zaliczyć sezon z dodatnim bilansem. Redskins także mają nowego HC. W tym sezonie poprowadzi ich były OC Bengals Jay Gruden. Akurat gracze odpowiedzialni za zdobywanie punktów powinni prezentować odpowiedni poziom, zwłaszcza, że podczas offseason zakontraktowano DeSeana Jacksona. Nie wiadomo jak prezentować się będzie RG III, sądzę jednak, że ten zawodnik swój popis zakończył w pierwszym sezonie, a teraz będzie co raz gorzej. Faworytem są Texans i to oni powinni spokojnie wygrać z Redskins.
Typ: zwycięstwo Texans
Tennessee Titans – Kansas City Chiefs
W Kansas City dojdzie do spotkania dwóch wielkich znaków zapytania. Titans od paru lat są w cieniu chyba wszystkich zespołów w całym NFL. Grają ani źle ani dobrze, dlatego mało się o nich mówi, a dodatek są chyba w najmniej medialnej dywizji AFC South. Czy w tym sezonie Titans mogą liczyć na sukcesy? Raczej nie sądzę, bo oprócz solidnego QB Jake Lockera atak nie wygląda najlepiej. Na szczęście defensywa ma parę mocnych punktów, ale chyba to nie wystarczy. KC Chiefs w zeszłym sezonie zagrali znakomity sezon, w tym roku już tak różowo nie powinno być, zwłaszcza, że zespół się nie wzmacniał, a osłabiał. Luki uzupełniano graczami raczej drugiego sortu, którzy nie zrobili wielkiej kariery u poprzednich pracodawców. To nie będzie dobry sezon dla Chiefs i w związku z tym obstawiam, że Titans powinni sobie poradzić w tym spotkaniu.
Typ: zwycięstwo Titans
New England Patriots – Miami Dolphins
Mecz rywali z dywizji AFC East to chyba najciekawszy pojedynek w spotkaniach rozgrywanych o 19 polskiego czasu. Tom Brady i jego Patriots po raz kolejny będą chcieli sięgnąć po mistrzowski pierścień. Spokojny awans do finału AFC jest w zasięgu zespołu z Nowej Anglii, gdyż oprócz Broncos nie ma zespołów, które mogą powalczyć o coś więcej w tym sezonie. Zarówno ofensywa i defensywa wygląda bardzo solidnie, więc w tym roku można spodziewać się dobrych wyników. Ich przeciwnik Dolphins mogą w tym sezonie zaskoczyć paru ekspertów. Skład wygląda bardzo ciekawie. Rozgrywający Ryan Tannehill ma dyspozycji Knowshona Moreno, Mike’a Wallace’a, Briana Hartline’a i Charlesa Clay’a. Spokojnie można porównać ją do ofensywy Patriots i stwierdzić, że obydwaj rozgrywający mają podobną jakość w ataku do dyspozycji. Wiadomo, Tannehill to nie Brady, ale to nie znaczy, że drużyna z Florydy nie jest w stanie wejść do playoff. Faworytem spotkania są Patriots, ale nie stawiałbym na straconej pozycji Miami Dolphins.
Typ: zwycięstwo Patriots
Mecze, które zaczynają się o 22:25 polskiego czasu.
Carolina Panthers – Tampa Bay Buccaneers
W dywizji NFC South kolejny mecz rywali. Tym razem walczyć będą Panthers z Buccaneers. Zespół z Karoliny Północnej raczej nie powtórzy sukcesu z poprzedniego sezonu. Panthers zostali osłabieni, a dodatek korpus skrzydłowych woła o pomstę do nieba. Cam Newton sam nie wygra meczu, potrzebna mu jest pomoc dobrych zawodników. Defensywa należy do lepszych w lidze, ale nie sądzę by to wystarczyło w obrębie całego sezonu. Zespół z Florydy natomiast po ostatnim kiepskim sezonie wygląda na kompletnie odmieniony i nie chodzi tu tylko o nowy komplet strojów meczowych. Zatrudniono byłego HC Bears Lovie’go Smitha, a także do składu dołączono m.in. Michaela Johnsona i Mike’a Evansa. Dodając tego drugiego do Douga Martina i Vincenta Jacksona możemy śmiało stwierdzić, że Buccaneers mają jeden z lepszych ataków w NFL. Dla mnie Buccaneers mogą spokojnie zawalczyć o pozycje numer dwa w NFC South z Atlanta Falcons, dlatego powinni wygrać także pierwszy mecz w sezonie z osłabionymi Panthers.
Typ: zwycięstwo Buccaneers
San Francisco 49ers – Dallas Cowboys
Tutaj nie mamy chyba wątpliwości co do faworyta tego spotkania. San Francisco 49ers celuje w zdobycie Super Bowl,
więc mecz z Cowboys powinien być dla nich przystawką do dania głównego jakim są playoffy. Mimo paru kontuzji i zawieszeń drużyna z Kalifornii to nadal jeden z lepszych zespołów w NFL. Cowboys są po raz kolejni są w przebudowie. Z zespołu odeszło paru zawodników, którzy budowali siłę defensywy zespołu z Teksasu. Atak wygląda już lepiej, są QB Tony Romo, RB DeMarco Murray czy WR Dez Bryant. Niestety dla fanów Cowboys na tym pozytywy się kończą. Szczęście w nieszczęściu, że NFC East jest bardzo słaba i parę meczów ekipa z Dallas powinna wygrać, zwłaszcza na swoim stadionie. Mecz powinien zakończyć się spokojną wygraną 49ers.
Typ: zwycięstwo 49ers
Sunday Night Football
Indianapolis Colts – Denver Broncos
Kolejny mecz z wielkim faworytem. Peyton Manning po raz kolejny od przeprowadzki do Denver zagra ze swoim byłym zespołem Colts. Zespół z Indianapolis to drużyna pełna solidnych graczy z jednym wybijającym się QB. Podejrzewam nawet, gdyby Colts graliby w jakieś mocniejszej dywizji np. NFC West skończyliby poza playoffami. Brak jednostek wybijających się poza resztę powoduje, że w rywalizacji z takimi zespołami jak Broncos stoją z góry na przegranej pozycji. Drużyna z Denver jest uznawana w powszechnej opinii za głównego faworyta do zdobycia w tym roku Super Bowl. Nie ma się co dziwić tej opinii, gdyż nie dość, że konferencja AFC jest o wiele słabsza od NFC i już tu Broncos mają ułatwione zadanie, to jeszcze ich skład nie ma właściwie wielu słabych punktów. Zespół znacząco się wzmocnił i Peyton Manning po raz kolejny spróbuje sięgnąć po swój drugi w karierze mistrzowski pierścień.
Typ: zwycięstwo Broncos
Monday Night Football (1:10 i 4:20 polskiego czasu)
New York Giants – Detroit Lions
W obozie Giants ponownie nikt chyba nie oczekuje sukcesów. Wydaję mi się jednak, że zespół powinien prezentować się przyzwoicie i osiągnąć bilans w granicach 8:8. Atak wygląda ciekawie, jest przecież Eli Manning (nie jego wina przecież, że OL jest co roku bardzo słabe), WR Victor Cruz, WR Odell Beckham Jr czy RB Rashad Jennings. W defensywie też jest parę luk, zwłaszcza linia linebackerów, na plus można zaliczyć obydwu cornerbacków (Dominique Rodgers-Cromartie – Prince Amukamara). Detroit Lions ponownie będą chcieli zaatakować pozycje w playoff. Nie sądzę jednak żeby im się to udało zwłaszcza, że mają bardzo kiepskiego HC Jima Caldwella. Wydawało się, że po Jimie Schwartzu gorzej być nie może, ale chyba zmiany na lepsze nie będzie. Zespół ma wiele dziur i pomimo posiadania w składzie Calvina Johnsona, Matthewa Stafforda, Reggie’go Busha czy Ndamukonga Suha to nadal nie jest to skończony projekt. Luki zwłaszcza w defensywie mogą wyrzucić zespół ponownie poza playoff. Faworytem są Lions, ale wydaję się, że Giants stać na sprawienie niespodzianki.
Typ: zwycięstwo Giants
San Diego Chargers – Arizona Cardinals
Myślę, że ten mecz można spokojnie uznać za hit tej kolejki spotkań. Mimo, że mecz odbędzie się późno w nocy polskiego czasu z poniedziałku na wtorek to chyba warto zarwać noc. San Diego Chargers pod wodzą Mike’a McCoya osiąga co raz to lepsze wyniki. W zeszłym roku Philip Rivers i spółka awansowali do playoff. W tym sezonie szanse na powtórzenie sukcesów są podobne, zwłaszcza, że Chargers nie mieli większych osłabień, a zespół wzmocniono np. Brandonem Flowersem. W ataku posiadają charyzmatycznego rozgrywającego Philipa Riversa, młodego skrzydłowego Keenana Allena i solidnych RB Ryana Matthewsa czy Danny’ego Woodheada. Defensywa także prezentuje się dobrze, gdzie mamy m.in. Manti’ego Te’o, Erica Weddle czy wspomnianego wcześniej już Flowersa. Ich przeciwnikiem będzie zespół Arizony Cardinals, który pomimo bardzo dobrego sezonu nie zdołał awansować do playoff. Nie ma co się dziwić jednak, gdy spojrzymy w jakiej dywizji gra zespół prowadzony przez Bruce Ariansa. Seattle Seahawks i SF 49ers są w tej chwili za silni na Cardinals. Główną siłą drużyny z Arizony jest defensywa, która jest jedną z lepszych w NFL. Atak też wygląda przyzwoicie, w składzie możemy przecież zobaczyć Larry’ego Fitzgeralda czy Andre Ellingtona. Faworyta w tym spotkania nie ma, ale ja osobiście stawiam na Chargers, którzy zadziwą w tym sezonie nie jednego futbolowego eksperta.
Typ: zwycięstwo Chargers
Mateusz Fręś
- NFL 2015: Zapowiedź week 12 i MNF - 29 listopada 2015
- Zapowiedź Thanksgiving Games - 25 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 10 i MNF - 14 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 8 i MNF - 31 października 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 7 i MNF - 24 października 2015