[oceansizer]

Ja tam mimo wszystko nie przeceniałbym Ravens w konfrontacji z Pats. Brak Gronka, to duże osłabienie, niemniej jednak i bez niego Tomek ma spory arsenał broni. Przypominam również, że defensywa Patriots poczyniła spore postępy w stosunku do zeszłego sezonu. Talib, to nie jakiś tam Arrington i na pewno Boldin i Smith nie będą mieli z nim łatwo. Gra biegowa Pats, to też nie ta sama, co rok temu - Vereen i Ridley pokazują, ze Belichick słusznie na nich postawił. Dzis już chyba nikt nie roni łez po BJGE.
Poza tym wygrana jednym punktem Kruków u siebie była z lekka mówiąc - trochę śmieszna. Gdyby nie panowie sędziowie ( jeszcze wtedy amatorzy w zasadzie), to ten mecz pewnie potoczyłby sie inaczej. Teraz mecz będzie na Gillette Stadium i na pewno to też wielki atut NE.
Nie odbieram szans Krukom, ale wydaje mi się, że jednak moje NE powinno ten mecz wygrać. NIe wiem jak Jelenia Góra, ale ja na pewno będę za Pats!!!

Go Pats, go!!!!

[Green Man]

Chyba czas na temat Conference Championships. Głównym tematem raczej będzie spotkanie na Gillette Stadium, bo większość już widzi 49ers w Super Bowl. Obyśmy nie zapeszyli...

[Bonifacy]

Bede kibicowal Ravens, ale bez dwoch zdan faworytami sa Patriots co widac po samych kursach u bukow. Nie przecenialbym braku Gronka. Patriots w tym sezonie bez niego maja bilans 5-1. Z drugiej strony Flacco. Nie jest tak przebojowy jak RGIII, Kaepernick czy Wilson, ale w karierze ma juz 5 zwyciestw na wyjazdach w play offach. Wiecej niz Montana, Young, Aikman, Favre, Brady i Manning. To chyba wystarczajacy argument, ze w kluczowych momentach mozna na nim polegac.