[Simpson]

Za chwilę SB a na forum cisza
Wasze przewidywania typy
Osobiście nie jestem fanem żadnej z drużyn ale wypada za kimś choć trochę po kibicować Stawiam na drużynę z Seattle, sentyment do tego miasta zawsze jakiś mam choćby finały NBA 96 i SuperSonics no i majstra tam dawno żadnego nie mieli.
Mam nadzieje że defensywa trochę w końcu przystopuje ofensywę Rumaków
Więc lecimy z tematem GO

[morris]

Porównując obie drużyny mamy najlepszą obronę ligi i obronę, która plasuje się gdzieś w trzeciej dziesiątce. Odwrotną sytuację mamy patrząc na formacje ofensywne. Najlepszy atak kontra ligowy średniak, ale to wszystko w ujęciu ogólnym opartym na regular season. Statystycznie wychodzi, że faworytem jest Seattle, ale ostatecznie to jest P. Manning.
Trzeba wziąć poprawkę na warunki atmosferyczne. Jeśli będzie mróz, śnieg czy wiatr to prawdopodobnie zobaczymy więcej biegania. Tutaj defensywnie obie drużyny wypadają tak samo, natomiast w aspekcie ofensywnym przewagę ma Seattle.
To jest jednak Super Bowl, wszystko się może zdarzyć Naprawdę ciężko wytypować zwycięzcę, ale dla mnie przewagę będzie mieć SEA
Wszystko mi jedno kto wygra, ale tak w sumie to chciałbym, że Peyton zdobył ten pierścień ;)

[Berni]

Mam nadzieję, że mecz będzie stać na wysokim, wyrównanym poziomie jak przystało na pojedynek najlepszej obrony ligi w starciu z najlepszym atakiem :D Wyraźnego faworyta nie ma, ale moim zdaniem Denver powinni sobie poradzić

[SteelersPirates]

To pierwszy sezon dla mnie jako kibica tej dyscypliny. Manning zrobił na mnie ogromne wrażenie (pod względem gry i osobistości jaką jest), więc stawiam na Denver. Nie przepadam w dodatku za Seahawks, chociaż ich gra budzi szacunek i respekt. Liczę na wspaniałe widowisko, które zakończy świetny sezon NFL.

[Simpson]

[Rosiu]

O, ja też mam jubileusz. Dla mnie to okrągłe 25. Superbowl

[damiansport1]

A moje 4 bodajże. Seahawks 20, Broncos 23. Mark that words. Seattle nie mają czym straszyć w ofensywie, Harvin to niewiadoma. A ich obrona im dalej od Century Park tym gorsza. Ciężko będzie im zatrzymać tyle broni Broncos. Welker, Decker, 2x Thomas, Ball, Moreno no i Manning, który tym wszystkim dowodzi.

[oceansizer]

Jak juz tak wymieniamy ilość Superbowl, to 25 robi wrażenie. Moje pierwsze Superbowl było w 1993 roku ( gdy koledzy śmiali się ze mnie, co ja oglądam ), tak więc ( mając małą przerwę ) trochę ich tez mam na koncie:). Wracając do wydarzeń, których świadkiem będziemy lada chwila. Cenię Pana Manninga, ale czy zdobędzie swoje 2 trofeum, czy nie, dla mnie i tak będzie za Bradym i tyle. Nie zmienia to faktu, że Broncos nie lubię i życze im porażki. Czuję, że odpowiednia presja na Manninga pozwoli Seahawks kontrolować mecz. Nie bez kozery mówi się, że to obrona wygrywa Superbowl i ja z tym stwierdzeniem się zgadzam. Jeżeli miałbym pokusić się o wytypowanie wyniku, to 25:22 dla Seahawks. Pozdrawiam i życzę wielu fajnych wrażeń podczas transmisji.

[kaliber]

Moje pierwsze Superbowl to pamiętny mecz transmitowany w tvp Cowboys-Bills i wysoka wygrana Dallas a który to był rok? 1994? Od tego się zaczęło. Tegoroczny finał zapowiada się wyśmienicie. Muszę przyznać, że lubię obie ekipy i trudno było mi się zdecydować komu tu kibicować. Zdecydowałem się na Seattle i mam nadzieje, że to oni wygrają w niedzielę. Moim zdaniem minimalnym faworytem jest jednak zespół z Colorado. Mają doskonały atak, doświadczenie i jeżeli nie przeszkodzą warunki pogodowe to będzie ciężko ich zatrzymać. Liczę tutaj na 110% normy Seahawks w defensywie a są w stanie to wygrać.

[Szczur]

[roki]

Moje dopiero 3 :D
Manning jest jednym z moich ulubionych zawodników, więc będę kibicował Broncos, ale wygrać będzie im bardzo ciężko. Naprzeciwko siebie mają najlepszą obronę w lidze (wiem,wiem, wszyscy o tym piszą ), ale myślę, że dadzą radę. Moje przewidywania to 24 - 23 dla Broncos po udanym "hail mary" Manninga w ostatniej akcji

[Maurycy1988PL]

Na żywo ten będzie dopiero 3-cim , wcześniej dwa oglądane z nagrań [w sensie nagrałem w nocy , rano obejrzałem nie znając wyniku - zwycięstwa Packers i Saints] , a wcześniej retransmisję na C+ bo często dawali gdzieś na tygodniu.

Pierwszym był Eagles/Patriots , gdy człowiek ledwo wiedział co się na boisku dzieje.

31-17 dla Bronocos typuje , no chyba że porządne sumy będą wpływać w Vegas na Denver to wtedy jakiś "close game" się szykuje do ostatniej akcji spotkania.

[Sothis]

w sumie pod postem oceansizer podpisuje się dwoma łapami, ale to byłoby za proste, więc:


Ciekawa dyskusja się nam zrobiła odnośnie które to SB dla każdego. I tak właśnie zacząłem się zastanawiać .Dla mnie coś koło 7 może 8, z tym, że tak przy mega interesowaniu się całym sezonem NFL to 5. Wcześniej bodajże na canal + SB numer XL, chyba XXX i coś mi się kojarzy Patriots -Rams, ale w tych czasach oglądałem dla ciekawości średnio się orientując co i jak. Rosiu przebił nas wszystkich, hehe. Ale czy wszystkie w Polsce Rosiu oglądałeś???
A właśnie panowie czy ktoś widział SB gdzieś zagranicą??knajpa, wakacje itp?? Mi się zdarzyło oglądać Saints-Colts w knajpie w okolicach Orlando na Florydzie. Plan był taki, żeby zjechać do Miami (gdzie było wtedy SB) nawet pod stadion, ale jakoś perspektywa drogi, korków i niewiadomej czy wogóle pod stadion podjedziemy nas odstraszyła.
Jak kurczę sobie to wspominam to od razu łezka się w oku kręci, kupa ludzi w knajpie, markety ustrojone 2 tygodnie wcześniej w barwy i loga finalistów(najlepsze były torty Saints i Colts), baloniki i wstążki przed domami świadczące o tym, że dziś w domu jest SB Party. Ludzie w barwach obu klubów już na kilka dni przed, którzy nawet nie byli wielki fanami Colts czy Saints. Tam po prostu każdy tym żyje i komuś musi w SB kibicować.
W sumie z tego SB mój sentyment do Drew B. i Saints

No a teraz pora przejść do SB XLVIII
Na pewno będzie to SB które przejdzie do historii. Mamy NY, mamy śnieg, mamy Red Hot Chili Peppers , mamy Peytona (może zakończę karierę jak R.Lewis) Manninga, mamy E.Manninga na trybunach, mamy wariata Shermana i geniusza P. Carrolla aha no i pana "uciekne przed sackiem" R.Wilsona:)

Mamy mega dużo
A tak na poważnie. U buka lekkim faworytem są Broncos i tak chyba jest w rzeczywistości. Wszystko niemalże jest za nimi, genialny sezon, genialny rekordowy Manning który pokonał w finale AFC Tomka, genialne to, że mecz nie jest w Seattle

Ale, ale mówi się , że SB zdobywa obrona więc nic tylko Seahawks. Legion ma najbardziej genialnego (poza Bellichickiem) trenera tej ligi w tym sezonie, ma wariata Shermana i nieprawdopodobną obronę. Ma głodnego QB i brak kompleksów, oni nie muszą to Peyton musi. Nie mają 12 th man, a Wilson nie ma takiego doświadczenia jak Peyton.
Będzie ciężko ale minimalne zwycięstwo Seattle, któryś z kickerów będzie Hero. Coś w okolicach 27-24.

Z całego serca jestem za Seattle, gdyż:
1. Alice in Chains są z Seattle
2. Pearl Jam jest z Seattle(dwie pierwsze płyty zabijają)
3. 12 th man
4.anty manning family
5. Pete Carroll
6. Skittles(można je jeszcze w Polsce dostać?)
7. Bo Seattle nie wygrali SB a Denver tak
8. Bo Seattle buduje drużynę, bez wywalania mega kasy.
9. Bo wkurzają mnie drużyny które w finale AFC wygrywają z PATS.


Tak czy siak SB będzie pewnie cudne, ja już zakupy na amerykańską Suber Bowl kolację zrobiłe. Panowie po steki, kukurydza, baked potato, wingsy, popcorn, shrimpsy, piwo i cała reszta do sklepu marsz, a potem tylko sama przyjemność
aha nie zapomnijcie o urlopie na poniedziałek

[kks]

[Sothis]