UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.23' for table 'nfl24_settings'
NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim
Podsumowanie Thursday Night Football
Dodane przez piontas dnia Wrzesień 14 2012 07:36:57
Week 2 wystartował. Na początek podsumowanie szlagierowego spotkania jakie odbyło się podczas TNF. Zapraszam.
Treść rozszerzona
Fani NBA mają mecz Lakers vs Celtics, fani MLB mają Yankees vs Red Sox, a My Fani NFL czekamy z niecierpliwością na mecz Bears vs Packers. Tak jak napisał Michał w swojej zapowiedzi TNF, ta najstarsza rywalizacja elektryzuje fanów futbolu amerykańskiego od 1921 roku. Trzeba przyznać, że i tym razem nikt się nie zawiódł. Spotkanie obfitowało przede wszystkim w dominację defensyw obu drużyn i tylko fortel mógł przechylić szalę zwycięstwa na stronę jednej z drużyn.
Przed meczem najważniejszą informacją było, że czołowy WR Packers, Greg Jennings nie wybiegnie na boisko. Patrząc jednak przez pryzmat tego jak prezentują się pozostali skrzydłowi z Jordy Nelsonem na czele, to nie była to tak widoczna strata, jak niektórzy sądzili.
O pierwszej kwarcie można napisać nie tylko, że się odbyła, ale przede wszystkim, że była zdominowana przez defensywę. Czego, jak wspomniałem wcześniej, można było się spodziewać. Obaj QB byli pod bardzo dużą presją front seven drużyn przeciwnych, a jak już udało się im podać w kierunku, któregoś z kolegów, to ten albo w niefrasobliwy sposób tej piłki nie łapał, albo piłka była wyrzucana za boisko, żeby uchronić się przed stratą jardów. Pierwsze drivy kończyły się puntami. Dobrze spisywał się punter Packers, który nie pozwolił na żadną akcję powrotną, specjalisty w tym elemencie gry, Devin Hestera. Albo piłka szybowała tak wysoko i tak długo, że rekordzista pod względem TD zdobytych po akcjach powrotnych, rezygnował z próby akcji, albo piłka lądowała poza boiskiem.
Druga odsłona meczu przyniosła nam pierwsze punkty dla Green Bay, po dwóch uderzeniach z pola na bramkę i po bardzo ciekawie wyglądającej akcji zmyłkowej, gdzie rezerwowy TE Packers, Tom Crabtree, po krótkim podaniu od Tima Masthay’a zdobył po 27 jardowej zameldował się w polu punktowym drużyny z Chicago. Poza akcją punktową dla Packers, to jedna scena na pewno zapadnie w pamięć kibiców Bears. Sfrustrowanie QB drużyny z Wietrznego Miasta. OL Cutlera była podziurawiona jak ser szwajcarski. Rozgrywający, często był uderzany, sackowany sześć razy, z czego sam Clay Matthews zaliczył 3,5 razy tego typu zagranie. Na domiar złego dla drużyny z Chicago, Jay Cutler rzucił pod koniec drugiej kwarty piłkę prosto w ręce CB Packers Tramona Williamsa, co w późniejszym etapie gry okazało się nie ostatnim tego typu zagraniem.
Pierwsza połowa kończył się wynikiem: Chicago 0 – 13 Packers
Nie szło górą, to Niedźwiedzie próbowały dołem. Matt Forte robił co mógł do czasu kontuzji jakiej się nabawił w jednym ze starć. Problemy z kostką 26-latka wykluczyły go ze spotkania. Ciężar gry w akcjach biegowych w całości zszedł na Michaela Busha. Widzowie w trzeciej kwarcie widzieli tylko jedno uderzenie na bramkę z pola w wykonaniu Robbiego Goulda dające trzy punkty drużynie z Chicago. Jay Cutler powiększył swój „dorobek” INT do dwóch w meczu. Charles Woodson (to właśnie on przechwycił to podanie), zawodnik jak wino. Im starszy tym lepszy. Z konieczności na pozycji SS, gdzie trzeba przyznać, radził sobie bardzo dobrze.
Kibice Bears liczyli na jakiś zwrot akcji w czwartej kwarcie i tylko mogli się przeliczyć. Dalej gra opierała się na dominacji defensywy. Może gra Rodgersa i formacji ofensywnej Packers nie była jakaś oszałamiająca, to trzeba przyznać, że grali konsekwentnie i jard po jardzie zdobywali boisko. Pierwsze punkty dla Packers w czwartej odsłonie meczu, to 54 jardowe uderzenie z pola na bramkę zakończone sukcesem. Z kolei pierwsze posiadanie piłki w ostatniej kwarcie, skończyło się dla Cutlera kolejnym przechwytem. Znowu „adresatem” podania okazał się Tramon Williams. Zaraz po tej akcji, Rodgers poprowadził szybką akcję i po 26 jardowym podaniu Donald Driver znalazła się w polu punktowym Bears, zdobywając TD. Żeby nie było tak kolorowo dla kibiców Packers, to ich ulubieniec, MVP poprzedniego sezonu, Aaron Rodgers też rzucił INT. W konsekwencji Bears przeprowadzili akcję zakończoną podaniem na TD, prosto w ręce gracza z pozycji TE, Kellena Davisa. Była to klasyczna akcja na „otarcie łez”, ponieważ gdzieś tam jeszcze tliło się światełko nadziei na Cutlera i spółki, kiedy to QB Chicago posłał piłkę prosto w ręce 23-letniego SS Packers, Jerrona McMilliana.
Do końca byliśmy świadkami grania jard za jard, punt za punt.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem: Chicago 10 – 23 Green Bay
Do gry defensywy obu drużyn chyba nie można się przyczepić. Obie ekipy grały bardzo dobrze w tym elemencie gry, chociaż trzeba przyznać , że ten FAKE Packers przy puncie, pozostawia rysę na ogólnym obrazie formacji obronnej Bears. Obie ekipy cały czas sprawiały, że QB przeciwnika musiał grać pod presją, podejmując decyzję w pośpiechu, czego przykładem są INT w wykonaniu obu zawodników. Łącznie, aż pięć tego typu zagrań widzieliśmy w tym spotkaniu.
Z pojedynku Cutler – Rodgers, zwycięsko wychodzi zawodnik Packers. W każdym elemencie gry był lepszy od swojego vis-a-vis z drużyny przeciwnej.
Kibice z Chicago pewni zadają sobie pytanie. Co się stało z chemią z meczu sprzed tygodnia miedzy Cutlerem, a Marshallem? WR Bears był bardzo dobrze kryty przez secondary Packers i był odcięty od podań. W meczu złapał tylko dwa i to na odległość zaledwie 24 jardów. To był jeden z kluczy do zwycięstwa Green Bay. Zagrać szczelnie w obronie przeciwko akcją podaniowym. To udało się secondary Packers w 100%. Cztery przechwyty mówią same za siebie.
Po porażce z pierwszego tygodnia rozgrywek nie widać jakiegoś załamania się formy drużyny Packers. Obrona grała koncertowo, a ofensywa to na co pozwalał przeciwnik. Chyba nikt z kibiców drużyny z Serowego Miasta nie obawiał się o wynik, mimo zapowiedzi starcia „Nowej Ofensywy” Bears z defensywa Packers. Aaron Rodgers i spółka mogą spać spokojnie…
A że apetyt rośnie wraz z jedzeniem… to pozostaje nam czekać na spotkanie rewanżowe.
W PIGUŁCE – punkt po punkcie:
1 kwarta:
BRAK
2 kwarta:
M.Crosby - 48 jardowe uderzenie na bramkę
T.Crabtree - 27 jardowe podanie od T.Masthay’a (podwyższenie M.Crosby’ego)
M.Crosby - 35 jardowe uderzenie na bramkę
3 kwarta:
R.Gould 45 jardowe uderzenie na bramkę
4 kwarta:
M.Crosby 54 jardowe uderzenie na bramkę
D.Driver 26 jardowe podanie od A.Rodgersa (podwyższenie M.Crosby)
K.Davis 21 jardowe podanie od J.Cutlera (podwyższenie R.Gould)
Autor: Tomasz Piątek
zdjęcie: Tom Crabtree w objęciach fanów na Lambaeu Leap po przyłożeniu. (newsday.com)