UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.135' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim Favre: Nie mogę obiecać, że przetrwam sezon
Dodane przez Adrian Fulneczek dnia Sierpień 18 2010 22:39:10
"Na pewno nie pobiję w tym sezonie 40 rekordów, ale moja praca nóg jest jedną z najlepszych w NFL" - mówił, pytany o stan swojej kostki, Brett Favre. W środę oficjalnie potwierdził, że wraca.


Treść rozszerzona
"Na pewno nie pobiję w tym sezonie 40 rekordów, ale moja praca nóg jest jedną z najlepszych w NFL" - mówił, pytany o stan swojej kostki, Brett Favre. W środę oficjalnie potwierdził, że wraca.

Rozgrywający, który niedługo rozpocznie swój 20 sezon w NFL mówił na specjalnej konferencji prasowej o powodach przedłużania decyzji o powrocie i dlaczego nie zdecydował się zrezygnować i przejść na emeryturę.

"Kwestia mojego zdrowia była jedną z najważniejszych, które musiałem rozstrzygnąć sam ze sobą. Czy tylko wydaje mi się, że nadal mogę to robić, a fizycznie wygląda to zupełnie inaczej? Nadal zresztą nie mogą wam obiecać, że zdrowotnie uda mi się wytrzymać ten sezon, ale nie mógłbym wam tego obiecać też kiedy miałem 21 lat! Rok temu ludzie mówili, że około grudnia zaczną się moje problemy, a ja w grudniu grałem swój najlepszy futbol. Czy tak samo będzie w tym roku? Nie mam pojęcia, ale czuję się co najmniej tak dobrze jak rok temu. W trakcie sezonu usłyszycie pewnie, że jest gorzej niż na tej pierwszej konferencji prasowej, ale to samo powie wam większość graczy."

Favre mówił też, że czekał, bo nie chciał "skrzywdzić swoich kolegów, gdyby już w sezonie miało się okazać, że nie jest w stanie grać na wysokim poziomie". Zawodnik przyznał jednak, że po operacji kostki nie oczekuje aż tak widocznej poprawy jak po operacji pleców, której poddał się rok wcześniej:

"Wiem, że czasem będę musiał grać z bólem, ale przecież każdy z graczy w tej szatni pokonuje barierę bólu. Pytanie brzmi wtedy: czy mimo bólu wstajesz i grasz na wysokim poziomie, czy rezygnujesz z gry. Ja chcę być tym twardym, który to wytrzyma."

Ostatecznie, decyzja o jeszcze jednej próbie w NFL sprowadziła się do tego, jak bardzo liczyli na niego koledzy z zespołu, chęci rewanżu i doprowadzenia ich do Super Bowl:

"Wszyscy mówili o tym jakie są dla mnie fizyczne konsekwencje tego meczu w Nowym Orleanie. Tak naprawdę znacznie trudniej było poradzić sobie z mentalnymi konsekwencjami: pamiętam nadal jak wracałem to domu po tym meczu, tak, jak gdyby to stało się 5 minut temu. Ostatecznie po tak świetnym roku, po którym powinienem być z siebie naprawdę dumny, jedyną rzeczą, o której mogłem myśleć było to, że byłem tak blisko. Tak blisko od zabrania tych chłopaków do finału. Prowadziłem ich, prowadziłem aż do tego ostatniego momentu. Pomyślałem, że może powinienem spróbować ponownie. Tutaj szanse na mistrzostwo są bardzo duże."

W tym ostatnim pomogli też fani klubu, który przez wiele lat nienawidzili wszystkiego co kojarzyło się z Favrem:

"Chciałem uciec od futbolu na jakiś czas, ale nie było łatwo jeśli jadąc do domu mijałem te billboardy, na których fani Vikings pisali jak bardzo mnie kochają i jak bardzo chcą, żebym wrócił. Kto by kiedyś pomyślał, że do tego dojdzie? Czytając te wszystkie listy, słysząc co ludzie mówią i widząc jak dobrzy są dla mnie Vikings jako organizacja pomyślałem, że jestem im coś winien. Nie wiem jak to się skończy, nie chcę niczego obiecywać, bo nigdy nie powinno się tak robić. Można tylko dawać z siebie wszystko i liczyć, że to wyjdzie nam na dobre i tak mam zamiar robić."

Favre, który w środę przeszedł też swoją pierwszą sesję treningową po powrocie (na zdjęciu obok) zakończył mówiąc:

"W ubiegłym roku grałem świetnie, a jak będzie teraz? Nie mogę się przejmować tym, co przewidują dla mnie różni ludzie. Dla mnie ważni są tylko ci gracze w mojej szatni, bo siedzimy w tym wszyscy razem. Gdyby zresztą oni nie chcieli mojego powrotu, gdyby odwrócili się ode mnie i podziękowali mi za współpracę, podjęcie tej decyzji byłoby naprawdę łatwiejsze."

Źródło: NFL.com / Vikings.com