[Bart3k]

Witajcie !

Dzisiaj startuje kolejny sezon. Ok, właściwie to zaczął się już w piątkową noc świetnym występem Manninga. Jakie są wasze przemyślenia po dzisiejszych meczach? Jakie drużyny lub zawodnicy zaskoczyli, którzy rozczarowali?
Dla mnie największym zaskoczeniem, póki co, jest porażka Steelers. Świetny występ zaliczył dziś rozgrywający Riders - Pryor. Pokazał się z dobrej strony, szkoda że zabrakło jednego przyłożenia żeby wygrać. Liczyłem także na dobry występ Alexa Smitha i nie zawiodłem się. Myślę, że w tym roku nowy QB Chiefs będzie miał coś do udowodnienia. Świetny mecz w Nowym Orleanie. Ostatni drive Ryana imponujący, ale zabrakło tego jednego podania. Męczarnie Patriots przeciwko Bills. To tak na gorąco

[WaltJones]

Dla mnie faktem, którego nie można pominąć, jest świetny początek sezonu w wykonaniu wiecznie kontuzjowanego Kellena Winslowa, który gdyby nie problemy zdrowotne grałby co najmniej na poziomie Gronka.
Sporo wyrównanych meczy, w tym ten najbardziej mnie interesujący, w którym będący cały czas pod presją obrońców Panter, Russell Wilson po raz pierwszy w karierze przekroczył 300 jardów podaniowych. Jest to jednak skutkiem większej ilości akcji górą, koniecznej wobec słabej niestety postawy Lyncha (lub O-line).
Niezły występ E.J. Manuela, Geno Smith także nienajgorzej.

[michu_bronx]

Witam w nowym sezonie.

Na początek porażka Giants , można powiedzieć standard , świetna gra , przeplatana kuriozalnymi stratami. Szczęśliwa wygrana Jets , ale przynajmniej mają rozgrywającego z jajami . Jak to pierwsza kolejka , dużo meczy na styku . Największe rozczarowanie w Pittsburghu. No i ładny początek Lions zobaczymy co dalej. Akcja kolejki jak dla mnie sack Polamalu.

Pozdrawiam

[kaliber]

Nareszcie maszyna ruszyła, ciekawe mecze, osobiście śledziłem mecz Bears-Bengals, żałuję tej minimalnej porażki bo właściwie goście mieli niemal wygraną w rękach, niestety fumble Sanu odmienił oblicze 4Q. Za tydzień derby ze Steelers i to powinna być pierwsza wygrana. Chicago bardzo mocne w ofensywie, będą się mocno liczyć w walce o post season.

[matt_crow]

[quote="kaliber"]Nareszcie maszyna ruszyła, ciekawe mecze, osobiście śledziłem mecz Bears-Bengals, żałuję tej minimalnej porażki bo właściwie goście mieli niemal wygraną w rękach, niestety fumble Sanu odmienił oblicze 4Q. Za tydzień derby ze Steelers i to powinna być pierwsza wygrana. Chicago bardzo mocne w ofensywie, będą się mocno liczyć w walce o post season.[/quote]

Myślę, że na ocenę kto zagra w post season jeszcze daleko... Meczu Miśków nie oglądałem, ale po jednym spotkaniu wstrzymałbym się z takimi rozmyśleniami

[czapski]

Działo się dużo, nadal dobrze radzą sobie młodzi qb - malo kto sie spodziewal solidnych spotkan Geno czy Manuela. Pryor też ok, a także Ci troche starsi widać ze robia ciagly postep jak Wilson i Kopernik.

W sumie topowe teamy wygraly, choc zazwyczaj malo przekonujaco. Mysl po pierwszej kolejce jest podobna jak rok temu po pierwszej - liga sie wyrownala. Tylko ze im dalej w las, tym faworyci bardziej odskakiwali i trudno uznac ostatni sklad PO za jakas specjalna sensacje. Najwieksze zaskoczenie in minus to Steelers, okraszone jednym ze smieszniejszych safety i super-hiper-sackiem Polamalu. Najbardziej glupie zagranie to przeewinienie Lavonte Davida ktore dalo zwyciestwo Jetsom. Dallas - NYG komedia pomylek, na czele z moim D. Wilsonem, który zakończył mecz z dorobkiem -2 punktów ;))) 2 mecze traktowalem jako prognostyki formy - NO dał rade z Atlanta i mysle ze sie bedzie rozpedzal, a Chicago wygralo z Cinci, ale akurat z tego meczu wielkich wnioskow nie wyciagam, bo to byl typowy mecz 50/50.

[czapski]

W ogole w meczu Pittsburgha widzialem jeden z najlepszych sackow w zyciu, jeden z najglupszych safety w zyciu i chyba najglupsza kontuzje ever - to co zrobil DeCastro na Pounceyu to po prostu MASAKRA.

[rooted]

[quote="czapski"]W ogole w meczu Pittsburgha widzialem jeden z najlepszych sackow w zyciu, jeden z najglupszych safety w zyciu i chyba najglupsza kontuzje ever - to co zrobil DeCastro na Pounceyu to po prostu MASAKRA.[/quote]

"Masakra" to bardzo dobre podsumowanie tego meczu. Oprócz Pounceya jeszcze Foote na stole operacyjnym, możliwe że także Stephens-Howling, plus pomniejsze kontuzje Clarka i Allena. Ten sezon się ledwo zaczął a szpital w pełni...
Titans w obronie zagrali za to bardzo konsekwentie i zasłużenie wygrali, chociaż ciężko się ten mecz oglądało.

Co do końcówki NYJ-TB to czysta bezmyślność - jednak inne głupie zagrania z pierwszej kolejki (Broncos - Travathan, Titans - Reynaud) były dużo mniej szkodliwe dla drużyn. Czasem się zastanawiam czy niektórzy gracze oprócz zegarków, biżuterii, obrączek zostawiają w szatni też mózg. Bądź co bądź chłopaki jednak college i uniwersytety w znacznej części podobno pokończyli

Bardzo przyjemnie oglądało się za to mecz STL-ARI.

[Bart3k]

[quote="michu_bronx"]Witam w nowym sezonie.

Na początek porażka Giants , można powiedzieć standard , świetna gra , przeplatana kuriozalnymi stratami. [/quote]

W pierwszej kwarcie przecierałem oczy ze zdumienia. Ilość strat popełniona w pierwszych minutach była porażająca. Manning jest świetnym rozgrywającym, ale zdarzają mu się coraz częściej straszne babole. O Wilsonie to już nawet nie chce się wspominać. Coughlin powiedział na konferencji prasowej, że Wilson nie będzie grał jeśli nie potrafi utrzymać piłki w rękach, bez względu na to jak bardzo drużyna będzie potrzebować RB.

Najbardziej zaimponował mi w tym tygodniu Kapernick! To, co zrobił przeciwko GB - poezja. Praktycznie w całym meczu podawał wszystkie piłki górą, prawie w ogóle nie rozgrywał akcji "read option", na co chyba wszyscy liczyli. Bardzo udany występ!

[uzi]

Witam. Najbardziej interesował mnie rewanż z ubiegłego roku Packers - 49ers. Niestety jak dla mnie ciężko się oglądało porażkę już na starcie ligi ale przyznać trzeba ze nie z byle kim, rywal był mocny. Według mnie ekipa gospodarzy "oszukała" gości tym ze QB niners praktycznie nie biegał z piłką tak jak to miało miejsce w ostatnim starciu z Packers. Za to świetnie rzucał, 4 setki to nie byle co. Boldin - rewelacja. Pozytyw jest taki że w tym meczu zaczęła jako tako wyglądać gra dołem w Green Bay może coś się z tego urodzi. O Rodgersa i resztę się nie martwię...będzie dobrze

[OaRaiders]

Witam wszystkich w nowym sezonie

Ja obejrzałem kilka spotkań i tak, zaczynając od czwartku to zaimponowała mi drużyna z Denver. Średnia pierwsza połowa, ale druga to już był popis. Jeżeli utrzymają formę, to będą groźni w całym sezonie, szczególnie po pozyskaniu Wesa Welkera. To mogło być brakujące ogniwo w ostatnim sezonie.

W niedzielę całkiem optymistyczny występ zaliczył Pryor, dużo celnych podań i ogólnie ciekawe prowadzenie gry Raiders, którzy byli bardzo blisko sprawienia niespodzianki. Szkoda szczególnie sytuacji z końca 3Q kiedy DMF zagrał jak WR i był o ok.2cm buta od tak ważnego wtedy TD.

Widziałem także mecz Cardinals z Rams i rozczarował mnie Palmer. Wg mnie facet nie ma już jaj, strasznie zardzewiał i w stresowych sytuacjach pod koniec meczu coraz bardziej się gubi. Cardinals mieli wygrany mecz, przegrali na własne życzenie. Palmer zawiódł w Raiders, zawiódł także w pierwszym meczu w tym sezonie.

No i na koniec mecz dnia jak dla mnie Giants - Cowboys. Bardzo dziwny mecz, niespotykana ilośc strat Gigantów i bardzo bardzo solidna defensywa Cowboys. Fajne spotkanie Romo, bez głupich INT i napewno dobrze to wróży przed następnymi spotkaniami.

[oceansizer]

Witam wszystkich. Sezon rozpoczęty, więc czas na małe podsumowanie z mej strony. Na pewno cieszy mnie wygrana Pats i Eagles, a martwi porażka Vikings.

Mecz z Buffalo pokazał, że chemia między młodym korpusem WR, TE, a Tomkiem musi szybko nastapić, jeśli Pats realnie myślą o sukcesach. Niestety kontuzja Vereena i Sudfelda wykluczy ich na jakiś czas z gry. Myślę, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do pozyskania TE ( pewnie Fells, który już jest ograny z drużyną ), ale zobaczymy. Mówi się też, że Lloyd z powrotem byłby mile widziany. Poza tyn defensywa Bills jeszcze nie jednej drużynie namiesza.
Cieszy pazur w grze Orłów i trzech muszkieterów w formie ( Vick, McCoy i Jackson). Defensywa też agresywna i wiedząca co ma grać ( Williams z Baltimore jak na razie rewelacja ). Oby nie były to jak rok temu, pare zwycięstw i klapa.

Co do Vikings, to Peterson jak zawsze ciagnie drużynę. Twierdzę, że Ponder musi wziąć się w garść, bo jest kim grać, tylko musi być lider w postaci QB.

Mecz Arizony i Rams naprawdę fajny - obie drużyny stawiałbym w roli czarnego konia.

Go Pats, Eagles, Vikings!!!

[Maurycy1988PL]

Dozwolona taka formacja jest ?

[img]http://i40.tinypic.com/2vdmjc3.jpg[/img]

[PawloTheBest]

a czemu nie? 7 jest na linii wznowienia

[czapski]

Formacja jak formacja, jestem ciekawy co NFL zrobi z tym up-up-tempo Chipa, bo to tak na granicy - a jeżeli bedzie skuteczne, to się przyjmie szerzej, ale czy takiej gry chce NFL?