[piotrek_kali]

Temat praktycznie założony w trakcie trwania spotkań. Tak się stało, ale to nic. Najistotniejsze spotkania - mecz lońdynski, rematch Superbowl XLIII i XLIV. Oprócz tego Chargers vs J.E.T.S., rozgrzewka przed meczem nr 4 World Series, debiut Pondera przeciwko Packers i możliwy debiut Palmera w Raiders.

[MagicKris]

Piękny mecz w wykonaniu Colts. Tak sprawnej ofensywy i defensywy dawno nie widzialem. Dzisiejszym meczem udowodnili, ze to wlasnie oni najbardziej zasluguja na pick nr 1 w drafcie.

Emocjonujacy mecz w Minneapolis. Vikingowie prawie pokonali Green Bay, tylko obrona nie potrafila zatrzymac Granta w najwazniejzsym momencie gry. Widac, ze druzyna ma duzy potencjal, a Ponder jest zaskakujaco dobry jak na 1 mecz.

Tim Tebow. Ten pan jak zwykle obudzil sie w 4 kwarcie. Wygrana nad Miami w niesamowitych okolicznosciach, ale zeby wygrywac z innymi druzynami musza grac cale 60 minut, a nie ostatnie 15(czy nawet jak w tym meczu 8). Tebow bardzo dobrze gra dołem, z podaniami troche gorzej mu idzie ale nie jest tak strasznie zle.

Raiders wczorajszym meczem pogrzebali swoje szanse na PO. Nie udalo sie im zodbyc zadnego punktu, do tego 6 przechwytow. Jest troche za wczesnie zeby skreslac Palmera, ale nie jest on napewno wart tego co za niego dali Raiders.

[michu_bronx]

Mecz w Minnesocie bardzo emocjonujący , widać że nowy rozgrywający wniósł świeżość i motywacje do gry zobaczymy co będzie dalej.
Ważna wygrana Bears , jednak problemem Tampy jest powtarzalność, po dobrym meczu grają słaby, oprócz czwartej kwarty byli zdecydowanie słabsi.
Świetnie się oglądało grę najpierw Matta Forte a później Adriana Petersona.
Straszne lanie Colts , naprawdę szok. No i nie za ciekawie w Oakland bez McFaddena może być katastrofa.
Na koniec ważna wygrana Jets , efektywność Burressa niesamowita , zdobył 26 jardów i zamienił ten skromny wynik na trzy przyłożenia he he .

[Simpson]

Kolejny weekend za nami, niestety druga porażka Lions o porażce Raiders nie wspomnę bo tragiczne spotkanie. Wdeptanie Colts w Nowym Orleanie czy może być gorzej?
Fajne spotkanie w Minneapolis, zdecydowanie powiew świeżości niezły debiut Pondera czekam jak się pokaże w dalszej części sezonu. Vikings było blisko i znów spokój i pewność Packers

[Figrin]

Faktcznie mecz Chicago z Tampa Bay dał trochę emocji jednak ;) Matt Forte był śiwetny gdy biegał, ale Tampa Bay w koncowce zaczela gonic i prawie do samego konca mieli nadzieje na zwyciestow, ktore zaprzepascili strata Freemana, a ciekawa zagrywka byla np. kiedy runningbacker Buccaners podawał i to na dosyć dużą odlelgość, tak jak blisko było,że by byli w red zone tak sabo było w sumie blisko przechwytu Bear...

A co do Raiders to trochę sie szkoda, żenie dali szansy temu rookie z Ohio, nie pamietam teraz jego nazwiska xd chyba, ze naprawde jeszcze nie jest gotowy i odstaje bardzo od Palmera w nie formie, to juz widza trenerzy na treningu ;p

[MagicKris]

[quote="Figrin"]
A co do Raiders to trochę sie szkoda, żenie dali szansy temu rookie z Ohio, nie pamietam teraz jego nazwiska xd c[/quote]

Terell Pryor

[orlando]

Ten week jak dla mnie średni. wygrana Steelers dosyć pewnie i to jedyny jak dla mnie plus. Oakland 6 INT to skandal xpp Gdy wszedł Palmer to myślałem że się rozegra, jak kiedyś w Bengals ale strasznie, 3 przechwyty i 3 kolegi. To dwa INT Cassela bledną przy takim wyczynie. No i Miami przegrali wygrany mecz. I niestety od wczoraj Broncos obok NY Jets są moją znienawidzoną druzyna xP Ale za to Ponder ładnie otworzył spotkanie i grali całkiem nieźle. Zobaczymy co przyniesie week #8.

[Matthew]

Heh, cały tydzień powtarzałem, że za wcześnie wpuszczają Pondera i dawno tak się nie cieszyłem z mojego błędu. Facet grał naprawdę świetnie:) Cieszę się z wygranej Atlanty i jednocześnie mam nadzieję, że Lions nie wpadli w dołek, bo to świetna drużyna. Colts żenująco. Rozumiem, że grają bez swojego lidera i ikony, ale 62-7 to żenada...

[michu_bronx]

No i na koniec taka niespodzianka.
Cóż za piękna katastrofa w wykonaniu Baltimore. Szkoda gadać , fatalny atak po prostu koszmar co podsumowali komentatorzy w studiu ESPN rano ,zabrakło 10 cm przy onside kick , ale jak się zdobywa 150 jardów to nie można wygrać.

[orlando]

bardzo dobrze, że przegrali xp W końcu Jaguars coś pograli, ale wynik 12-7 też nie za wysoki xp

[bary110]

Witam !!
A jesli chodzi o ravens to w sezonie każdemu zespolowi zdaża się mecz katastrofa i taki mecz był, dobrze że maja go już za sobą. Za tydzien Arizona to pryszcz.
Pokażą na co ich stać za 2 tygodnie (6 list.) z tymi żelazniakami z Pittsburga, tak jak to pokazali im na rozpoczęcie rozgrywek.
RAVENS Go !!!!!!!!!!!!

[maycj]

Ravens już raz mieli mecz 'katastrofę' w tym roku - w week 2 z Titans. Oni generalnie mają kiepską ofensywę biegową jak i podaniową. Wg mnie nie dotrzymają kroku Steelersom.

[orlando]

No to jest jasne, że Steelers zmiotą Ravens :) Inny wynik jak wygrana nie wchodzi w gre

[Piteroo]

[quote="maycj"]Ravens już raz mieli mecz 'katastrofę' w tym roku - w week 2 z Titans. Oni generalnie mają kiepską ofensywę biegową jak i podaniową. Wg mnie nie dotrzymają kroku Steelersom.[/quote]

Oj nie mogę się zgodzić bo gra biegowa Ravens to od dawna ich wielki atut, świetna o-line + genialny Rice. Problemem moim zdaniem jest Flacco który nigdy już chyba nie będzie liderem z prawdziwego zdarzenia, ile to on już razy zawalił w najważniejszych momentach. A co do dotrzymania kroku Stalowym to jak jest pokazał pierwszy mecz tego sezonu. Choć Kruki to obok Raiders moja ulubiona drużyna to nie chcę dla nich SB, bo to by oznaczało koniec kariery mojego ulubieńca Raya Lewisa a tego bardzo nie chcę, za rok a i owszem

[bary110]

[quote="orlando"]No to jest jasne, że Steelers zmiotą Ravens
Tak, tak zmiotą tylko się pomyliłeś ze Patriots w tą niedzielę zmiecie żelazniaków a za tydzien poprawi Ravens
RAVENS Go !!!!!