[oceansizer]

Do Szczur.

W latach 90-tych był piekny kanał, od którego tak naprawdę zaczęła się moja przygoda z NFL, a mianowicie niemiecki DSF. Były tam mecze NFL i NBA. Niby dawno, a dostęp do ciekawych dyscyplin sportowych w naszym kraju mam wrażenie był znacznie lepszy.

[rooted]

Dla zachowania porządku - to mój SB nr 6 albo 7więc jestem prawie debiutant w porównaniu do części z Was

W tym roku nie mam faworyta, nie mam nawet jednoznacznych preferencji, chociaż Manning na ten tytuł zdecydowanie zasłużył (z drugiej strony, cytując klasyczną scenę z pewnego westernu "zasługi tu nie mają nic do rzeczy").
Liczę po prostu na wielkie emocje i najlepszy finał od dawna. W sumie bardzo rzadko grają ze sobą dwie zecydowanie najlepsze ekipy całego sezonu po drodze niszczące wszelkie rekordy (Broncos) lub wzbudzające tyle skrajnych emocji grając przy tym nieziemsko skuteczny futbol (Seahawks). W dodatku to dwie "firmy" które w kompletnie inny sposób zbudowały swoje drużyny i mają inną filozofię gry - oj, będzie się działo...

Gdybym musiał jakoś obstawić --> Seattle wygra po FG w ostatnich sekundach...

[Berni]

[Rosiu]

[krisow]

Trochę zbaczamy z tematu, ale zazdroszczę Ci Rosiu, bo nie wszędzie łatwo o ambasadę USA ;) Pierwszy superbowl, który oglądałem to właśnie ten pojedynek w naszej TV Cowboys-Bills (kto to komentował, kojarzycie?). Potem dopiero era internetu, stream, game-pass i wreszcie ESPN America. Od 2006 roku staram się w każdy weekend coś obejrzeć, a play-off i SB to obowiązkowo każdy mecz. Jak nie na żywo to potem z odtworzenia. Wracając do tematu...

Dla mnie faworytem jest Broncos, ale nie jestem w stanie przewidzieć przebiegu meczu. Coś mi podpowiada, że może być wysoka wygrana Denver. Manning przy takim korpusie WR oraz dobrze grającej O-Line będzie miał wystarczająco czasu na podania. Krytyczna za to może być postawa obrony Denver, jeżeli uda się ograniczyć bieganie Seattle to może być kluczem do zwycięstwa. Presja na Wilsonie wydaje się nie mieć aż takiego znaczenia bo facet często ucieka z kieszeni podając z opóźnieniem czy próbując biegu. 49'ers często wygrywali walkę o przedarcie się do QB, ale on jakoś w ważnych momentach umiał sobie poradzić.

Na koniec jeszcze jedna myśl. Dużo się mówi o Manningu przy okazji tego meczu i zastanawia się czy jest najlepszym QB w historii czy nie? Jednak futbol jest specyficzną grą gdzie mamy jakby dwie drużyny w jednym meczu (atak i obrona), a przecież też czasem i special teams decydują. Nie da się podać do QB i powiedzieć zrób to sam. Nawet jak mamy genialnego rozgrywającego to po TD na boisku pojawia się obrona i Manning, Brady czy Favre siedzą i patrzą. Osobiście uważam, że porównywanie takich rzeczy jak porażki Manninga z Bradym są bezsensowne. Przecież na boisku QB walczy z obroną, a nie z formacją ofensywną. Także uchybianie Peytonowi, że wygrał SB bo na przeciwko grał Grossman jest poniżej krytyki. Obrona Chicago w tamtym okresie grała całkiem dobrze, a i mecz prowadzony w deszczu oraz taki sobie początek (powrót Hestera w pierwszej akcji, brak podwyższenia Vinatieriego) nie ułatwiały gry rozgrywającemu Colts. A przecież zagrał świetny mecz. Czy Dan Marino był słabszym QB niż Ely Manning? Ile czekał na SB Elway. I można by tak wymieniać. A przecież dochodzi jeszcze nieodzowny w sporcie czynnik szczęścia. Fumble czy incomplete pass Brady'ego z Oakland? Złapanie piłki przez Tyree? Itp. ... Takie rankingi dla najlepszego zawodnika to jednak tylko rodzaj zabawy czy plebiscytu.

[kks]

W Seattle przygotowania pełną parą - http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=12603

[OaRaiders]

No i jeszcze dwa dni do najważniejszego dnia w roku.. Wolne na poniedziałek załatwione już dawno jak co roku w pierwszy poniedziałek lutego:) i tylko mam nadzieję że mecz nie zawiedzie i będą mega emocje. Stawiam na Seattle. Bedzie ciężko z Denver w finale ale to jest Super Bowl. Jeden mecz w sezonie, wszystko może sie zdarzyć..

A co do pierwszego SB w mojej "karierze" to zaczeło się od finału Arizony z Steelers. Co to był za mecz, nie zapomniałem decydujących momentów spotkania do teraz. Arizona była o krok do mega sensacji a Fizgerald po tamtym sezonie do dzisiaj jest moim ulubionym zawodnikiem NFL. Szkoda,bo taka szansa dla Cardinals może się już nie powtórzyć. Do tego transmisja pamiętam była w NSport, studio przedmeczowe i w trakcie spotkania. Mało tego, tłumaczone były wszystkie niezrozumiałe zagrania w trakcie meczu w studiu przez byłych zawodników NFL z Polski, komentarz Panowie Cebulewski i Stęszewski, te piękne czasy może jeszcze kiedyś wrócą;) Oby jak najszybciej:)

[Rosiu]

Wow, zostałem "byłym zawodnikiem NFL z Polski" ;) Ryszard Szaro, z którym byliśmy w studiu, jak najbardziej, ale ja nie
A co do typowania (a jako "fachowiec" najpewniej nie trafię ) to ja tu widzę dwie rywalizacje: WRs Peytona kontra najlepsi secondaries ligi i Skittles kontra rush D Broncos. Myślę, że zwycięży geniusz Manninga, bo tak jak nie lubię go ani nie przepadam za Broncos, to po tym sezonie można przed nim wyłącznie bić pokłony. Facet jest z mojego rocznika i pokazuje, że można przeżywać nawet trzecią młodość No i w tej sytuacji języczkiem u wagi mogą być Moreno i Wilson. W tej rywalizacji stawiam na Moreno - Wilson w ostatniej części sezonu na straszny zjazd formy, problemy z koncentracją, daje się zjeść nerwom, w Conference Finals to nie była ta drużyna i ten lider co w regular season. Dodajmy do tego, że nie za bardzo ma komu podawać, a Harvin jest mocno niepewny...
Broncos.
A podczas transmisji zapraszam na Twittera, w miarę możliwości będę czytał i jak się da, to odpowiadał na antenie.

[OaRaiders]

Ok, dzięki za poprawkę;) Odrobinę się rozpędziłem, ale tak to jest z pamięcią, jest dobra ale czasem zawodzi;) Co nie zmienia faktu, że fajnie się to oglądało.

[SteelersPirates]

Świetne jubileusze przed wami. Brawo za wytrwałość. Ja już się nie mogę doczekać, pomimo tego, że to ostatni mecz sezonu i czeka nas długa przerwa bez futbolu.

[WaltJones]

W poniedziałek rano jak na złość egzamin, a w nocy moi Seahawks będą zaledwie po raz drugi walczyć w Super Bowl i to przeciwko jednej z największych legend NFL. Myślę, że do ostatnich możliwych chwil będę wahał się nad jednym z dwóch wyborów:
- 2 godziny snu przed egzaminem
- obejrzenie, być może historycznego dla ukochanej drużyny finału, z odtworzenia

[rooted]

Świetny artykuł na głównej stronie dzisiaj nt. porównania formacji i tego jak grają poszczególne drużyny - brawo Redakcja!! Zainspirowany pogrzebałem trochę w sieci i we wcześniejszych meczach na Gamepassie i m.in dwa ciekawe artykuły znalazłem. Jeśli kogoś zaciekawi w ramach oczekiwania na mecz - załączam poniżej.

- Jeden z najfajniej piszących bloggerów Seahawks (naprawdę polecam poczytać czasem co gość pisze - świetnie się to czyta) taki oto artykuł popełnił nt. ofensywy Bronsos --> Ofensywa Broncos

- I z bloga Broncos nt. tego jak gra defensywa Seahawks --> Defensywa Seahawks

Swoją drogą ciekawe, że większość uwagi skupiona jest na pojedynku Denver O - Seattle D. Paradoksalnie rozstrzygające może być to jak i czy obrona Broncos będzie w stanie zatrzymać Wilsona i BeastMode...

[WaltJones]

http://www.seahawks.com/n...85-e39e31d836dc

"Big Walt" Jones w Hali Sław w pierwszym roku dostępności. Nie mogło być inaczej A co nie udało się przed rokiem Michaelowi Strahanowi udało mu się teraz.

[Bonifacy]

a mnie z roku na rok coraz bardziej meczy cala ta otoczka wokol SB. Ponad tydzien gadania o wszystkim i niczym i robienie z tego cyrku no ale wiadomo ze chodzi tu o reklamy i kase. Jak lubie to jak NFL jest "opakowane" i reklamowane tak z SB jest po prostu tego za duzo bo ile mozna gadac o dwoch druzynach.
Zdecydowanie wole tu wczesniejsze rundy play off'ow gdzie tez jest duzo gadki, ale tez wiecej grania.

Z tego co czytalem i slyszalem to NY/NJ nie sa tak przytloczone SB jak mialo to miejsce w przeszlosci w innych miastach. Za duza metropolia i duza czesc miasta/ludzi zyje swoim zyciem i nawet nie wie ze odbywa sie SB lub malo ich to obchodzi. Co innego final przykladowo w Jacksonville, gdzie wiadomo wszystko bylo temu podporzadkowane i miasto zylo tylko tym eventem.

Co do samego meczu to rownie dobrze mozna rzucic moneta i wskazac na zwyciezce. U bukow troche wiecej ludzi stawia na Denver, ale zawodowi gracze obstawiaja Seattle.
Sam mam mieszane uczucia. Jako druzyne wole Seattle, ale tez chcialbym zeby Manning wygral kolejny pierscien i dlatego bede raczej kibicowal Denver i stawiam tez na nich. Plakac natomiast nie bede jesli wygra Seattle.
Mysle kluczowe bedzie tu jak presje wytrzyma o-line Denver i jak dobrze chronic beda Manninga bo mimo super gry secondary Seattle Denver ma sporo broni w ataku i Manning predzej czy pozniej znajdzie otwartych zawodnikow w polu.

[andy11pl]

Dla mnie nie wiem, który to SB ale pierwsze były te DWA w TVP, wspomniane wyżej. Następne były dopiero w dobie internetu.
Mecz dzisiejszy to dla mnie trochę dziwny mecz bo "wychowałem" się na tym, że Hawks to team z mojej AFC West i mecz będę oglądał jako finał dywizji AFC West . Dla młodszych kolegów wyjaśnienie, Seattle do sezonu 2001 grało w 5-cio drużynowej AFC West.
Będę za Seahawks z wiadomych względów Donkeys muszą przegrać!!