[Michal26]

Na początek TNF Raiders - Broncos, a później niedzielne emocje i MNF. 14. kolejka NFL nadchodzi równo z Mikołajkami. Co nam przyniesie week 14?

[kenji]

Ja najbardziej czekam na Bengals- Cowboys, gdyż nadal licze, że zespół z Dallas jest w stanie dostać się do PO i jest to mecz typu win or go to home. Oczywiście czekam również na moich Revans kontra RGIII i Redskins oraz Vikings - Bears. MNF zapowiada się rewelacyjnie. Ogólnie bardzo ciekawa kolejka no i jest to ostatnia Fantasy regularnego sezonu a w lidze, w której gram na Yahoo nadal mam szansę na 4 seed więc emocji będzie mnóstwo.

[kaliber]

Witam, w niedzielę w najciekawszym meczu, staną na przeciw siebie dwa moje ulubione teamy czyli Bengals i Cowboys. Będę jednak kibicował gospodarzom z Ohio, ekipa z Dallas mam nadzieję odrobi tę porażkę w 3 następne tygodnie i obie zameldują się w post season. Miałem nadzieje zobaczyć ten mecz na żywo w ESPN America niestety live poleci Redskins-Ravens co przy za zadyszce Kruków może być również ciekawym spektaklem. Do tego MNF zapowiada się jak wisienka na torcie ale na to będę mógł sobie pozwolić z odtworzenia. Stawiam na Patriots aczkolwiek każdy wynik jest możliwy. Chargers nie dali rady na styk Krukom, przegrali z Bengals 1 akcją więc może poszczęści im się w Pittsburghu...Do 3 razy sztuka.

[oceansizer]

Oczywiście dla mnie hitem będzie starcie Patriots-Texans i liczę, że bostończycy wyjdą z tego starcia zwycięsko. Vikings ponownie podejmują Bears, ale tym razem u siebie. Mam nadzieję, że własne boisko, fenomenalny Peterson i dobra gra obronna dadzą gospodarzom zwycięstwo. W przypadku Eagles, to chyba wypada,bym życzył im porażki i wysokiego numeru w drafcie. Zobaczymy też, jak sobie poradzi Foles w roli oficjalnego startera.

[charlie]

Bukmacherzy realność idealnego scenariusza dla mnie wyceniają na niecałe 18% (zwycięstwa: Ravens 44%, Bengals 60% i Giants 68%). Takie rozwiązanie dałoby G-Men znowu przewagę 2 meczy - istotną biorąc jeszcze pod uwagę fakt ciężkiego terminarza i tego, że tie-breaki raczej nie będą dla nich korzystne. Święci jednak łatwo skóry nie sprzedadzą, bo dla nich to naprawdę ostatni dzwonek, żeby powalczyć o dziką kartę. Z kolei Baltimore może być podbudowane powrotem Raya Lewisa na boisko treningowe (a ćwierka się o tym, że przeciwko Broncos za tydzień może nawet zagrać).

Z punktu widzenia neutralnego kibica najciekawiej zapowiada się oczywiście mecz poniedziałkowy. Pewnie i w Texasie i w Nowej Anglii wierzą, że to to tylko preludium do finału konferencji. A zwolennicy gry ofensywnej czekają na niedzielny pojedynek nocny. Nie byłaby to wielka niespodzianka, gdyby Lwiątka i Serowi nawrzucali razem z 80 punktów...

[damiansport1]

Najważniejsze info z przed info brzmi: Big Ben Is Back! Zagra z Charges, Steelers mogą odetchnąć.

[andy11pl]

Dla mnie nie ma ważniejszego meczu w sezonie niż klasyk z Donkeys, który juz za 1h.
A cos z innej beczki, co myslicie o pomysle Goodell'a aby zlikwidowac calkowicie kickoffs? Kto nie czytal jeszcze to w skrocie, zamiast KO druzyna miala by dwie opcje: pierwsza to punt, druga to 4@15 z miejsca kickoff.
Moze zaczne od tej drugiej. To praktycznie opcja w koncowkach zamiast onside kick. Narzuca chyba posiadanie dobrych QB's i WR's. Zmniejszenie roli RB's. Nie w jakims wielkim stopniu ale zawsze...
Pierwsza opcja zas to zwiekszenie ilosci punktow w meczach (bo niekoniecznie TD's) czyli mecze bardziej widowiskowe. I tu K's musieli by byc bardzo dobrzy tylko w zdobywaniu punktow bo praktycznie zlikwidowano by touchbacks. Wzrasta zdecydowanie rola dobrych P's.
Ja jestem za zmianami.

[krisow]

Co do zmian, wprowadzenie do koszykówki linii rzutów za trzy wyraźnie poprawiło widowiskowość. Może więc warto by się zastanowić. Takie 4@15 wydaje się lepszym pomysłem niż onside kick, który jest w zasadzie loterią. A tak decydowałyby jednak umiejętności. Co do kickoff a punt to w zasadzie teraz tak mocno kopią, że większośc piłek jest wyrzucana za boisko, albo na tyle daleko kopana, że akcji powrotnych się nawet nie zaczyna. Może więc też coś jest na rzeczy. Można w meczach przedsezonowych takie rzeczy sprawdzić? Tylko tradycji troche by było szkoda ...

Co do 14 kolejki na razie koncentruje się na meczu dzisiejszym, chociaż pewnie będzie bez historii.

[Bart3k]

Ale końcówka w Waszyngtonie. RG III zakończył mecz na kilkanaście sekund przed końcem 4 kwarty na skutek kontuzji, resztę wykończył Cousins łączenie z 2 point conversion! Będzie dogrywka! Szkoda Griffina... Ale przy takiej ryzykownej grze to było chyba kwestią czasu.

[kaliber]

Bengalsi mnie wczoraj po prostu wściekli. Dali się załatwić jak dzieci i to w sytuacji gdzie Steelers dostali łomot i można było sobie spokojnie wskoczyć do 6-tki i mieć wszystko w rękach. Sami sobie utrudniają sytuację i to nie pierwszy raz. W czwartek mecz w Philadelphi, muszą ochłonąć i jakoś ratować zawaloną sytuację. Świetny mecz w Waszyngtonie. Czy wiadomo jak poważna jest kontuzja Griffina?

[MagicKris]

Co do kontuzji Griffina, to "tylko" skrecone kolano, takze powinien niedlugo wrocic do gry(jezeli nie w nastepnym meczu to w kolejnej kolejce). Nie powinno to zbytnio wplynac na losy Redskins, bo Cousins rowniez calkiem niezle sobie radzi, tym bardziej ze Indianie za tydzien spotkaja sie z Cleveland Browns.

Kolejne zwyciestwo Colts i kolejny comeback po sredniej pierwszej polowie. Widac znaczna poprawe w defensywie, w porownaniu do zeszlego roku. O ile Freeney i Mathis nie sa bardzo produktywni (chociaz w kluczowych momentach pokazuja na co ich stac), o tyle secondary poprawilo swoja gre znaczaco. Na pochwale zasluguje tez run defence. CJ2K wybiegal mizerne 44 jardy (mniej niz Locker) przy 19 probach. Colts maja bardzo mloda druzyne, ktora gra o wiele lepiej niz sie spodziewano. Jeszcze jedna wygrana i zapewnia sobie miejsce w play-offach, gdzie najprawdopodobniej spotkaja sie z druzyna Ravens. Luck i spolka moga niezle namieszac w post-season i nie zdziwie sie jezeli dojdzie do spotkania Colts-Broncos o miejsce w grze o mistrzostwo AFC. Ta druzyna za pare lat, moze stac sie czolowa druzyna AFC, a nawet NFL. Juz teraz Colts sa 7 ofensywa w lidze. RB z gornej polki oraz wzmocnienie secondary, to bedzie glowny cel na przyszloroczny draft i FA.

[sixterrance]

SF -> loss @ NE, loss @ SEA, win vs ARI
SEA -> win @ BUF, win vs SF, win vs STL

Wiem, że to tylko Arizona, ale 58:0 nad jakimkolwiek przeciwnikiem musi robić wrażenie. Niesamowity mecz obrony Hawks, brak Brownera praktycznie niewyczuwalny. Może patrzę mało obiektywnym okiem, ale Seattle ma ogromną szansę na 2nd seed w NFC: wystarczy by sprawdził się mój bardzo prawdopodobny scenariusz opisany na górze, a dodatkowo Packers muszą przegrać jeden z trzech ostatnich meczów reg. season (nie zdziwię się, gdy zrobią to już za tydzień @ Solider Field).

To nie są leszcze Stefan.. Młode Wilki, nowy narybek.

[SaukkoWu]

Gdzieś kątem oka widziałam info, że to kolano to nic poważnego (mówię o RGIII).
A weekend ciekawy, trzeba przyznać. Atlanta i Carolina- wow... Miłe zaskoczenie, i ten bieg Newtona, bardzo fajnie.
Cowboys i Bengals... Ten cały wypadek, Perunie, jak mnie szlag trafia jak słyszę o tym, że ktoś prowadzi pod wpływem. I jeszcze z tej okazji ginie ktoś inny, ehhh no głupota po prostu, głupota. Szkoda tych młodych ludzi tylko. I dziecka, które za niedługo przyjdzie na świat i nie pozna swojego taty... a sam mecz o tyle ciekawy, że do końca trzymał fanów obu drużyn w napięciu. No i Cowboys wygrali, więc w sumie jestem zadowolona.
Za to wkurzałam się niemiłosiernie na meczu Steelers- Chargers. Niby Big Ben wrócił i nawet nieźle zagrał ale... ale ten mecz to była jedna wielka kupa. tyle.
Całkiem za to nawet podobał mi się mecz 49ers-Dolphins, może dlatego, że zawsze łatwiej ogląda się grę drużyn, którym się szczególnie nie kibicuje. Kaepernick znowu "wrócił do formy" (po ostatnim słabszym meczu) i pokazał parę fajnych, odważniejszych akcji. Bedą z niego ludzie. O ile na razie jego gra nie zachwyca mnie aż tak jak sporą część osób (mam na myśli ten cały hype w internecie), to czekam na to co z niego "wyrośnie". Bo jest naprawdę zdolny, ale wg. mnie dalej jest taki... hm.. niepewny.
Saints-Giants... co prawda oglądałam tak trochę kątem oka, bo ciężko skupić się na 2 meczach na raz, ale nawet sporo udało mi się ogarnąć. Np. całkiem sporą ilość punktów zdobytych na tym meczu. To był ten Manning, którego chce się oglądać. Giants chyba już wpadli w swój rytm i mogą stać się BARDZO niebezpieczni. brawo. A Saints... no nie grali może NAJgorzej, ale... dobrze to to też nie było...
No i ostatni mecz tego dnia- moja 3 ulubiona drużyna- Green Bay, przeciwko Detroit. Pierwsza połowa była dla Packers ... średnia. Defensywa nie radziła sobie najlepiej i Lions mogli pozwolić sobie na 2 TD z dość komfortowej pozycji. Lód przełamał chyba dopiero FG Masona( Crosby trafił! Bogowie nam dzisiaj sprzyjają!). Później kolejna "boska interwencja" i w bardzo głupi sposób Stafford traci piłkę, Daniels zdobywa TD. W tym momencie zaczęło robić się bardzo ciekawie, ale "niezwykle interesujący" halftime report wyssał ze mnie całą energię życiową i ostatnia kwarta meczu w połowie mi gdzieś, hmmm uciekła. Ale generalnie ofensywa Green Bay bardzo ładnie wypadła, a Rodgers w biegu na 27 jardów- sama słodycz. Poprawili mi humor po porażce Steelers, także jest dobrze.

[damiansport1]

Ależ mecz dzisiaj, Texans - Patriots, zapowiedź finałów konferencji. Absoletnie must see, boy co to będzie się działo.
Co do wczorajszych spotkań; sporo upsetów na pewno. Porażki Atlanty, Baltimore, Steelers, Bears...no nie do przyjęcia.
Też lubię Packers i odnieśli wielką wygraną. Muszą przetrwać ten okres gdy kontuzjowani są najlepsi obrońcy (Matthews, Woodson) a potem bedzie juz z gorki. Ogólnie mój superbowl marzeń to Green Bay - Patriots, bo to dwie drużyny które najbardziej lubię.

[damiansport1]

New England Patriots, aktualnie najlepsza drużyna w National Football League. Declaration of domination, dobry tytul na NFL com. No i Aaron Hernandez, po to właśnie wrócił po kontuzji, ktoś tęskni za Robem who?