UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.23' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim NFL Week 1 - niedzielne mecze
Dodane przez Marcin dnia Wrzesień 12 2010 11:44:26
Otwarcie sezonu już za nami. Po przeciętnym spotkaniu, jakim był mecz Saints-Viking, przed nami trzynaście niedzielnych pojedynków. Wyczekiwany przeze mnie od miesięcy sezon w końcu wystartuje w pełni. Mam nadzieję, że nie zabraknie w nim widowiskowych akcji, emocji i dramatycznych rozstrzygnięć. W oczekiwaniu na klimatyczny wieczór przepełniony futbolem kilka słów komentarza odnośnie wybranych przeze mnie pojedynków. Postaram się zwrócić uwagę na pewne aspekty, które mogły zostać pominięte lub niedocenione podczas oceniania szans poszczególnych zespołów w tych meczach.

Atlanta Falcons (0-0) @ Pittsburgh Steelers (0-0)


Z jednej strony sprawa wydaje się prosta. Matt Ryan czy Dennis Dixon? Ben Roethlisberger nie zagra dzisiaj, Steelers zdecydowali, że jego miejsce zajmie wspomniany Dennis Dixon. A jak spojrzy się na samych QB i ich dokonania to można odnieść wrażenie, że jest w miarę oczywiste, który zespół wygra mecz. Do tego Falcons nie mają większych problemów kadrowych, ekipa jest zdrowa i zmobilizowana, żeby wywalczyć o miejsce w play off. Z tego co widzę tak też ocenia większość osób do tej pory. No cóż, Dixon dotychczas ma jeden start za sobą, poza tym, że pokazał iż potrafi nieźle biegać z piłką, nic szczególnego w tym meczu nie pokazał.

Jednak nie zapominajmy, że na Heinz Field wygrać jest zawsze ciężko. Bez względu na to czy Big Ben jest w składzie czy nie. Można spodziewać się, że Pittsburgh będzie stawiał w dużej mierze na grę akcjami biegowymi, żeby nie oczekiwać cudów po swoim niedoświadczonym rozgrywającym. Do tego gospodarze mają przecież bardzo dobrą, twardą defensywę. Steelers to ogólnie naprawdę dobry zespół. Utalentowani defensorzy i formacja ofensywna, wszyscy dadzą z siebie sto procent albo nawet więcej w sytuacji w jakiej się znaleźli, bo nie będą mieli innego wyjścia żeby wygrać. Ich najlepszy zawodnik nie zagra, ogrom osób patrzących na ten mecz ocenia, że Falcons w tej sytuacji powinni wygrać. Osobiście nie jestem tego taki pewien. Z jednej strony mamy zespół, który myśli na zasadzie - Big Ben nie zagra, to będzie łatwiejszy mecz i wygramy bez problemów. Z drugiej - nasz podstawowy zawodnik nie gra, wszyscy myślą, że nie potrafimy bez niego wygrać, musimy wyjść na boisko i pokazać, że są w błędzie. Nie zdziwię się jeśli Falcons nie przystąpią do meczu skoncentrowani w stu procentach. W sporcie jakoś tak jest, kiedy najlepszy zawodnik drużyny przeciwnej nie zagra, to zawsze następuje jakieś przedmeczowe rozluźnienie i spokojniejsze podejście do meczu. Uważam, że ekstra motywacja pozwoli Steelers na podjęcie równej walki, mecz powinien być wyrównany a gospodarze mają spore szanse na wygraną. Falcons w następnej kolejce grają z Cardinals, więc nawet jeśli dziś nie wygrają to nic się nie stanie, przecież z ekipą bez Warnera na pewno będzie sukces w razie czego, prawda? Uważam, że psychologia w tym meczu odegra decydujące znaczenie i ekstra zmotywowana ekipa Pittsburgh Steelers po równym, ciekawym meczu mogą odnieść sukces. A jeśli nawet wygrają Falcons to nie powinno to nastąpić różnicą większą niż trzech punktów.

Detroit Lions (0-0) @ Chicago Bears (0-0)

Moim zdaniem w tym pojedynku zły zespół jest uważany za faworyta. Rozumiem, że Detroit Lions to młody, niedoświadczony, zespół, który ma wręcz okropne rezultaty w poprzednich latach. Jednak należy pamiętać, że drużyna ta fajnie się rozwija. Młody i utalentowany Matthew Stafford będzie miał dodatkowo do dyspozycji w tym sezonie takich graczy jak Jahvid Best oraz Nate Burleson. Obrona również została wzmocniona w sposób wyraźny. W meczach preseason Lions prezentowali się naprawdę nieźle. Dlatego sadzę, że uważanie Chicago za zdecydowanego faworyta, który wygra ogromną ilością punktów, to nieporozumienie bazujące na zeszłorocznych wynikach. Nie zapomnijmy, że Detroit Lions zmieniają się, i to na lepsze.

Dodatkowo ciężko oczekiwać by Bears byli super zmotywowani na to spotkanie. W zeszłym sezonie pokonywali Lions bez problemów. Zespół z Detroit nie jest jeszcze traktowany zbyt poważnie a do tego gospodarzy czekają trudne pojedynki z Cowboys i Packers. Mając takie coś w perspektywie, trudno oczekiwać niewiadomo jakiego zaangażowania od początku meczu z Lions. Dodatkowo Chicago w meczach przedsezonowych miało spore problemy z ochroną rozgrywających. Jay Cutler zaliczył dziewięć sacks. Pozostali QB podobnie. Pomimo tego, że secondary Lions nie jest jakieś fenomenalne, to jednak Cutler pod presją potrafi robić różne dziwne rzeczy. I to może mieć spory wpływ na przebieg meczu. Jeśli rzeczywiście Bears nie potraktują tego meczu odpowiednio poważnie to mogą za dwa tygodnie mieć bilans 0-3 i fatalny start sezonu.

Cincinnati Bengals (0-0) @ New England Patriots (0-0)


New England Patriots grają najlepiej kiedy wszyscy stawiają na nich krzyżyk. Według większości to New York Jets powinni wygrać AFC East a następnie dojść do Super Bowl. W mediach pojawiały się ostatnio informacje, że Randy Moss źle się czuje w Patriots. Do tego Tom Brady dopiero co podpisał lukratywny kontrakt. Rozgrywający Patriots oraz trener Bill Belichick w takiej sytuacji są zapewne odpowiednio zmotywowani żeby rozpocząć sezon z wysokiego poziomu i pokazać wszystkim, że ekipa ta cały czas powinna być bardzo poważnie brana pod uwagę przy rozpatrywaniu zespołu, który może odnieść sukces w lidze. Belichick świetnie sobie radził dotychczas w trzymaniu zawirowań medialnych z dala od zawodników i wykorzystywania tego w przygotowywaniach drużyny odpowiednio zmotywowanej do meczu.

Oczywiście nie należy zapominać, że Bengals dysponują jedną z najlepszych formacji defensywnych w lidze a Patriots w tej materii są zespołem słabszym. Mimo wszystko nie wiem czy Carson Palmer od razu wystartuje z wysokiego poziomu. Jednak do dyspozycji ma bardzo utalentowaną grupę graczy. Cedric Benson jest dobry jak nigdy, pojawił się Terrell Owens i jest jeszcze Chad Ochocinco. Chociaż ten ostatni w minionym okresie głównie zajmował się występami telewizyjnymi. Ciekawe czy miał czas solidnie przygotować się do sezonu i być odpowiednio zmotywowanym do nadchodzącego spotkania. Uważam, że Bengals nie są aż tak dobrym zespołem jakby wynikało to z ubiegłorocznych wyników. Patriots, według mnie, to słuszny faworyt w tym meczu i powinien wygrać różnicą punktów w okolicy jednego przyłożenia, lub więcej.

Carolina Panthers (0-0) @ New York Giants (0-0)

Kolejne spotkanie z cyklu gdzie zwycięzca wydaje się być oczywisty a wygrana powinna być wysoką ilością punktów. Wbrew pozorom drużyny nie dzieli aż tak wiele i wydaje mi się, że goście mogą dość długo nawiązywać wyrównaną walkę. Gospodarze mogą być nieco przytłoczeni faktem gry na nowym stadionie. Będzie dużo dodatkowej presji oczekującej na fenomenalny start na tym obiekcie. A wbrew pozorom drużyny, które rozpoczynały sezon na nowym boisku, wcale nie radziły sobie bezproblemowo patrząc na historię. Jasne, że Giants mają lepszy zespół a Eli Manning wydaje się być zawodnikiem będącym godnym większego zaufania niż Matt Moore. Jednak rozgrywający Panthers wcale nie grał źle w zeszłym sezonie. Zaczął pięć spotkań, wystąpił w siedmiu, zanotował 8 TD, 2 Int i 61% skuteczności podań. Wygrywając cztery z pięciu meczy, które rozpoczął. Nieźle, prawda? Wystarczy też spojrzeć na to kogo pokonywał i w jakim stylu. Dlatego nie skreślałbym Panthers tak łatwo.

Owszem, Giants dysponują lepszą defensywą. Jednak czy będą w stanie skutecznie,a przede wszystkim regularnie, powstrzymywać dwójkę Stewart oraz DeAngelo Williams? Do tego niezły Matt Moore i goście, pomimo nienajlepszej własnej obrony, będą w stanie dorzucać punkty i dotrzymywać kroku gospodarzom. Rozumiem, że Giants po dość przeciętnym sezonie chcą jak najszybciej powrócić na boisko i pokazać, że stać ich na wiele. Jednak w meczu z Panthers nie przyjdzie im to aż tak łatwo jak niektórzy myślą. I nawet jeśli gospodarze wygrają na nowym obiekcie, to nie powinno być większej różnicy punktowej niż jednego przyłożenia.


Dodatkowo w skrócie kilka spotkań, o których nie mam już czasu szerzej pisać, a są warte wspomnienia.

San Francisco 49ers (0-0) @ Seattle Seahawks (0-0) - spokojna wygrana gości.

Denver Broncos (0-0) @ Jacksonville Jaguars (0-0) - wskazanie na gości, którzy nie powinni przegrać więcej niż kilkoma punktami. Broncos mają realne szanse na wygraną.

Miami Dolphins (0-0) @ Buffalo Bills (0-0) - wskazanie na gospodarzy, którzy nie powinni przegrać więcej niż kilkoma punktami. Bills mają realne szanse na wygraną.


Zapraszam do lektury następujących wpisów:

DrugiJard.pl: Ciężki los rozgrywających w NFL
DrugiJard.pl: NFL Fantasy - Week 1
DrugiJard.pl: NFL Week 1 - Niedziela