Zapowiedź Super Bowl 50

Już za chwilę, już za momencik Lady Gaga zaśpiewa „Star Spangled Banner”, nad Levi’s Stadium przelecą myśliwce, Joe Montana wykona rzut monetą i rozpocznie się jubileuszowa 50 edycja Super Bowl. Kto wygra to spotkanie? Jakie są mocne i słabe strony obu zespołów? To wszystko znajdziecie w naszej zapowiedzi 🙂

Po całym sezonie zmagań, wszystko sprowadza się do jednego spotkania. Zawodnicy wszystkich 32 drużyn począwszy od sierpnia ciężko pracowali na to, by znaleźć się w Super Bowl, meczu wieńczącym rozgrywki National Football League. Dzisiaj dla wielu bardziej od samego spotkania liczy się tworzona wokół niego otoczka narodowego święta i jeżeli w polskich mediach gości Super Bowl, to jedynie w ujęciu ilości spożytego jedzenia, wypitego piwa i gwiazd występujących podczas Halftime Show. Jednakże dla nieustannie zwiększającej się społeczności polskich fanów futbolu amerykańskiego najważniejsze jest 60 minut gry, po których jedna z drużyn wzniesie w górę Vince Lombardi Trophy. W tym roku będą to albo Denver Broncos, albo Carolina Panthers.

Oczy wszystkich skierowane są przede wszystkim na rozgrywających obu drużyn. Po raz pierwszy w historii naprzeciwko staną rozgrywający, którzy zostali wybrani z numerem 1 w Drafcie. Ich rywalizacja to także symboliczna zmiana pokoleń. Stary, spokojny field general w postaci Peytona Manninga na którego (nie bójmy się tego powiedzieć) czeka miejsce w Hall of Fame, kontra Cam Newton- młody, świeży scrambler, który gdy potrzeba opuści bez zastanowienia pocket. SuperCam ma za sobą fenomenalny, nieomal perfekcyjny (porażka z Falcons) sezon – natomiast Peyton z początku sezonu grał tak, gdyby jego ramię ktoś zastąpił nitką spaghetti i wskutek kontuzji musiałbyć zastąpiony przez Brocka Osweilera.

jednak nie tylko od nich będą zależeć losy spotkania – jak wszyscy doskonale wiemy to Defence wins championships, a obie formacje defensywne to absolutna ligowa czołówka. Broncos przodują w lidze jeżeli chodzi o liczbę sacków i oddanych jardów na mecz – tymczasem Pantery okupują fotel lidera w klasyfikacji przechwytów i podniesionych fumble. Defensorzy z Miasta Na Wysokości Mili opiera swoją grę na blitzach i wywarciu presji na rozgrywającym, natomiast Panthers wolą zostać przy 4-man rush jednocześnie skupiając się na kryciu strefą w głębi pola i przechwytach.

Myślę, że kluczowa dla losów meczu będzie postawa linii ofensywnej Panthers. Ben Roethlisberger i Tom Brady w dwóch poprzednich playoffowych meczach Broncos mieli średnio 2.11s i 2.31s na rzut. W meczu o taką stawkę Broncos na pewno nie odpuszczą i Cam Newton może mieć nieraz mniej niż 2 sekundy na oddanie rzutu. jednakże wspomniana linia ofensywna powinna dać SuperCamowi dodatkową sekundę lub dwie – nie ma w tej chwili lepszego centra niż Ryan Kalil. Ponadto Cam Newton jest odporniejszy psychicznie na blitze niż jego vis-a-vis z Denver. Dwa tygodnie temu ich statystyki w obliczu nacierających obrońców rywali wyglądały tak:

Między innymi dlatego Broncos muszą wykorzystać talenty CJ Andersona w 100%. Każdy jard Broncos zdobyty dołem, będzie dla nich na wagę złota – pomimo świetnego korpusu odbierająych, mogą mieć oni problemy z uwolnieniem się spod opieki Panthers (z całym szacunkiem dla Sandersa, Thomasa i Danielsa). Natomiast Panthers, jeżeli będą chcieli wracać do Charlotte z pucharem na pokładzie, muszą od samego początku zasuwać na pełnych obrotach, a Ron Riviera musi wykopać z czeluści swojego playbooka najbardziej skomplikowane i niespodziewane zagrywki, takie jak chociażby wspaniały end around w wykonaniu Teda Ginna dwa tygodnie temu.

Matchup jest naprawdę bardzo wyrównany i przewaga, jaką bukmacherzy dają Panterom jest moim zdaniem zdecydowanie na wyrost. Pomimo tego i chęci zobaczenia Peytona Manninga kończącego swoją niesamowitą karierę zdobyciem pierścienia, stawiam na zespół z Caroliny. Broncos wyciągnęli wnioski z pogromu który miał miejsce dwa lata temu i postawią większy opór niż Seahawks w SB XLVIII, ale i to nie starczy na rozpędzoną, młodszą machinę Panthers. Peyton Manning tak czy siak zakończy karierę, Brock Osweiler przejmie po nim miejsce w pocket, a Cam Newton będzie robił wszystko co w jego mocy by dojść do kolejnego Super Bowl… Nie zapędzajmy się jednak tak bardzo, gdyż przed nami Super Bowl, a trofeum Vince’a Lombardiego widziało już niejeden cud („one yard short” czy SB XLIX). Przygotujmy się więc na futbol na najwyższym światowym poziomie!