[morris]

Ani się obejrzeliśmy, a dziś kończy się 9 kolejka rozgrywek. Wyniki z dotychczasowych spotkań:

Kansas City Chiefs 23:13 Buffalo Bills

Atlanta Falcons 10:34 Carolina Panthers

Minnesota Vikings 23:27 Dallas Cowboys

New Orleans Saints 20:26 New York Jets

Tennessee Titans 28:21 St. Louis Rams

San Diego Chargers 24:30 Washington Redskins

Philadelphia Eagles 49:20 Oakland Raiders

Tampa Bay Buccaneers 24:27 Seattle Seahawks

Baltimore Ravens 18:24 Cleveland Browns

Pittsburgh Steelers 31:55 New England Patriots

Indianapolis Colts 27:24 Houston Texans

Na żywo obejrzałem pojedynek Chargers z Redskins i mogę powiedzieć tylko jedno. Sytuacja w końcówce Q4 była dla Chargers idealna, ale wszystko zniweczył fatalny playcalling. Kilkadziesiąt sekund na zegarze, 2 timeouts i piłka na lini 6 cali i nie udało się jej przenieść choć tyle do przodu.

Dzisiaj obejrzałem też czwartkowy pojedynek Bengals@Dolphins. Mecz jak mecz, bez rewelacji. Kolejny jednak raz Gio Bernard dał czadu, a ofensywa Dolphins zaskakująco sprawnie idzie z piłką do przodu pod presją czasu.

Komentujemy.

[Sothis]

trochę późno ale kilka zdań z mojej strony odnośnie tych meczyków które widziałem
1. Bengals-Miami- dość ciekawy wyrównany meczyk, który udowodnił nieobliczalność Miami i moim zdaniem lekkie "przereklamowanie" Bengals. Jasne Bengals są bardzo dobrą drużyną, ale wydaje mi się, że najwyżej na drugą rundę PO i nic ponad to. Pożyjemy (oby) zobaczymy.
2. NO-NYJ- tutaj przyznam, że jestem w szoku kibicowałem z całego serca NO i bylem pewny ich wygranej a tu proszę. Niesamowita obrona Jets. Grają nierówno ale mogą jeszcze trochę w tym sezonie namieszać. A Saints, hmmm, mimo porażki dla mnie pozostają dalej w pierwszej trójce kandydatów to wygrania całej ligi.
3. Steelers- Patriots- tutaj zgodnie z przewidywaniem i moim życzeniem zwycięstwo PATS. ALe, ale przyznam,że zaskoczył mnie rozmiar wygranej jak i dobra (nareszcie w tym sezonie) ofensywa. Gdyby nie te osłabienia w defensywie byłby to dla mnie kandydat nr 1-2 do wygranej w lidze. A tak przy braku dalszych kontuzji, powrocie Taliba (zawodnik bez którego polegną w PO) myślę, że spokojnie jest szansa na finał konferencji a może coś więcej. Zweryfikują to najbliższe trudne mecz (Carolina, Broncos). Jednakże z drugiej strony w drugiej połowie sezonu w ostatnich bodajże 4 latach maja bilans 23-1 więc musi być dobrze. Wreszcie Dropson , sorry Dobson hehe zaczął łapać piłki.
4. Indy-Texans-napisze tylko CASE KEENUM ! Niesamowicie wszedł do drużyny, mentalność zwycięscy coś jak Tebow w Denver, tylko, że technika lepsza. Na luzie, bez kompleksów jakby rzucał na podwórku za domem. Życzę mu jak najlepiej, bo robi nam się taki mały american texas dream. A. Luck i Indy po raz kolejny udowodnili swoją siłę. Dla mnie są kandydatem nr 1 -2 z AFC do SB. Jak trafią w PO na Broncos to Peyton może się pakować na urlop.
5. Chicago-GB, dla mnie spora niespodzianka i zawód, ale jestem pewien, że byłoby inaczej gdyby nie kontuzja Rodgersa. Niestety bez niego nie wróże PACKS nic dobrego. Samym rookiem Lacym się nie wygra. A zmiennik Rodgersa to jakieś kompletne nieporozumienie. Jeśli Rodgers nie wróci szybko (mówi się o 4-6 tyg) to GB niestety nie będzie w PO.

z Innych aren:
1. Kansas dalej zaskakuje
2. Nick Foles ???!!!
3. BUCS grają lepiej niż wskazuje to bilans. Kolejny mecz przegrany pechowo/frajersko. Powinni mieć bilans w okolicach 3-5, a tak niestety 0-8.
4. Browns pokazali, że mogę jeszcze niejednemu krwi napsuć, a Ravens, no cóż Flacco i tyle w temacie.