[MagicKris]

Swietne widowisko na Ford Field. Pod koniec meczu myslalem zeby juz nie ogladac dalej, bo ofensywa Colts nie potrafila doslownie nic zdzialac. No ale koncowka wysmienita w wykonaniu calej druzyny, zarowno defensywa zatrzymala Lions (chociaz glupie pass interference) no i koncowy drive w wykonaniu Lucka palce lizac. W pewnym momencie zastanawialem sie czy to nie Peyton gra na pozycji QB. Luck nie przestaje zadziwiac, choc nadal zdarza mu sie popelniac glupie bledy. Indy ma obecnie rekord 8-4 i wszystko wskazuje na to ze zmierzamy ku play-offom, gdzie prawdopodobnie trafimy na druzyne prowadzona przez Peytona Manninga, czyli Denver Broncos. Szykuje sie niezly pojedynek.

Chuckstrong

[damiansport1]

Chyba najciekawszy Monday Night Football dzisiaj w sezonie. Wielki, wielki mecz który będzie kluczowy dla przyszłości tych drużyn w play off, w przypadku wygranej Redskins będą na równi z Giants. także poznamy sporo odpowiedzi na nurtujące pytania.
1. Jak zniesie presje Griffin trzeci w najważniejszym meczu sezonu? To spotkanie może zdefiniować jego sezon.
2. Jacy są Giants? Przed sezonem nie byli typowani do walki o mistrzostwo, zaczeli slabo, potem mieli świetna serie, ostatnio znów slabo....oh wait. jednak nie poznamy odpowiedzi na to pytanie, spojrzalem terminarz i ostatnie trzy mecze graja z Saints, Falcons i Baltimore. Więc to dzisiejszy mecz to MUST WIN.

Tymczasem Eagles dalej zwalniają. właśnie poleciał Washburn trener linii obrony.

[kaliber]

To co wyprawiają Lions w końcówce meczu 3 raz z rzędu to już chyba nie przypadek. Kolejna stykowa porażka i sezon z głowy. Mimo wszystko zaskakujący wynik w Baltimore i Chicago. Do końca 4 mecze. W NFC tłoczno w walce o play-off, w AFC mamy 3 pewniaków i 4 drużyny, które powalczą o pozostałe 3 miejsca. Mam nadzieję, że Bengals zmieszczą się w najlepszej szóstce konferencji.

[charlie]

Gdyby Jim Harbaugh był trenerem Jets Mark Sanchez może, jeszcze raz, [b]może [/b]łapałby się do składu treningowego. A tak qb-ek korzysta ciągle z tego, że Rex Ryan wyraźnie ma do niego słabość (być może dlatego, że był to w ogóle pierwszy gracz jakiego z draftu wziął Rex już jako head caoch Odrzutowców). Reakcje fanów na Meadowlands gdy McElroy wchodził na boisko, choć spodziewana to jednak bezcenna, a sam Ryan nie powinien być zdziwiony, jeżeli za swoją słabość po sezonie zapłaci głową.

Co do młodszego z braci Harbaugh. Kaepernick nie wyglądał już tak błyskotliwie jak wcześniej. Czyżby dlatego że w przeciwieństwie do Miśków i Świętych Rams przygotowali się na niego a nie na Smitha? A może dlatego, że nikt nie jest w stanie grać każdego tygodnia tak, by szturmem brać wszystkie nagłówki i czas antenowy? [i]Stay tunned[/i].

Wielki, wielki mecz dzisiaj. Go Big Blue!

[oceansizer]

Tymczasem w Eagles kolejne decyzje i kolejne zmiany. Andy oficjalnie zapowiedział, że starterem do końca sezonu będzie Foles. Tak jak lubię Vicka i całe Eagles, tak niestety po lukratywnym kontrakcie Vick przestał grać. Mówi się głośno o tym, że zarówno Andy, jak i Michael od nastepnego sezonu będą szukać nowego pracodawcy. Jak będzie, życie pokaże i zweryfikuje. Mam nadzieje, że to ostatni taki sezon w wykonaniu "dream teamu" i kolejne roszady wyjda Orłom na lepsze. Pozdrawiam

[WaltJones]

Seattle udało się wygrać drugi w tym roku mecz na wyjeździe, mimo iż sędziowie "starali się im przeszkodzić" - nie wiem jakim cudem na podstawie tak nikłych dowodów można było zmienić decyzję z pola, z TD Edwards'a na incomplete.

Wilson rozkręca się z tygodnia na tydzień, uwielbiam gdy bierze sprawy "w swoje nogi". Nie wiem jak tam ze zdrowiem Jenningsa po kolizji z Robinsonem. Wyglądało to boleśnie.
No i ponownie Golden Tate pokazał, że dla niego akcja nie kończy się w momencie złapania piłki ;)

[michu_bronx]

witam

No i słabo . podobny sezon Giants jak w zeszłym roku dobre mecze przeplatają z fatalnymi niestety Redskins byli lepsi i wciąż wszystko otwarte. Co do innych meczy , Jets to jest po prostu jakiś cyrk , podobnie jak Eagles . Nie wiem jak wy ale ja uważam że Broncos mogą być naprawdę groźni w PO. Manning to jednak wielka klasa. Falcons nadal w gazie. No i bardzo fajne widowisko w Baltimore. Gracz kolejki Peterson.

[charlie]

Taki już urok Giants, że lubią komplikować sobie sprawę. Wczoraj byli lepsi w pierwszej połowie ale na drugą już w ogóle nie wyszli. Cały czas mam wiarę, że grają najlepiej z plecami pod ścianą, toporem nad głową - zwał jak zwał - a teraz czekają ich tylko już takie mecze.

Broncos mają na papierze łatwy terminarz (Oakland, Kansas City, Cleveland i Ravens) i dlatego - mimo, że tiebreaki niespecjalnie korzystne - realne szanse nawet na drugi seed. A w góry Kolorado zawodnicy innych ekip lubią sobie pojechać co najwyżej na narty...

[Bart3k]

Fantastyczny mecz w Waszyngtonie! Przysięgam, oglądanie RG III i Manninga w akcji to sama przyjemność! Trochę dziwne, że Giants w tym meczu tyle grali "dołem" skoro już po kilku rzutach Maninnga było widać że CB's Redskins nie nadążają za Cruzem, nie mówiąc już o Nicksie ;) Kalendarz układa się dla Giants bardzo kiepsko, praktycznie do końca sezonu mają już rywali z wyższej półki (poza Eagles), także mogą jeszcze skończyć na 2 miejscu w dywizji.
Cenna uwaga Grudena w czasie meczu: ciekawe ile uderzeń od obrońców będzie w stanie przyjąć RG III? W ciągu całego sezonu zebrał już trochę cięgów. Szkoda by było gdyby Griffin przypłacił to kontuzją.

I jeszcze parę słów o 49's. Oglądałem w niedzielę ich mecz i rzeczywiście Keap już tak nie błyszczał. Nadal podtrzymuję swoje zdanie, że posadzenie Smitha na ławce było błędem.