W poniedziałek 30 grudnia przed nami ciekawy mecz między unierwsytetami Texas oraz Oregon. Będzie to zarazem ostatnie spotkanie w karierze trenera Longhorns Macka Browna. Oba zespoły mają za sobą nieudane sezony. Texas liczyło na wygranie konferencji Big 12, a Oregon przed sezonem uznawane było za głównego faworyta do zdobycia mistrzostwa BCS. Jednak niespodziewane porażki spowodowały, że oba zespoły są „zmuszone” do gry w Alamo Bowl.
Longhorns rozpoczęli sezon od bilansu 1-2 w tym niespodziewanej porażki z BYU. Głównym powodem była fatalna gra defensywy oraz kontuzja pierwszego rozgrywającego Davida Asha. W kolejnych spotkaniach Texas grał znacznie lepiej pokonując m.in. Oklahomę. Jednak mimo tego zespół Macka Browna skończył sezon z bilansem 8-4.
Oregon Ducks rozpoczęli sezon w imponującym stylu dominując swoich kolejnych rywali. Szczególnie dobrze spisywała się ofensywa. QB Marcus Mariota był głównym kandydatem do nagrody Heisman. Wszystko zmieniło się po meczu ze Stanford. Przez większość meczu Oregon nie było w stanie zdobyć żadnego punktu, a ofensywa Cardinal była bardzo efektywna przetrzymując przez długi czas piłkę. Porażka spowodowała, że Oregon stracił szansę na mistrzostwo BCS. Jak się później okazało Ducks także stracili motywację do dalszej gry. Porażka z uniwersytetem Arizona była tego idealnym przykładem.
W poniedziałkowym pojedynku prawdopodobnie obejrzymy mecz z dużą ilością punktów. Ofensywa Longhorns na pewno będzie się opierać na grze biegowej. W związku tym najważniejszym zawodnikiem będzie RB Malcolm Brown, który zastąpił w ostatnich spotkaniach kontuzjowanego Jonathana Graya. Defensywa Ducks w ostatnich czterech meczach sezonu bardzo słabo się spisywała w obronie gry biegowej pozwalając przeciwnikom na zdobycie 800 jardów i 8 przyłożeń.
Najmocniejszą formacją Oregon jest ich ofensywa. QB Marcus Mariota jest na pewno najmocniejszym punktem tej formacji. W pierwszych 10 meczach podawał na 25 przyłożeń oraz 0 INT! Jest to niespotykany wynik. Nic dziwnego, że skauci uznają Mariotę za przyszłą gwiazdę NFL. Dodatkowym atrybutem Marioty są jego warunki fizyczne i doskonała mobilność. Osobiście uważam, że Mariota swoimi warunkami fizycznymi oraz stylem gry bardzo przypomina Colina Kaepernicka.
W tym pojedynku duże znaczenie może mieć motywacja obu zespołów. Texas będzie grał dla swojego trenera i na pewno zawodnicy będą chcieli dla niego wygrać. Natomiast zawodnicy Oregon już w trakcie sezonu wypowiadali się, że nie interesuje ich udział w żadnych innym bowlu niż w meczu mistrzowskim. RB Deanthony Thomas wyrażał nawet niezadowolenie z możliwości gry w Rose Bowl. Dlatego uzasadnione jest pytanie z jakim nastawieniem Ducks przystąpią do tego meczu.
Zdecydowanem faworytem jest Oregon, ale uważam, iż możemy liczyć na ciekawe i wyrównane spotkanie. Nie zdziwie się jeśli Texas odniesie niespodziewane zwycięstwo.
Paweł Śmiałek
- Jim Harbaugh przyszłym trenerem Michigan Wolverines? - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 26 września 2014
- Sobotnie Menu - 19 września 2014
- Burzliwy tydzień w futbolu akademickim. - 18 września 2014
- Sobotnie Menu - 12 września 2014
Biorąc pod uwage demotywację Oregonu Texas może wygrać jednak z drugiej strony nie po to Mariota został na kolejny sezon żeby się ośmieszać i na pewno w tym meczu pokaże klasę. Ja stawiam jednak na Oregon po niekoniecznie wyrównanym meczu choć bowle rządzą się swoimi prawami
Tak jak się spodziewałem Mariota był najlepszy na boisku. Nie spodziewałem się tylko, że postanowi sobie trochę pobiegać. 133 jardy biegowe to wynik dla dobrego RB. Jak chodzi o Texas to ciężko się gra bez QB gdyż McCoy zagrał prawdę mówiąc tragicznie. 2 razy pick-six oraz próby biegania, które wypadały żałośnie. Na pewno nie tak wyobrażał sobie pożegnanie z Longhorns Mack Brown. Mecz był względnie wyrównany tylko w pierwszej kwarcie potem Ducks zaczęli odjeżdżać.