Zapraszamy na zapowiedź kolejnej kolejki w NFL. Przed nami kilka interesujących pojedynków, a niektóre drużyny mają już ostatnią szansę na to by ten sezon nie był jeszcze stracony. Na pewno będzie ciekawie…
Mecze, które zaczynają się o 19:00 polskiego czasu:
New Orleans Saints (4-0) – Chicago Bears (3-1)
Moim zdaniem mecz kolejki. Będzie to z pewnością ciekawe widowisko. Niepokonane dotychczas Saints zmierzy się w Chicago z miejscowymi Bears. Jak wiadomo goście z Nowego Orleanu to super ofensywa pod dowództwem Drew Bress’a, który ma do dyspozycji takich zawodników jak: Jimmy Graham, Marques Colston, Darren Sproles i Pierre Thomas. Nieoczekiwanie jednak kluczem do tak dobrych wyników nie jest atak, a bardzo dobrze grająca defensywa. Pokazała to zwłaszcza w ostatnim spotkaniu z Dolphins. Na wyróżnienie zasługują debiutant Kenny Vaccaro, Curtis Lofton i Malcolm Jenkins. Jest to bardzo zaskakujące jak mogła się poprawić defensywa, bo fatalnym zeszłym sezonie. Wystarczył powrót Seana Paytona, zatrudnienie na stanowisku koordynatora defensywy Roba Ryana i zmiana systemu tej formacji na 3-4 z 4-3. Jeśli tak dalej będą grali to widzę ich nawet w Super Bowl. Do tego jednak droga długa i na pewno będzie potrzebne zwycięstwo z Bears. Gospodarze w tym sezonie legitymują się bilansem 3-1. Oczywiście przynosi to chlubę, ale już styl nie…Mówi się, że nie powinno się oceniać jak zespół gra, ale czy jest skuteczny i wygrywa mecze. W przypadku Bears nasuwa mi się jedno zasadnicze pytanie. Jak długo przy tak chimerycznej grze będą wygrywali swoje spotkania? Ostatnio mieliśmy już odpowiedź w postaci meczu z Lions. Z taką grą playoffów w tym sezonie nie powinno być. No chyba, że Packers się nie przebudzą, a Lions zaczną przegrywać. W takie rozwiązanie jakoś trudno mi uwierzyć. Mocnymi punktami zespołu są Matt Forte i Brandon Marshall. W defensywie królują Lance Briggs, Major Wright i Charles Tillman. Rozczarowuję jak zwykle Jay Cutler, który nie przewodzi ekipą z Chicago jak powinien. Brakuję dużo defensywie, która pozwala na bardzo dużo i drugiego skrzydłowego, bo oprócz Marshalla ponownie nie ma wyboru w ataku. Na dzień dzisiejszy lepiej prezentują się Saints i to Oni są faworytem meczu.
Typ: zwycięstwo Saints
New England Patriots (4-0) – Cincinati Bengals (2-2)
Obie drużyny mają duże aspiracje, które przynajmniej sięgają wygrania swojej dywizji. Zastanawiam się jak to możliwie, że słabo grający atak Patriots przyniósł same zwycięstwa w tym sezonie dla Nich. Z drugiej strony tak samo ciekawi mnie jak długo potrwa seria Chiefs i słaba gra Giants. Na papierze wydaję się, że będzie to bardzo zacięte spotkanie, bo przykładowo ofensywa czy sami rozgrywający grają na zbliżonym poziomie w tym sezonie. Oczywiście ze wskazaniem na gości z Bostonu. Defensywa to domena Bengals i tu wydają się o wiele lepsi od ich przeciwników. Ciekawe czy na placu gry pojawi się gwiazda Patriots – Rob Gronkowski i w jakiej będzie formie. Patrząc na terminarz, a nie tylko na bilans to goście z Bostonu mieli łatwiejszych przeciwników, a Bengals grają bardzo dobrze tylko przydarzają im się wpadki jak ostatnio z Browns. Grając z przewagą w postaci swojego stadionu mecz powinni wygrać gospodarze.
Typ: zwycięstwo Bengals
Detroit Lions (3-1) – Green Bay Packers (1-2)
Kolejna odsłona bitwy o północ w dywizji NFC North. Faworytem tego spotkania jest zespół Lions. Jeśli chodzi o atak to grają na zbliżonym poziomie, jednak tu szalę zwycięstwa przechyli obrona. Jak wiadomo w tym elemencie formacja defensywna Packers do orłów nie należy, choć zdarzają im się przebłyski jak np. w ostatnim meczu z Bengals. Wtedy jednak nieoczekiwanie zawiódł Aaron Rodgers. Detroit Lions przez cały sezon grają spokojnie, pewnie i fantastycznie w ataku. Dużo dało zespołowi „lwów” pozyskanie running backa Reggie’go Busha. Lions to póki co pewny kandydat do wygrania tej dywizji. Pokazały to zwycięstwa z Vikings, Redskins i Bears. Porażka z Cardinals chluby nie przynosi, ale akurat z zespołem z Phoenix przegrać może w tym roku każdy. Matthew Stafford przy pomocy wcześniej wspomnianego Busha, a także Calvina Johnsona, Joique Bella i Nate Burlesona powinni wypunktować defensywę Packers. Tym razem w dywizji przyszedł czas na Lions.
Typ: zwycięstwo Lions
Seattle Seahawks (4-0) – Indianapolis Colts (3-1)
W tej kolejce kolejny ciekawy mecz. Niepokonani Seahawks zmierzą się z Colts. Dwaj kandydaci do końcowego zwycięstwa będą chcieli wygrać i umocnić się w wyścigu o playoff. Trzeba przyznać jednak, że to Colts muszą bardziej wygrać to spotkanie, bo ewentualna porażka Seahawks nic nie zmieni i będzie to bardziej dla Nich wypadek przy pracy. W ostatnim meczu, jednak z Texans można było zobaczyć, że gracze z Seattle są do pokonania i nie zawsze grają tak dobrze. Niby dobrze naoliwiona maszyna, a jednak część ofensywna troszkę zawodzi. Russell Wilson może grać lepiej, a Marshawn Lynch sam spotkań nie wygra. Niby dobrze grają skrzydła w postaci Douga Baldwina i Sidney’a Rice’a, ale czegoś brakuje. Zwłaszcza może okazać się to kluczowe kiedy Seahawks zmierzą się z kimś z dobrą defensywą. Texans pokazali jak można wyeliminować atak zespołu z Seattle. Indianapolis Colts to drużyna z solidną formacją defensywną. Pochwalić tu można: Dariusa Butlera, Roberta Mathisa, Jerrella Freemana czy Antoine’a Bethea. Colts ostatnio dostali prezent w postaci Trenta Richardsona i przy dobrej dotychczas grze Andrew Lucka mogą pokusić się o sprawienie niespodzianki. Seahawks to drużyna silna, która powinna jednak przezwyciężyć się Colts.
Typ: zwycięstwo Seahawks
Baltimore Ravens (2-2) – Miami Dolphins (3-1)
W samych superlatywach można było się wypowiadać o grze Miami Dolphins do ostatniej kolejki. Jednak porażka z NO Saints pokazała, że nie jest to jeszcze tak dobry zespół jak niektórzy go chcieli obwołać. Jest to z pewnością kandydat do playoff, ale chyba póki co nic więcej. Zobaczymy co pokażą podopieczni Joe Philbina w kolejnych spotkaniach. O ofensywie można powiedzieć dużo dobrego. Widać tu rękę byłego OC Packers. Oprócz QB Ryana Tannehilla dobrze w tym sezonie wypadają Lamar Miller, Brian Hartline, Charles Clay, Brandon Gibson i Mike Wallace. W Ravens świetnie wypada tylko Torrey Smith, a to o wiele za mało w porównaniu z siłą ognia Dolphins. Joe Flacco moim zdaniem w tym sezonie rozczarowuje na całej linii. Defensywa to już przewaga Revens. Deryl Smith, Terrell Suggs, Daryl Smith czy Jimmy Smith to o wiele lepsza opcja niż tylko Dannell Ellerbe i Rashad Jones po stronie Dolphins. Jednak porównując obie ekipy to tym razem ofensywa wygra z defensywą i to w Miami będą cieszyć się ze zwycięstwa.
Typ: zwycięstwo Dolphins
Philadelphia Eagles (1-3) – New York Giants (0-4)
Kibice w Nowym Jorku i Filadelfii zadają sobie pytanie kiedy obudzą się ich drużyny. Dla jednych i drugi to mecz o być albo nie być w tym sezonie. Zwłaszcza dla Giants kolejna porażka może się okazać przysłowiowym gwoździem do trumny.
Normalnie taki bilans już wskazywałby, że te drużyny nie mają szans na playoff, ale dywizja, w której rywalizują jest bardzo słaba i jeszcze każdy może z niej wyjść nawet nowojorczycy. Giants mają ciekawy atak, a Eli Manning jest dużym fachowcem w swojej dyscyplinie. Tacy gracze jak Victor Cruz, Hakeem Nicks czy Brandon Myers mogą rozmontować każdą defensywę. Nie wygrali jednak meczu w tym sezonie. Dlaczego? Przyczyn jest wiele, ale najważniejsze są dwie. Słaba gra defensywy i brak gry dołem. Co do tego ostatniego to nie muszę tłumaczyć, że David Wilson wygląda bardzo kiepsko. Obrona Giants może grać o wiele lepiej, naprawdę bardzo przyzwoicie. Pokazała to część spotkania z Broncos, ale mogą wyglądać tak fatalnie jak z Cowboys. Tacy gracze jak: Jason Pierre – Paul, Prince Amukamara czy Spencer Paysinger mają potencjał, by grać na poziomie graczy Ravens czy Texans, a jednak jest inaczej. Bez tego Giants będą się liczyć tylko w walce o wysokie miejsce w przyszłorocznym drafcie. Ich przeciwnik Eagles moim zdaniem mają inny kłopot. Jest nim nie kto inny jak Michael Vick. Ofensywa ma potencjał, ale ktoś go hamuje, a jest nim właśnie rozgrywający. Zdarzają mu się przebłyski wybitnych zagrań, ale więcej jest bezsensownych decyzji i podań w ręce defensywy przeciwnika. Jeśli ktoś szybko w sztabie Eagles to zauważy, być może ten sezon nie będzie jeszcze stracony. Wystawienie Nicka Folesa czy zatrudnienie Tima Tebowa bądź Josha Freemana byłoby o wiele lepszym posunięciem niż pozostawienie bezmyślnego Vicka jako pierwszego QB’a. Idąc tym tropem uważam, że po kolejnym słabym meczu rozgrywającego Eagles, bardzo dobrze będzie wyglądać kiepska dotychczas defensywa Giants i to wystarczy, by w Nowym Jorku cieszono się z wygranej.
Typ: zwycięstwo Giants
Jacksonville Jaguars (0-4) – St. Louis Rams (1-3)
Zawsze, gdy mam przyjemność pisać zapowiedź spotkań nadchodzącej kolejki to akurat mecz z udziałem Jaguars jest bardzo łatwy do przewidzenia. Naprawdę dużo sympatii mam do drużyny ze słonecznej Florydy, ale nie wyobrażam sobie, żeby Rams nie wygrali tego spotkania. Jaguars grają fatalnie w każdej formacji, a w ofensywie zwłaszcza i są kandydatem głównym, a także jedynym by mieć pierwszy wybór w przyszłorocznym drafcie. Rams grają dobrze, ale mają pecha i mają na koncie tylko jedno zwycięstwo. Tym razem takiego nieszczęścia nie przewiduje chyba nikt.
Typ: zwycięstwo Rams
Kansas City Chiefs (4-0) – Tennessee Titans (3-1)
Jak długo Chiefs będą wygrywać? Tego nie wie nikt, ale moim zdaniem Titans mogą okazać się za mocni dla ekipy z Kansas. Obie ekipy są w mojej opinii na zbliżonym poziomie. Obydwaj rozgrywający Alex Smith i Jake Locker grają dobrze. W ofensywie na wyróżnienie mogą liczyć RB obu ekip czyli Jamaal Charles i Chris Johnson, a także po jednym skrzydłowym z każdej drużyny: Donnie Avery, Nate Washington. W defensywie wygląda podobnie. W Chiefs solidnie grają: Justin Houston, Derrick Johnson, Tamba Hali. Zwłaszcza imponująca jest liczba sacków, które wykonała już w tym sezonie dużyna z Kansas. W Titans na wyróżnienie zasłużyli: Zach Brown, Bernard Pollard, Michael Griffin czy Jurrell Casey. Można powiedzieć trafił swój na swego i nie widzę wielu różnic. Jedyną przeszkodą dla Titans może być kontuzja Jake Lockera, ale jego zmiennik powinien go godnie zastąpić. Wydaję mi się, że gracze Titans są po prostu odrobinę lepsi, a Chiefs w końcu przegrają, dlatego obstawiam, że zwycięstwo pozostanie w stanie Tennessee.
Typ: zwycięstwo Titans
Mecze, które zaczynają się o 22:05 i 22:25 polskiego czasu.
Carolina Panthers (1-2) – Arizona Cardinals (2-2)
Jeśli porównamy te dwie drużyny to wynik jest łatwy do przewidzenie. Faworytem są gracze Cardinals. Na dzień dzisiejszy wydają się lepsi od zawodników z Karoliny Północnej. Ofensywa w postaci Carsona Palmera, Larrego Fitzgeralda, Michaela Floyda czy Rasharda Mendenhalla prezentuje się bardzo solidnie. Nie to co goście z Charlotte. Jedynym zawodnikiem, który dobrze się prezentuje jest running back DeAngelo Williams. Cam Newton rozczarowuje. Być może potrzebuje konkurencji, bo póki co gra o wiele poniżej oczekiwań. Przed sezonem pisałem, iż skrzydłowi Panthers nie dają dużo jakości i teraz to się potwierdziło. Nie ma broni w ofensywie i nie będzie też z tego pozytywnych wyników. Panthers dobrze prezentują się defensywie. Solidnie wyglądają Luke Kuechly i Thomas Davis. Nie powinno to jednak starczyć na dobrze prezentujących się Cardinals.
Typ: zwycięstwo Cardinals
Denver Broncos (4-0) – Dallas Cowboys (2-2)
Wszyscy się zastanawiają kiedy Broncos przegrają jakiś mecz w sezonie zasadniczym. Dość często obserwuję poczynania Peytona Manninga i spółki, nie wydaje mi się, żeby to zdarzyło się szybko. Choć może na przykład z Cowboys? Byłaby to wielka sensacja. O ofensywie Broncos nie da się napisać niczego złego. Jak wygląda przykładowo Tony Romo w stosunku do P. Manninga? QB Cowboys rzucił 1017 YDS i 8 TD. Według mnie to solidny wynik, ale przy Manningu wygląda to bardzo przeciętnie. 1470 YDS i 16 TD. To mówi samo za siebie. Nie wiem jak źle wyglądała by formacja defensywna Broncos to wydaje się, że gracze z Denver i tak zdobędą więcej niż mogą stracić. Faworytem jest ekipa Broncos i jeśli doszłoby do wygranej Cowboys byłbym więcej niż zdziwiony.
Typ: zwycięstwo Broncos
Mecze, które zaczynają się o 1:30 i 4:30 polskiego czasu.
Houston Texans (2-2) – San Francisco 49ers (2-2)
Bardzo pasjonująco zapowiada się mecz, który odbędzie się już w poniedziałkową noc czasu polskiego. Obie ekipy przed
sezonem były wymieniane jako faworyci i główni kandydaci do zdobycie Super Bowl. Ubiegłoroczni finaliści grają doskonale w defensywie, ale w tym sporcie trzeba mieć też dobry atak. Tu brak strzelb. Colin Kaepernick ma do dyspozycji siebie, Franka Gore’a i Anquana Boldina. Na tym koniec. Młoda gwiazda 49ers nie ma zwyczajnie komu podać, bo każda defensywa w lidze, gdy odetnie od podań Boldina może sprowadzić aspiracje drużyny z San Francisco z nieba na ziemie. Texans mnie w tym sezonie zadziwiają. Grają bardzo nie równo. Fantastyczna defensywa i ofensywa. Teoretycznie to powinien być kandydat do Super Bowl. Pokazali jak można wygrać z Seahawks…, ale nie wygrali, bo zabrakło kropki na „i”. W mojej opinii QB Texans Matt Schaub nie potrafi w kluczowych momentach poprowadzić swojej drużyny do zwycięstw. Brakuje mu tego czegoś, co wyróżnia urodzonych zwycięzców i przywódców. Co z tego, że dobrze Texans grają przez większość meczu? Nagle w zespół wchodzi zły duchu i cały wysiłek idzie na marne. Gary Kubiak musi sprawić, że jego podopieczni wezmą się w garść i nie będą po „frajersku” przegrywać meczy bądź wygrywać ich rzutem na taśme. Przeczucie mówi mi, że tym razem nie przepuszczą swojej szansy jak w meczu z Seahawks i pokażą swoją dobrą grę, która sprawi, że Texans zwyciężą.
Typ: zwycięstwo Texans
San Diego Chargers (2-2) – Oakland Raiders (1-3)
Nad ranem polskiego czasu odbędzie się jeszcze jeden mecz. W walce w dywizji AFC West SD Chargers podejmą w Oakland miejscowych Raiders. Dobre wieści dla fanów gospodarzy, że do gry wróci Pryor. W ostatnim meczu zastępował go Matt Flynn. Nie poradził sobie najlepiej i został po tym spotkaniu zdegradowany jako 3 QB w rosterze. Moim zdaniem to będzie jedyna dobra wiadomość dla Raiders, a to dlatego, że Chargers są obecnie po prostu o wiele lepsi. Przynajmniej jeśli chodzi o ofensywę. Rozgrywający Philip Rivers jest w wielkiej formie (1199 YDS, 11 TD) i przy pomocy Antonio Gatesa, Ryana Mathewsa i Eddiego Royala powinni łatwo rozprawić się z dziurawą jak ser szwajcarski defensywą Raiders. Oczywiście nie jest lepiej w tej formacji u Chargers, ale gra ataku powinna wystarczyć na gospodarzy.
Typ: zwycięstwo Chargers
Monday Night Football
New York Jets (2-2) – Atlanta Falcons (1-3)
Jak ktoś powiedziałby mi, że Jets będą mieli lepszy bilans po 4 kolejce niż Falcons to zwyczajnie bym nie uwierzył. A tak się jednak stało. Jets bardzo dobrze wyglądało w defensywie i solidnie w ofensywie. Niestety brakuje im dobrego rozgrywającego, bo obecnie Geno Smith zawodzi i wcześniej Mark Sanchez także nie dawał drużynie jakości. Obrona na czele z Dewanem Landrym, DeMario Davisem i Davidem Harrisem wygląda imponująco. Gdyby dołożyć lepszy atak to mieli by szansę na playoff, ale to może w przyszłym roku? Z kolei Falcons bardzo źle rozpoczęli sezon i z trzema porażkami na koncie zajmują 3 miejsce w dywizji NFC South. Ofensywa jak zwykle wygląda imponująco, ale widać jednak braki w grze biegowej co przekłada się na wyniki zespołu. Na pochwałę w defensywie może liczyć tylko formacja secondary, reszta gra średnio. Falcons nie mogą już ponosić kolejnych porażek, a tym bardziej na swoim stadionie z Jets. Zawodnicy o tym doskonale wiedzą i powinni zwyciężyć z ekipą z Nowego Jorku.
Typ: zwycięstwo Falcons
- NFL 2015: Zapowiedź week 12 i MNF - 29 listopada 2015
- Zapowiedź Thanksgiving Games - 25 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 10 i MNF - 14 listopada 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 8 i MNF - 31 października 2015
- NFL 2015: Zapowiedź week 7 i MNF - 24 października 2015
Niestety, ale Tillman najprawdopodobniej nie zagra.
Najwieksza obawa Chicago: Cutler.
Wkradła się mała pomyłka w tekście. W meczu KCC – Titans, nie zagra Jake Locker, który jest kontuzjowany, zastąpi go Ryan Fitzpatrick więc sądzę, że KCC da radę. : )
W Monday Night grają Falcons – Jets, zaś mecze opisane tutaj jako Monday Night odbywają się w niedzielę jeszcze.
No i zdaje się że w Titans nie zagra Jake Locker, co trochę zmienia postać rzeczy
Pingback: NFL Linie na Week 5
Widzę, że ktoś czyta moje zapowiedzi… 🙂 Błędy poprawione, mam nadzieję, że teraz wszystko już gra 🙂
Kozak mecze Patriotsów i Ravens. Szkoda, że końcówkę Patsi zmarnowali.
Kozak mecze Patriotsów i Ravens. Szkoda, że końcówkę Patsi zmarnowali. Była szansa na przynajmniej dogrywkę. 🙂