[Dariusz Ankiewicz]

Skoro znamy już ccztery drużyny które powalczą o miejsce w Super Bowl to czas najwyższy na nowy temat. Conference Championships!

Jak myślcie kto wygra i dlaczego? Jakie są wasze typy?

Zapraszamy do dyskusji.

[oceansizer]

New England - Baltimore

Na pewno nie będzie to łatwy mecz dla żadnej z drużyn. Ravens chcą godnie pożegnać swego lidera i dodatkowo wziąć odwet za porażkę sprzed roku. Tomkowi marzy sie pewnie wygrana Superbowl, bo etykietka drugiej ekipy w lidze dla tak ambitnego gościa na pewno mu nie wystarcza.
Zawsze uważałem, że NE ma kłopoty z ekipami, które mają na wysokim poziomie passing game. To prawda, że Smith jest lepszy niż rok temu, że Boldin gra w playoffs bardzo dobrze. NIemniej jednak od przyjścia Taliba Patriots naprawde poprawili secondary. Jego zadziorność w zespół z Dennardem, to jest to, czego oczekiwałem. Myślę, że rozłożenie sił w grze biegowej i podania Brady'ego oraz właśnie gra CB będzie kluczowa.

Wynik: 31-21 Patriots!!!

49ers - Falcons

Wiem, ze wszyscy juz widzą San Francisco w finale, ale....nie bedzie to takie proste. Pytanie podstawowe, czy Kaepernick jest w swej fantastycznej grze powtarzalny? Myślę, ze nie na tyle, by zagrać świetnie 3 mecze z rzedu o taką stawkę ( wliczając w to mecz z Green Bay ). Atlanta chyba nie ma az tyle doświadczenie w grach o coś, by zdominować grę. Myślę, ze bedzie to mecz dwóch bardzo twardych obron i jednak Sf wyjdzie z tego starcia zwycięzko. Tu również uważam, że powstrzymanie Jonesa i White'a jest nadrzędną sprawą.

Wynik: 35 - 32 SF.

[Matthew]

Patriots - Ravens
Rematch z poprzedniego sezonu który moim zdaniem zakończy się ponownie wygraną Patriots. Tom Brady tydzień temu dosłownie rozbroił bardzo dobrą defensywę Texans razem z wyjątkowo silną grą biegową. Ravens grają świetny futbol, ale uważam, że przewaga własnego boiska i doświadczenie przeważą dla Patriots.

Falcons - 49ers
Nie rozumiem dlaczego wszyscy "już widzą" Niners w finale. Nie przeczę że to bardzo dobra drużyna, ale każdego da się pobić. Uważam, że to jest rok Falcons i jako ich fan wierzę w ich zwycięstwo. Mecz odbędzie się w Georgia Dome, a tam Matt Ryan nie zwykł przegrywać.

[kaliber]

Moim faworytem w finale AFC są Patriots. Owszem, w ciągu sezonu dziwne decyzje dotyczące zwolnień WR,TE, kilka przegranych meczów ale mamy teraz play offs i jest to czas Toma Brady. Gronkowski to duża strata ale jak się okazuje, można go zastąpić. Ravens będą walczyć na 110%, to świetna ekipa ale nie dadzą rady. 28-21 New England.
W finale NFC faworytem są 49ers ale kto wie jak się potoczy ten mecz jeśli Falcons szybko złapią rytm, nie dadzą się zdominować i zagrają całe 60 min jak w ostatnią niedzielę 30 min. Duże wrażenie zrobiła na mnie też atmosfera na trybunach, to ważny factor. Szanse oceniam 45-55 na korzyść Frisco ale postawię na niespodziankę 31-28 Atlanta.

[michu_bronx]

Obstawiam finał Atlanta-Patriots.

Pomimo wielkiego serca do gry i oromnej motywacji Ravens na tą chwilę są poprostu słabszą ekipą. Bardzo zróżnicowana gra ofensywa Patriots powinna przeważyć , chociaż kto wie. Sercem jestem za Lewisem ale jednak Patriots górą po wyrównanym meczu.
Co do finału NFC , uważam że ogromne ciśnienie które spadło po wygranej z graczy Falcons , pozwoli zagrać im dobry mecz. Zgadzam się że atmosfera w Georgia Dome była świetna i uskrzydlała gospodarzy i podtrzymuję zdanie że OL Atlanty na tą chwilę gra naprawdę świetnie.
Zobaczymy jak obydwie ekipy rozpoczną mecz i zgadzam się z Oceansizerem że głownym znakiem zapytania jest postawa Kapernicka ,czy da radę powtórzyć swój wyczyn, myślę że nie.
Atlanta wygra jednym przyłożeniem

[Wlodar]

Witam,

Obstawiam Finał Patriots-49ers ... przynajmniej bym preferował:)

Myślę, że NE nie da sobie wydrzeć u siebie zwycięstwa - 80%-20%.

Co do Niners myślę, że będzie bardzo ciężko ze względu na to że mecz odbywa się w Atlancie. Falcons jednak do końca mnie nie przekonują, więc do boju 49ers! - 45%-55%.

Pozdrawiam

[fenriros]

IMO Wszystko układa sie pod NE. Texans daja ciała w meczu z Min i Ind czyli NE dostaje wolny los w 1 rundzie.

W Divisional Round dostaja Texans, którzy wybitnie im leża.

Denver przegrywa z Ravens czyli NE dostaje mecz u siebie.

Nie tylko mecz u siebie ale Ravens maja za soba 87 defensywnych zagrywek z Indy + wracja z "wysokiego' Denver gdzie grali dwie dogrywki!

Jedyna rzecz, która może dawac nadzieje fanom Ravens, to fakt, że NE jest podatne na "big plays" a jak widzielismy to w poprzednim meczu Flacco co jak co, ale w meczu o stawke potrafi rzucic nawet 70 yd

Zapowiada sie mega mecz.

Mój typ 34:21 NE

[damiansport1]

Na początek kursy bukmacherów: (pierwszy u siebie)
Atlanta Falcons - 2,75 San Francisco - 1,45
New England Patriots - 1,22 Baltimore Ravens - 4,25
Klasyfikacja końcowa: Patriots - 2,00, Niners 3,00 Falcons - 6,00 Ravens 9,00

Wszyscy się dziwią, czemu Ravens są tak wielkim underdogiem, ale to jest zrozumiałe według mnie. Są bardziej zmęczeni graniem dwóch dogrywek, w dodatku na wysokim terenie w Denver, teraz grają na wyjeździe z Patriots i Bradym który jest aktualnie clearly najlepszym rozgrywającym w lidze i gra jak robot. A Flacco chyba nikt nie ufa
To jest jednak jeden mecz i wszystko się może zdarzyć ale typuje zwycięstwo Patriots +14

Drugi mecz może być bardziej zacięty ale czuję, że Niners wygrają go łatwo. Kaepernick jest w wielkim gazie i są bardziej pewni siebie niż Falcons, w których na pewno jest spora niepewność po takim meczu. typuje Niners +10.
I mam nadzieje, że tak będzie bo Super Bowl Patriots - Niners to byłby finał marzeń i Brady - Kaepernick

[Green Man]

Patriots - Ravens

W tym spotkaniu kibicuje Krukom. Myślę że spotkanie w znacznym stopniu będzie podobne do ubiegłorocznego czyli na styku. Jednak gdybym miał stawiać u buka podzielił bym zdanie forumowiczów wyżej co do awansu Patriotów. Obecnie więcej przemawia za awansem Pats, co nie zmienia faktu że liczę jednak na niespodziankę.

Falcons - SF 49ers

Drugie spotkanie w którym będę kibicował gościom. 49ers w gazie pewni siebie, oby się nie przeliczyli bo jednak Georgia Dome to twardy teren dla każdego rywala. Stawiam zwycięstwo 49ers po zaciętym spotkaniu ze sporą ilością punktów.

P.S. drugi sezon z kolei bliski SB braci Harbo, a jednak tak daleko

[krisow]

Poprzednie typy słabo mi poszły, więc teraz bez rozpisywania i szybko.

Ravens - Patriots, serce chciałoby Baltimore, ale New England tyle lat ma dobry zespół, nie może chyba wszystkiego przegrywać w roli murowanego faworyta. Zwycięstwo Pats minimum 7 punktami.

49'ers - Atlanta, za Atlantą przemawia tylko własne boisko, Kaepernick zrobi co trzeba, a jak mu się noga powinie, pomoże obrona. San Francisco, raczej też +7 lub więcej.

[charlie]

Niners w tym roku trzykrotnie grali w hali i dwa z tych meczów przegrali (z Rams i Vikings). Wiemy też, że Falcons to zupełnie inna ekipa w Georgia Dome i inna na wyjazdach. Wszyscy podniecają się Kaepernickiem, a ja nie wyobrażam sobie by mógł zagrać jeszcze lepiej niż w niedziele zagrał Wilson. Dodajmy do tego fatalny sezon Davida Akersa. W tym meczu każdy punkt może mieć znaczenie więc każde jego pudło w ostatecznym rozrachunku może okazać się fatalne w skutkach.
Dla mnie Falcons.

No i Patriots niestety.
Ravens to jedyna ekipa z całej czwórki, do której czuję jakąś tam nic sympatii. Ale co tu kryć - w sobotę to raczej ekipa z Denver przegrała niż Kruki wygrały. W tej chwili Pats to niemal ekipa kompletna. Jedynie ich secondary wydaje się podejrzane ale i tak nie zagra tak fatalnie jak secondary Brancos. To oczywiście sport zawodowy i różnice między drużynami nie są gigantyczne . Ale o ile gospodarze nie prześpią początku, jak im się czasem zdarza, po to trzech kwartach powinno być pozamiatane.

I jeszcze mała anegdota na koniec. Wizyty na Gillette Stadium w styczniu to dla Ravens nowa, świecka tradycja. Pewnie wszyscy pamiętamy mecz sprzed roku. Pewnie wielu z nas pamięta niespodziewane lanie jakie Flacco z ekipą sprawił drużynie Belichicka trzy lata temu. Pewien aktor amerykański chciałby z pewnością o tamtym meczu zapomnieć. To przez tamtą porażkę Patriots przeżył być może największe upokorzenie w swoim życiu...

klik

[Szczur]

Przy typowaniu Divisional Round wyszło mi 50 na 50, sobota jedynie wypaliła, bo potem już lipa, no ale mecz NE z HOU to raczej było myślenie bardzo życzeniowe. Pats to jest drużyna, której najbardziej nie lubię w NFL, a tymczasem zanosi się, że będę oglądał już 5 ich występ w SB...

Chciałbym bardzo finał Ravens vs 49ers, to by dopiero był mecz. Nie dość że pożegnanie Lewisa to jeszcze Harbowl, coś pięknego. Na chłodno jednak wychodzi zupełnie odwrotne rozwiązanie, obym się mylił jak poprzedniej niedzieli.

[fenriros]

[quote="charlie"]
I jeszcze mała anegdota na koniec. Wizyty na Gillette Stadium w styczniu to dla Ravens nowa, świecka tradycja. Pewnie wszyscy pamiętamy mecz sprzed roku. Pewnie wielu z nas pamięta niespodziewane lanie jakie Flacco z ekipą sprawił drużynie Belichicka trzy lata temu. Pewien aktor amerykański chciałby z pewnością o tamtym meczu zapomnieć. To przez tamtą porażkę Patriots przeżył być może największe upokorzenie w swoim życiu...

klik[/quote]

Czasem są takie mecze, że wszystko układa sie po twojej mysli, a przeciwnik wali głową w mur. Nie wierze, aby sytuacja, że Flacco przez cały mecz ma 3 lub 4 celne podania a Ravens wygrywaja 3 przyłożeniami. Tym razem, jak Ravens maja wygrać to mecz musi wygrać Flacco. NE w tym roku ma 1000 razy lepsze run def niż w 2009. Foster nie dał rady zrobić 100 yd Ray też nie da.

[QQ]

Patriots - Ravens
Patriots z dodatkowym zawodnikiem (fani na własnym stadionie) wygrają przewagą 7 punktów prowadząc nieznacznie przez cały mecz.

Falcons - 49ers
Falcons przegrają po wyrównanym meczu małą różnicą (1-3 pkt).
Osobiście kibicuję w tym meczu Mattowi i Falcons ale SF jest na mocniejszej fali.

[OaRaiders]

Patriots - Ravens
Stawiam przekornie na Baltimore, a samo spotkanie będzie bardzo wyrównane i rozstrzygnie ostatni drive.

Falcons - 49ers
Stawiam na Falcons, myślę, że może to być mecz skrzydłowych Falcons i myślę że wygrana będzie zdecydowana. Kaepernick nie wytrzyma presji i po INT bądź braku pierwszych prób w kilku pierwszych seriach zagrań, nie poprowadzi 49ers do zwycięstwa.

Tak więc czekam do niedzieli i okaże się kto powalczy w SB. Chciałbym osobiście aby Tony Gonzalez zdobył wkońcu SB i mógł spełnić swoje jedyne jeszcze sportowe marzenie przed odejściem na emeryturę, tak więc GO FALCONS;)