[Greg]

Masakra w Atlancie zaczęła 3 kolejkę więc pora na nowy temat. Dawno nie widziałem smutniejszego meczu, wyłączyłem w połowie

[krisow]

Niewyobrażalne baty w tym meczu dostała Tampa. Do tego w dywizji oprócz Atlanty jeszcze Panthers i Saints... strach się bać

[czapski]

NFL jest nieprzewidywalny, ale straszna padaka, w każdym elemencie gry. Tyle dobrego, że Tampa gra w dywizji z Caroliną ;)

[charlie]

W ostatnią niedzielę Eli zagrał najlepszy mecz od 2 lat. Zaskakująco nieźle zagrała też jego linia ofensywna. Ale teraz do miasta zawita JJ Watt. Boję się, że może to wyglądać mniej więcej tak:

[rooted]

Nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków po dzisiejszym meczu. To chyba niestety nowa tradycja podczas Thursday Night Football w pierwszej części sezonu - mecze nie są ani wyrównane, ani ładne, ani szczególnie zapadające w pamięć. W zeszłym sezonie też na początku zdarzały się takie gnioty nie nadające się do dalszego komentowania. Atlanta to po prostu dość dobry zespół który jak trafi na "dzień konia" jest w stanie rzucić 50 punktów, a Tampa to po prostu słaby zespół który miał mieć fajną defensywę, ale zapomniał ją wystawić w pierwszych meczach.

Niedziela za to zapowiada się fajnie - kilka dobrych meczów jest w planie:)

[TRad]

Seattle - Denver i Arizona - SanFran przede wszystkim. Mogą sporo powiedzieć o układzie sił.

[kaliber]

Na pierwszy plany wychodzi rewanż za SB, ponadto kilka wyrównanych pojedynków się zapowiada. W AFC North ważny mecz Browns-Ravens, wcale się nie zdziwię jak wygrają miejscowi. Bengals powinni wyjść na 3-0, grają z Titans u siebie. Ponadto Cardinals-Niners oraz Bills-Chargers to najciekawsze pary. Liczę na Panthers w starciu ze Steelers. Raczej sobie poradzą.

[Ufek]

Rzeczywiście, nie ma co komentować , naprawdę wyglądało to tak jakby Tampa nie wyszła na boisko.
Oby tak dalej Sokoły

[oceansizer]

Ja oczywicie będe śledził poczynania Pats, Eagles oraz Vikings. Tak jak ci pierwsi chyba nie powinni mieć u siebie w debiucie problemów z Oakland, tak w Philadelphii szykuje się ciekawe starcie z Redskins ( DeSean jackson kontra byli koledzy ). Po dwóch bardzo nie równych i niespokojnych meczach mam nadzieję na przekonujące zwycięstwo Orłów. Jesli chodzi o Vikings, to chyba z New Orleans będzie cięzko. Zwłaszcza, że start dl Saintsz bilansem 0-3 byłby katastrofą. Jestem realistą, więc daję małe szanse dla gości z Minneapolis na wygrana.Co do powtórki z SB, to mam nadzieję, ze Seattle skopie d... ekipie z Denver - bo ich po prostu nie lubię, tak więc życzę porażki z całego serca.

[Desperado]

Seahawks - Broncos to jest must watch game... ciekawie zapowiada się też powrót Jacksona do Philadelphii.

Liczę też że Miami zepnie poślady po zeszłotygodniowym blamażu...Philbin zaczyna się gubić. Zaczynam wątpić czy jest on odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Fins mają niezły roster a potrafią grać jak patałachy z niepokojąco wysoką częstotliwością...

[lukascash]

[Sothis]

HELL-o
Masakry na Bucs nie widziałem bo akurat się przemieszczałem za wielką wodę, ale z tego co czytam to chyba dobrze. Tak jak pisałem już po week 1, miałem nadzieję, że Tampa będzie czarnym koniem rozgrywek a narazie bije się o pierwsze miejsca w drafcie
W week 3 oczywiście na pierwsze miejsce wybija się rewanż za super bowl i tutaj mam bół w dup.. przepotworny, a czemu ?Bo piszę te słowa z motelu jakieś 7 mil od CenturyLink Field(wczoraj z taxi rzuciłem okiem na ten zajebiaszczy stadion) a niestety muszę opuścić jutro Seattle o 16:00 czasu lokalnego. Mecz jest o 16:30. Być tak blisko a zarazem tak daleko.... masakra. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia z miasta obecnych mistrzów to ten "number 12" jest nieprzypadkowy. Tutaj naprawdę wszyscy kibiucują Seahawks i ich kochają. Już w samolocie z Amsterdamu do Seattle chyba z 5-6 osób w czapeczkach albo koszulkach Seahawks. Wychodzisz na lotnisku znów ktoś w Seahawks. Jedziesz przez miasto niespodzianka powiewające flagi z Nr 12. W motelu przy recepcji gazety gdzie Seahawks na pierwszej stronie. Kupujesz piwo w markecie pani w wieku około 50 lat w czapeczce Seahawks. Niesamowite. Zdarzyło mi się być w NY czy na Florydzie ale takiego przywiązania do drużyny nie widziałem. Sam się wkręciłem i mam zamiar dzisiaj podjechać na CenturyLink Field i Pro Shop Seahawks w celu wydania kilkunastu$,

A co do samych meczy myślę i mam nadzieję , że zobaczymy pierwszą porażkę Broncos. Seattle na razie nie wydaje się być tak mocne jak w zeszłym roku , ale ten nr 12 sprawę załatwi.
Moi Pats kontra Raiders- no tutaj raczej powinno być w miarę spokojne zwycięstwo Patriots, choć to jest nfl i wszystko możliwe.
Bardzo ciekawie z mojego punktu widzenia zapowiadają się rywalizacje GB-Det i SF- ARI. W Detroit stawiam na bardzo wyrównaną walkę do ostatnich sekund i minimalnie GB. Arizona moim zdaniem jutro spokojnie poradzi sobie z SF. Baa myślę, że będzie bez emocji w końcówce. Ciekawie również w Cleveland. A propos widzieliście Draft Day z K.Costnerem. Wczoraj obejrzałem w samolocie i dla mnie REWELACJA. Genialnie pokazany draft plus nawet delikatne wzruszenie w końcówce. Polecam.W Nowym Orleanie zapowiada się ostre strzelanie i myślę, że Vikings nie będą mieli nic do powiedzenia. Z niespodzianek stawiam na zwycięstwo Jaguars. W meczu drużyn których nie lubię górą będą Bears, fajny mecz może być w Miami.
Pozdrawiam i śmigam na śniadanie

ps. jak ktoś ma twittera to @PyjterSothis i macie relacje na bieżąco z kraju NFL

[TRad]

[rooted]

Dwa szybkie wieczorne strzały:
- Film Room nt. Riversa w meczu ze Seattle - polecam do poczytania i pooglądania jeślk ktoś z Was nie miał okazji,
- po wczorajszej masakrze Bucs przez Falcons wróciłem na chwilę do meczu II kolejki Atlanty z Cincy - w tamtym meczu Bengals pokazali wzorowo jak powstrzymać Matta Ryana, a Tampa Bay wzorowo zrobili dokładnie na odwrót. Jestem pod jeszcze większym wrażeniem defensywy Bengals niż byłem tydzień temu.

[DexterLuthor]

Kluczowa kolejka dla Saints przegrana oznacza nie tylko pożegnanie z PO ale i wstyd. O 19 jest kilka fajnych spotkań bo interesująco zapowiadają się konfrontacje GB - DET, WAS - PHI, DAL - STL ale oczywiście pierwszeństwo ma mecz z Vikings. O 22 mam spory dylemat bo rewanż za SB może być meczem niezapomnianym ale i nudnym jak flaki z olejem jeżeli żadna drużyna nie będzie chciała zaryzykować w ofensywie a na boisku będą szachy a nie futbol. Interesującą zapowiada się również potyczka SF z ARI swoją drogą trzeci mecz 49ers z rzędu który jest jednym z bardziej interesujących w danym tygodniu.

Niestety wszystko może pokrzyżować finał siatkówki chyba że spróbuję oglądać oba spotkanie jednocześnie:)