Forum NFL24 :: Zobacz temat

danp · Dołączył: 02 Sie 2012 Posty: 90

Wynik mecz Niners w ogole nie oddaje przebiegu tego meczu, Eagles zostali zdemolowani, dopiero 4 minuty przed koncem meczu znalezli sie na terytorium 49ers, pomyslcie o tym, 4 minuty!!! Zespol ktory byl 3-0 i nabijal staty jak glupi, McCoy kolejny czolowy rb ligi zdemolowany, bledy i glupota Niners prawie spowodowala kolejnna porazke Niners, prawie

Liczy sie wygrana i dawac mi tu Smitha, zobaczymy co ten gagatek ugra, Charlesa jak wroci do grania tez trzeba zatrzymac.

Greg · Dołączył: 20 Sie 2014 Posty: 37

McCoy w tym sezonie jest bardzo słabiutki, więc tego akurat bym nie podnosił. Ale osiągnięciem jest kompletne zdemolowanie jakiegolwiek ataku Eagles.

Za to Rodgers jest nie do zatrzymania. Choćby nie wiem jak obrona Bears się starała, Rodż zawsze znalazł sposób na 1st down. Cutler wczoraj się parę razy nie popisał. Kilka bardzo złych decyzji. Inna sprawa, że z Marshallem chyba kompletnie się nie dogadali przy jednym rzucie zakończonym przechwytem.

No i piękny mecz DeMarco Murraya. Jak on zasuwa, niesamowicie zagrał po raz kolejny. Saints powalczyli dopiero na koniec meczu, ale szybko się zniechęcili. Myślałem, że będzie bardziej wyrównany mecz.

charlie · Dołączył: 09 Gru 2011 Posty: 249

Jak nie lubię Orzełków, tak wydaje mi się że ich ofensywa wygląda teraz tak, jak wygląda, bo totalnie implodowała ich linia ofensywna. Zdaje się, że na dzisiaj jest tam jeden gracz który był startem w ich openerze i jeszcze gra nie na swojej pozycji.

Dodajmy jeszcze pozbycie się Deseana Jacksona, który dawał im w ataku wertykalną głębię.
Dodajemy jeszcze, że Foles wcale nie jest kolejną inkarnacją Bradiego i Peytona.

Jasne, obiektywny nie jestem, ale na dzisiaj to ja nie widzę ich nawet w roli zwycięzców NFC East 8-)

(o czym pisałem już w preseason :mrgreen:

)

TRad · Wysłany: 2014-09-30, 00:05

McCoy nie jest słabiutki. Beznadziejna jest OL Eagles. Zeszły sezon zagrali tą samą piątką. Wszystkie 16 meczów! To się nie zdarza. W tym sezonie musieli wymienić cały środek - no i Niners to wykorzystali wywierając presję bez blitzów. Saków może nie było dużo, ale Foles bez przerwy kończył akcję na glebie. Ciągła penetracja uniemożliwiła też grę po ziemi - atak Eagles nie zaistniał. Więcej uwag - w wątku o Niners

Ufek · Wysłany: 2014-09-30, 12:28

TRad · Wysłany: 2014-09-30, 12:41

rooted · Wiek: 45 Dołączył: 08 Maj 2012 Posty: 256

WaltJones · Wysłany: 2014-09-30, 13:54

Ależ armaty ma w ofensywie Kansas City. Charles, Davis, Kelce który wyrasta na drugiego Gronka. Do tego jeszcze dochodzi doświadczony i wciąż groźny Bowe a wszystko pod komendą mobilnego i ogólnie lepszego niż się powszechnie uważa rozgrywającego, którego darzę sympatią od dłuższego czasu. W obronie chyba najlepszy duet OLB w lidze Houston i Hali.

Ufek · Wysłany: 2014-09-30, 14:36

TRad · Wysłany: 2014-09-30, 15:20

@Rooted

Raiders i Jags to nie są słabe drużyny. To są chodzące katastrofy. W skali 1-5 - Oakland i Jax są poniżej zera. A Tampa przez trzy tygodnie grała gorzej nawet od Raiders i Jags.

Steelers wyceniam w tej skali na 2. Owszem, mogą wygrać z każdym, no bo tak to już jest w NFL (any given sunday). Ale mogą też z każdym przegrać, i częściej przegrywają. W końcu przyszło zapłacić za lata nietrafnych decyzyj płacowych. Mogę zmienić opinię po meczach z Cleveland i Houston.

Z żalem to piszę, bo Cowher był jednym z moich ulubionych HC (pamiętam mecz Steelers sprzed wielu lat, kiedy po przechwycie opsów wbiegł na boisko i najwyraźniej przez chwile miał ochotę staklować obrońcę biegnącego po pewny TD. Cofnął się, ale przez chwilę było priceless). W finale z Dallas kibicowałem Pittsburghowi. Niemniej przypuszczam, że czekają Cię lata smuty. Może nie tak długie jak przeżywali kibice Niners przed przyjściem Harbaugha, ale mimo wszystko - tym razem przebudowa nie będzie taka szybka i bezbolesna jak po odejściu Cowhera.

Aha, końcówka sezonu szykuje sie dla Steelers zabójcza: dwa razy Cincinatti, Kansas, Atlanta - brrr.

rooted · Wiek: 45 Dołączył: 08 Maj 2012 Posty: 256

oceansizer · Wysłany: 2014-09-30, 18:08

Nie łatwo pisać o meczu, który dla Pats przejdzie do historii,ale w tym negatywnym kontekście. Tak jak Tomek i spółka byli jednym z pretendentów do SB, tak teraz zastanawiam sie, czy playoffs w tym sezonie będzie im pisane. Może w tak słabej dywizji to się ziścić, ale chyba nie o to chodzi, by podpisać tam przysłowiową listę i wracać do domu.

Jest tyle mankamentów w grze, że az nie wiem od czego zacząć. Jak dla mnie głównym winowajcą jest OL - kompletnie bezproduktywna i teraz widać jak wiele znaczył Mankins. Wiele gromow spada na Tomka, bo faktycznie gra słabo,ale z taka OL, to chyba każdy QB tej ligi miałby ból głowy. Rodzi sie pytanie, czy to już ta pora, by dac pograć Garoppolo, bo gdzieś widać zmierzch Brady'ego? Sam nie wiem. Kolejna rzecz, która az bije po oczach, to kompletne dno w grze biegowej. Ridleyowi to już bym podziekował i stawiał na White'a, albo Boldena. Gra Ridleya przypomina uderzenia w ścianę, zero polotu i jakiejkolwiek koncepcji. Tak chwalona defensywa w pierwszych 3 meczach teraz kompletnie dała ciała.Zastanawiam sie tez czemu Dobson, ani Thompkins nie powachali nawet boiska.

Mam wrazenie, że cała polityka Krafta i Bilichicka opiera się na oszczędności kasy. Czyli tworzymy ekipę jak najtańszym kosztem, byleby skarbonka była pełna. Tak jak Bill bez dwóch zdań coachem jest wybitnym, tak coraz częściej daje d... jako manager. Nie wiem, byc może kończy sie pewna era i powinien nastać czas wielkich zmiań ( coraz częściej też widzę pana McDannielsa na wylocie ). Może jest dopiero początek rozgrywek i jeszcze coś zaiskrzy - oby, bo póki co to takie mecze w wykonaniu Pats żal oglądać. Kibicem jest się jednak na dobre i na złe:)

Greg · Dołączył: 20 Sie 2014 Posty: 37

TRad · Wysłany: 2014-09-30, 19:06

@rooted

Nie będę polemizował, czy Steelers są przeciętni czy nieco poniżej przeciętnej. Wyceniamy ich mniej więcej podobnie. Dochodzi do tego bardzo dobra gra Bengals, przyzwoita Ravens - no i znajdujący się na krzywej wznoszącej Browns. I to jest dla Steelers najgorsze - nagle nie ma rywali dywizyjnych, którzy oznaczaliby pewne zwycięstwo bez potu.

@oceansizer

Jeszcze zanim przeczytałem Twoją analizę Patriots wkleiłem gifa z katastrofą OL New England. Nie wiem, czy to tylko Mankins. Wygląda na kwestię systemową, a nie jeden słabszy punkt. Charakterystyczne, że gdzie nie spojrzę, dostrzegam gorszą grę OL, od moich Niners zaczynając. Chciałbym zobaczyć statystyki offensive holding - być może odpowiedzialna jest zmiana w gwizdaniu.

Nie zgadzam się natomiast z hipotezą, że właściciel klubu poszedł po szmal. Patriots wydali sporo nowej gotówki w off season - vide Revis. Salary cap jest, jakie jest, i żeby komuś zapłacić więcej, trzeba komuś innemu zapłacić mniej. Można, rzecz jasna, cyrkować z restrukturyzacją kontraktów i odkładać obciążenie sc na zaś, ale kończy się wtedy jak Cowboys czy (sorki, Rooted) Steelers.

Dołowanie Patriots to raczej kwestia niecelnycyh decyzyj personalnych. Amendola. Kontuzje Gronkowskiego. Hernandez. Ale z tego da się wyjść. Sytuacja z kontraktami jest zdrowa. Przebudowa będzie bardzo szybka - o ile Brady wytrzyma jeszcze 3-4 lata, albo uda się znaleźć następcę.

Co do Caroliny - kompletnie tego nie rozumiem. Rok temu była to drużyna topowa. Moim zdaniem top 5 ligi.

Chargers - Rivers rules. To jest magia, że przy takiej OL i tak dobrych defensywnie opsach ma celnośc podań 70% i skuteczność przy 3rd downs 49%. Być może jest to w tej chwili najlepszy QB ligi.

kaliber · Dołączył: 11 Sty 2012 Posty: 197

Lubię Patriots i dobrze by było żeby w następnym meczu się odbili ale akurat trafiają na Bengals, którzy nie dość że są w gazie to jeszcze w tym tygodniu odpoczywali. Steelers to równia pochyła co szykuje się już od jakiegoś czasu. Niners ciągle uważam za jednego z faworytów NFC, jeszcze swoje zagrają. Na podsumowania za wcześnie ale w na razie jedyni niepokonani w lidze to Arizona i Cincinnati, brzmi to jak fantastyka ale chciałbym takiego SB :-)