[TRad]

Ale rok temu Niners przegrywali inaczej. Jedna z porażek była na wyjeździe z Seahawks. Druga u siebie z Colts. Grali praktycznie z jednym WR, Boldinem.

W tej chwili głównym powodem do pesymizmu nie jest bilans 1-2, to nic takiego. W ponury nastrój wprowadzają mnie inne sprawy:

1. Brak pass rush. Niners tradycyjnie opierali grę w obronie na tym, że czterech DL potrafiło wywrzeć presje na QB. Siedem osób gęściej kryje boisko niż sześć (gdy trzeba piątek obrońcę poświęcić do ataku na QB). Nie wiadomo, czy Fangio potrafi zaproponować schemat obronny mocniej korzystający z blitzów, bo Niners zaliczali się do zespołów blitzujących najmniej w NFL.

2. Porażki w pojedynku coachów. Drugi raz z rzędu Niners bezproblemowo wygrywają wysoko pierwszą połowę - i nie istnieją w drugiej. Wcześniej przez trzy sezony, gdy prowadzili po połowie więcej niż TD, w zasadzie nie przegrywali meczu. Mieli bilans coś 20-2. Byli jak buldog, co jak chwyci, to już nie puści. W tym sezonie po raz drugi z rzędu przeciwnik dostosowuje plan gry, a Niners nie potrafią tego skontrować.

3. Faule nie są kwestią losową. Przynajmniej nie w takiej liczbie. Coś nawala. Nie uczestnicząc w treningach Niners nie bardzo wiadomo co, ale coś na pewno.

Jak widać nie idzie nawet o przypadkową porażkę z Bears, bo to czysty outlier związany z rekordową liczbą TO. Chodzi o poziom gry. W innej dywizji to by i tak wystarczyło z naddatkiem, ale NFC West jest strasznie trudna.

Przed sezonem Niners poza p-o byli sceanriuszem nie do pomyślenia. Teraz jest to już realne. Minimum minimorum to końcówka 9-4. Być może będą musieli zagrać 10-3, a to nie będzie łatwe.

[TRad]

Niners grają z Eagles i mam wrażenie, jakby grali z lustrzanym odbiciem. Bo tak: coach równie nowatorski jak Harbaugh. Również z NCAA. Również zbudował ofensywę wokół dominującej gry dołem. A dochodzą do tego motywy tegosezonowe.

W obu przypadkach posypała się linia ofensywna. W obu przypadkach gra dołem przestała funkcjonować. Oba zespoły mają bardzo dobra run def i horrendalną pass def. I w Niners, i w Eagles nie istnieje pass rush (Niners mają 4 saki, Eagles 3). Obie drużyny nie radzą sobie z dlugimi podaniami.

No i czyste lusterko: Niners dominują w pierwszych połowach i dostają bęcki w drugich. Eagles odwrotnie: zaczynają od dużego deficytu, żeby w drugiej połowie "dogonić i przegonić" rywali. Być może jest to efekt męczenia obrony opsów atakiem "up tempo".

Niestety, nie jest wykluczone, że znowu nie zagra Davis, a jest on w Niners jedynym graczem "wertykalnym", potrafiącym rozciągnąc obronę "wzdłuż". Z nim o wynik byłbym spokojny, a tak nie jestem.

Planem Niners będzie prawdopodobnie metodyczne, powolne zdobywanie terenu. Im więcej czasu zeżrą ich drajwy, tym lepiej. Ofensywa musi zadbać o defensywę, bo to defensywa jest w tej chwili słabym punktem Niners.

Na co patrzeć?


1. Justin Smith.

O pass rush Niners, a raczej o jego braku, pisałem już dużo. Niners mają cztery saki, a raczej Justin ma trzy, a Niners jeden. Niestety, grać będzie przeciwko najlepszemu graczowi OL Eagles, Petersowi. Jeżeli Smith wygra ten pojedynek, Niners powinni wygrać stosunkowo łatwo. Przy remisie Foles będzie miał dużo czasu by poczekać, aż skrzydłowi zgubią obrońców 15-20 jardów od LOS.


2. OL Niners.

Philadelphia ma wybitną obronę biegową. Jeżeli Niners mają wygrać czas posiadania (istotne wobec gry "up tempo" ataku Eagles), ich gra dołem musi zacząć funkcjonować. Nie jest bowiem stylem Kaepernicka granie West Coast Offense, czyli pykanie podaniami po 4-5 jardów. Kaepernick podaje strefę dalej, co zwiększa szansę dużego zysku, ale i szansę "trzy i won". Czyli OL Niners musi dać Gore'owi i Hyde'owi miejsce do biegania.


3. DB Niners.

Chicago i Arizona pokazały, jak ograć Niners. Rzucać dalekie piłki na dobieg - z założeniem, że skrzydłowi podskoczą wyżej niż obrońcy. W zeszłych sezonach tak się nie dało, bo QB nie mieli dość czasu. Frontowcy Niners byli zbyt efektywni. W tym sezonie się da. Zwiększa to obciążenie tyłów SF. Poza czynnikiem fizycznym (obrońcy Niners są często niźsi od skrzydlowych opsów, najlepiej było to widać z Bears) dochodzi czynnik intelektualny - dwa TD Arizony był efektem pomyłek w kryciu. Ktoś sobie zapomniał, albo mu się wydawało że musi wyskoczyć ze schematu - i nieszczęście gotowe.


Reasumując: wydaje mi się, że o wyniku rostrzygnie pojedyek OL Niners z DL Eagles i DB Niners z WR Eagles.

Aha, mecz tylko dla fanów obu drużyn. Sędziuje Hochuli, którego ekipa rzuciła w tym sezonie najwięcej flag. A grają Niners, którzy są zdecydowanym liderem w tej kategorii. Nie zdziwiłbym się bardzo, gdyby było więcej flag, niż akcyj bez flagi. NFL = No Fun League.

[TRad]

Nie przypominam sobie drugiego takiego meczu. Defensywa Niners rzuciła shootout. Eagles w całym meczu mieli jeden porzadny drajw - a i to z zerową zdobyczą punktową.

Ofensywa Niners nie była jakaś rewelacyjna, ale szła do prozdu i punktowała. 26 punktów d**py nie urywa, ale sromotą nie jest.

Pomimo tego Eagles grali w ostatnich minutach z szóstego jarda na zwycięstwo. Amok.

Niners zrobili bardzo dużo, żeby ten mecz przegrać. ST dały opsom 2 TD. Zwłaszcza ten pierwszy był dramatyczny (return Sprolesa na TD się każdemu może przytrafić). Widac było, że Eagles idą na blok - ośmiu gości stanęło na LOS. Pomimo tego Niners zagrali zwyczajny schemat, z dwoma gunnerami. Do tego tak jakoś ustawili krycie, że biedny Skuta musiał blokować dwóch Eagles. Nie miał szans. Nie sądzę, aby to była kwestia egzekucji*. Wygląda mi to na błąd coachowania.

Do tego pierwszy w karierze Kapernicka "pick six". Żle przeczytał obronę przed snapem i po snapie - wyglądało na M2M, a tak naprawdę była to strefa (w każdym razie na tym skrzydle, na które poszło podanie).

Tym razem to Niners byli w stanie zmienić plan gry i dopaść Eagles po przerwie, więc tak całkiem do końca "overcoaching" tym razem nie było. A już na pewno nie w obronie, gdzie Niners zadusili Eagles, zawiązali im szyje na supełki i przytroczyli do siodeł. Słynna ofensywa Eagles NIE ZAISTNIAŁA (poza jedynym drajwem, okraszonym cyrkowymi akcjami skrzydlowych).

Był pass rush; DBs zagrali bardzo, bardzo dobrze; OL zaczęła słabiutko (rusherow puszczali wszyscy: obaj All Pro guardzi, a nawet LT Staley), ale potem się wyprostowała i w kilku akcjach biegowych pokazała, co potrafi.

Kaepernick - tym razem występ mierny. Swoje niby zrobił, 2TD, ponad 200 jardow w powietrzu, 50 na ziemi. Ale co najmniej kilka razy wyraźnie brakowalo precyzji. Podania były nawet łapane, ale gdyby rzucił w tempo, byłoby kilkanaście jardów więcej, zamiast 0 YAC. No i to niecelne podanie do Crabtree'go, przy tym kilkujardowym slancie w red zone - koszmar. To był pewny TD - gdyby tylko Kaepernick podał nieco celniej.

Dochodzi fatalna gospodarka timeoutami - to było wręcz żenujące. Challenge - drugi przegrany, ale wykorzystany bardzo mądrze. Odwrócenie decyzji sędziowskiej bylo za wszystkie pieniądze. Pierwszy, na początku pierwszej kwarty - horror. Do tego błędna decyzja przy 4th and short gdzieś koło 40 jarda na połowie Eagles. Ja wiem, że obrona grała świetnie, ale 4rh and 2 na połowie przeciwnika się gra, a nie puntuje - and it's not even close.

W sumie mecz równie pechowy (ofensywa Eagles zdobyła zero punktów, ale Niners oddali 21), co szczęśliwy - łacno mógł się skończyć w drugą stronę.

BTW trudno nie podziwiać speców z Vegas. Pierwsza linia, jaką widziałem, glosiła Niners -5. W punkt.

BTW2 kontuzje Davisów - bardzo przykra sprawa. Jeżeli nie będą mogli grać, Niners pozostaną bez czterech graczy klasy All Pro. To jest olbrzymia strata, nawet dla tak silnej drużyny, jak Niners.

BTW3 Coraz lepiej wygląda pogrom w Dallas, prawda?

BTW4 Za to coraz gorzej porażka z Bears. Jak można bylo ten mecz przegrać...

* NB historyjka sprzed 40 lat. Tampa Bay debiutowała w lidze i przegrywała seryjnie. Coacha spytano na konferencji "What do you think about execution of your team" " I'm all for it". Przy innej okazji powiedział, że poza bieganiem, pdawaniem, blokowaniem i taklowaniem nie ma zastrzeżeń do gry swoich zawodników. Lubię gościa.

[Greg]

A jak myślisz ile prawdy w tym co twierdzi Deion Sanders, że gracze mają dość Harbaugha i chcą się go pozbyć?

http://www.cbssports.com/...rs-what-him-out

[TRad]

Na pewno są gracze, którzy Harbaugha nie cierpią, są i tacy, którzy by za nim skoczyli w ogień. Kilku z pierwszej kategorii w ciągu ostatnich sezonu dostało kopa w tyłek.

Niners mają roster zaawansowany wiekowo. Myślę, że większośc graczy doskonale wie, że nie mają czasu na podkopywanie coacha. Że drugiej takiej szansy w życiu mieć nie będą. Nie sądzę, aby hipotetyczne spory miały mieć jakiekolwiek znaczenie. O ile Niners będą wygrywać. Jeżeli zobaczą się poza p-o, wtedy usłyszymy sporo ciekawych rzeczy o Harbaughu.

[TRad]

W zasadzie nie szukam w NFL "popisów samczej mocy". Cieszy mnie analiza, taktyka, strategia, budowa rosteru, kontrakty etc. Ale gdy widzę coś takiego...

[TRad]

Akcja Borlanda, jeszcze z liceum.
https://www.youtube.com/watch?v=sHWNnQ7Hmos

Borland to przeciekawy zawodnik. Po drafcie Baalke powiedział, że Borland jest za niski, za wolny i ma za krótkie ręce. Ale mimo to wybrali go z #3. I jak na razie Borland idzie śladami Zacha Thomasa, innego "za niski i za wolny". To trochę niesprawiedliwe, Wiillis, Bowman i Borland w jednej drużynie.

[PARLENAR]

Cytuję za NFL Network z Twiteer'a:

From @Rapsheet: University of Michigan had interest in Jim Harbaugh; left meeting convinced he wanted to stay in NFL.

a dzisiaj BATTLE OF THE BAY - czas kurna na przebudzenie CK7 !!!

[PARLENAR]

http://profootballtalk.nb...onNBC&utm_tags=

coś wisi w powietrzu

[damiansport1]

Luck znowu ze stratami, Fumble, Pick six a mimo to Browns i tak pewnie tego nie wygrają. I dobrze, nie chce ich w playoffach.

[TRad]

Jest niezwykle mało prawdopodobne, żeby Harbaugh wrócił w przyszłym sezonie do NCAA. W tej chwili zależy mu na SB. Nie na szmalu, nie na bezpieczeństwie zatrudnienia - a na wyzwaniach.

Ciekawe, czy Niners będą w stanie wydusić cokolwiek od drużyny, która będzie chciała Harbaugh zatrudnić. Bo co prawda Harbaugh ma jeszcze rok kontraktu, ale też może nie zgodzić się podpisać kontrakt z teamem, który za dużo za niego chciałby oddać.

Osobiście obstawiałbym Jets. Jedna dywizja z Belicheckiem. Totalne wyzwanie - to jest to, co będzie dla Harbaugh pociągające. Co prawda musiałby zaakceptować GMa, nad którym nie będzie miał kontroli - z tego punktu widzenia lepszym pomysłem wydaje się być Oakland.

Inna zagadka, to czy i za ile Niners puszczą za Harbaugh Kaepernicka. Bo, niestety, ale zwłaszcza w ostatnich meczach przykro patrzeć na jego grę.

[Maurycy1988PL]

TRad - oglądałeś może spotkanie z San Diego i coś wartego uwagi przy grze SF do zanotowania ? Ew. z drugiej strony tj San Diego ?
Bo widzę , że pobrałem sobie ten meczyk i w weekend obejrzę.

[TRad]

Oglądałem. Dwie rzeczy się rzucają w oczy.

1. Jak bardzo poprawił się atak (zwłaszcza po ziemi), gdy OL zaczęła coś grać. To nie jest przewidywany skład, bo Kilgore'a na centrze zastąpił rookie Martin. Ale wrócił wreszcie Anthony Davis na RT (J.Martin, "bohater" skandalu w Miami, grał straszny chłam). Lepiej niż na początku sezonu gra RG Boone. I zaczęło klikać.

2. Defensywa w końcu się złamała. Trzeci kolejny NT, czwarty i piąty ILB, rezerwowi CB - gdy jeszcze spadł ze wstrząśnieniem mózgu Reid - zabrakło materiału.

Myślę, że to był decydujący czynnik w tym sezonie - kontuzje. Gdzieś widziałem zestawienie, że w tym roku Niners stracili tyle meczów od przedsezonowych starterów, co przez trzy poprzednie sezony razem wzięte.

Aha, wygląda na to, że kilka tygodni temu przerobiono ofensywę. Wrócił power running, ale to może być efekt powrotu Davisa. Inaczej gra Kaepernick, i nie idzie tylko o bieganie, ale przede wszystkim o krótsze podania. Póki Niners liczyli się w walce o p-o wyglądało to tak, jakby Kaepernick każdym podaniem chciał zdobyć 1st down. Teraz chętniej bierze checkdown, częściej też pierwotnym zamiarem w akcji jest krótkie podanie.

Ładnie to widać w statsach Bruce'a Millera. W ostatnich dwóch meczach złapał sześć podań (osiem razy Kaepernick doń podawał). Dla porównanie w pierwszych dziewięciu meczach do Millera podawano w sumie pięć razy.


W sumie jestem z meczu zadowolony. Atak coś zagrał. Gore bardzo ładnie biegał. No i pomimo wysokiego prowadzenia udało się przegrać

[Maurycy1988PL]

San Francisco przegrało trochę na własne życzenie - fumble z 1 kwarty prawie przy End Zone , później dwie flagi zabiły przyłożenie w 2. połowie (gdzie akcję później był fumble i TD dla San Diego). I chyba nie do końca wyszli na drugą połowę , bo na prawdę w porównaniu do pierwszych dwóch kwart ta gra wyglądała o wiele słabiej.
Co do gry dołem to właśnie rzuciło mi się w oczy oglądając spotkanie z San Diego , że gra biegowa SF bardzo dobrze funkcjonowała , szczególnie w pierwszej połowie , gdzie co bieg pokrywali sporo jardów. Gore z pierwszym runem na TD troche jak BeastMode wyglądał

Dwa pytania mam
1. Jak wygląda pozycja SF jeśli chodzi o utrzymanie Gore'a i Crab'a po tym sezonie , bo z tego co zdaję się mówili w trakcie meczu to po tym sezonie stają się Free Agents i za pewne koszta (szczególnie Gore'a) kontraktu będa wysokie.

2. O co chodziło z tymi illegal formation B2B przy najpierw nieuznanym TD po flagach / pózniej fumblu Kopernika i TD San Diego ? OL źle ustawiona była czy jak ?

[TRad]

1. Gore jest prawdopodobnie skończony. W każdym razie jego wartość jest niższa od jego ceny. Niners przedlużyli kontrakt backupa (nazwisko wypadło mi z głowy, kontuzjowany w tej chwili), wzięli wysoko w drafcie Hyde'a - więc o ile Gore nie zaakceptuje roli w najlepszym razie RB-by-commitee, z płacą w pobliżu minimalnej, będzie musiał znaleźć nowego pracodawcę.

NB taka była polityka kadrowa Billa Walsha - lepiej pozbyć się weterana rok za wcześnie, niż rok za późno.

2. Crabtree prawdopodobnie jest poza zasięgiem finansowym Niners. Miał fatalny sezon, ale zapewne ktoś go przepłaci. Niners sa na to przygotowani - kupili przed sezonem z Buffalo Johnsona, który tak jak Crabtree jest possession receiver. Mają też Boldina, ktory w tej akurat roli jest ciągle bardzo dobry. Potrzebny im jest ktoś do "zdmuchiwania pokrywki", szybki skrzydłowy, który wymusza ustawienie safeties dalej od LOS. W zeszlych sezonach rolę tę pełnił Vince Davis, którego jednak czeka albo zgoda na obcięcie pensji, albo szukanie nowego klubu. Sezon miał brutalny.

Zostaje dwóch młodych skrzydłowych: drugoroczniak Patton i rookie Ellington (dwa TD z Chargers).


Ciekawsze są decyzje związane z LG Iupatim i DT Smithem. Smith pierwszy raz w karierze zacząl mówić o końcu kariery. Iupati prawdopodobnie dostanie na rynku więcej, niż zaoferują mu Niners.

Generalnie polityka Niners jest taka, żeby dawać extensions przed upływem kontraktu, natomiast nie prowadzić wojny cenowej o FA. Niners biorą graczy, ktorych rynek nie docenia. Crabtreego i Iupatiego rynek raczej przeceni. Jeżeli miałbym strzelać, to Niners bardziej zależy na Iupatim - Crabtree nie jest wart pieniędzy, jakie zapewne dostanie.