National Football League - 2015 Mock Draft
szymekaja - 2015-04-02, 22:16
Kto ma Buffalo Bills?
rooted - 2015-04-02, 22:40
szymekaja napisał/a: | Kto ma Buffalo Bills? |
GM Szsz.
TRad - 2015-04-03, 02:24
ikon napisał/a: | Chargers lepiej by wyszli jakby w pierwszej rundzie wybrali OT a dopiero w tej RB. Wciąż do wzięcia jest TJ Yeldon a wcale nie oceniam go o wiele niżej od Gordona. |
Powtórzę: Thou shall not draft RB in 1st round.
Łatwa zastępowalnośc, krótka kariera - nie opłaca się marnować jedynki.
czapski - 2015-04-03, 08:39
Seattle maja RB z górnej polowki 1 rundy (co prawda nie oni go wybierali) i chyba nie narzekają ;) Jeżeli mocki potraktujemy jako punkt wyjscia, to trudno nazwac Gordona z 17 reachem, to jednak zdecydowanie bardziej Waynes z 5 i Jones z 14.
oceansizer - 2015-04-03, 09:53
Całkowicie się zgadzam, że branie zawodników RB w pierwszych 2 rundach, to może nie strata picku, ale duże ryzyko. Prawodopodobieństwo znalezienia dobrych biegaczy w rundach kolejnych jest bardzo wysokie, zwłaszcza w tegorocznym drafcie.
Jeszcze w roku 2008 w I rundzie zostało wybranych aż 5 RB – McFadden, Jonathan Stewart, Felix Jones, Rashard Mendenhall, Chris Johnson. Czy którys z nich zrobił jakąś zawrotną karierę? - proszę sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie. Od tego momentu mam wrażenie, że tendencja do wybierania Rb w I , cy też II rundzie wyraźnie spadła. Po drodze wybrano na przestrzeni lat takich zawodników jak: Ingram, Spiller, Richardson, Wilson, czy Martin. Rok temu Jeremy Hill, Bishop Sankey, Carlos Hyde zostali draftowani w rundzie II ( w I nikt z RB nie został wybrany ), ale za wcześnie by oceniać jak potoczy się ich sportowa kariera.Dla kontrastu pojawiali się tacy biegacze jak Alfred Morris ( 6 runda ), Jamaal Charles ( 3 runda ) , Arian Foster ( nie wybrany w drafcie ), DeMarco Murray ( 3 runda ), LeGarette Blount ( nie wybrany ), Justin Forsette ( 7 runda ), C.J Anderson ( nie wybrany ). Owszem pojawiają się tez tacy gracze jak LeSean McCoy ( II runda ), czy Matt Forte ( II runda ), którzy są „wyjątkowymi” na swoich pozycjach i zostali wybrani dosyć wcześnie w drafcie.
Wiele lat temu można śmiało powiedzieć, że Emmitt Smith, Thurman Thomas, czy Deion Sanders jako biegacze byli topowymi graczami. Zaryzykuje stwierdzenie, że obok QB byli najwazniejszymi postaciami w zespole. Dziś wyraźnie od tego się odchodzi. Nie chodzi o to , że RB to pozycja drugoplanowa, ale tak jak pisał TRad są bardzo kontuzjogenni, łatwo zastepowalni i musi zaistnieć szereg czynników, by taki gość przyszedł do NFL i przez dobrych parę lat grał na wysokim poziomie, robiąc zawrotną karierę. Oczywiście każdy GM ma swoja filozofię i widzi poszczególnych zawodników przez pryzmat potrzeby zespołu. Nie mówię, że jako kibic Pats, Eagles nie chciałbym widzieć w swoich druzynach Gordona, czy Gurleya, ale zawodników o podobnych profilach i umiejętnościach według mnie i w kolejnych rundach można śmiało znaleźć.
kks - 2015-04-03, 09:58
Chciałeś napisać - Barry Sanders.
oceansizer - 2015-04-03, 10:04
Oczywiście, że Barry
czapski - 2015-04-03, 10:39
A mi sie wydaje odwrotnie, ze odchodzi sie od odchodzenia od RB jako wiodacych postaci. Spojrzcie na tegoroczne kontrakty Lyncha, Murraya, Mccoya.
Pokazywanie tych RB, którzy zawiedli z 1 rundy nie oddaje do konca rzeczywistosci. Zobaczie na OT wybieranych nie nawet w 1 rundzie, ale w pierwszej dziesiatce pickow: Joeckel, Fisher, Greg Robinson, Matthews, Matt Kalil. Któryś z nich spełnia oczekiwania? Ale chyba nikt z nas nie powie, ze OT to nieważna pozycja? Podobnie QB - gdzie jest JaMarcus Russel, Brady Quinn, Jake Locker, Blaine Gabbert, Christian Ponder, EJ Manuel, Geno Smith, RGIII, Brandon Weeden, Sam Bradford, Tim Tebow? (Ominalem wydaje mi sie tylko Lucka i Tannehiilla, co do ktorego oceny nie jestem pewien) A przecież swietnego QB mozna znalezc w 6 rundzie ;)
Krótki czas życia RB? Oczywiście prawda, ale to wcale nie musi obniżac wartości RB w drafcie, ale raczej podczas Free Agency - bo wskazuje, ze lepiej pozycje RB obsadzac wlasnie podczas draftu niz na inne sposoby. W koncu rzadko ten czas zycia z powodu kontuzji jest krotszy niz dlugosc pierwszego podraftowego kontraktu, obecnie o dosc promocyjnych kwotach.
oceansizer - 2015-04-03, 10:54
Do czapski
No na chwile obecną, to Geno Smith, RGIII oraz Bradford, to starterzy swoich ekip , a co do QB z 6 rundy, to zdecydowanie tam czają się nawet wybitni na tej pozycji
czapski - 2015-04-03, 11:20
Taa, tylko nie wiadomo gdzie ten Bradford będzie starterem ;) McFadden jest na chwilę obecną starterem w Cowboys, ale chyba nikt z nas nie nazwie go udanym pickiem.
EDIT: a co do tych niskorundowych RB, którzy robia furore, to zobaczcie ze to prawie same przypadki zone-blocking: Morris, Foster, Forsett (tutaj wymagany skillset jest zupełnie inny).
lodzermensch - 2015-04-03, 11:55
Czy RGIII będzie starterem to mocno wątpliwe, ba jak dla mnie to on jest dopiero trzecim QB w Waszyngtonie (chociaż to osobny przypadek bo mam wrażenie, że tam w tej chwili obowiązuje zasada gra ten rozgrywający, który najmniej zaszkodzi). Geno Smith przy Fitzpatricku też raczej sobie za dużo nie pogra i jak dla mnie to facet jest w tej chwili chyba najsłabszym rozgrywającym branym pod uwagę do bycia starterem w całej lidze. A Bradford o ile w Filadelfii nie znajdą cudownego sposobu na ochronę jego zdrowia to ma największe szanse na bycie starterem ma w szpitalu. I nie zrozumcie mnie źle, bardzo lubię Sama, nie odmawiam mu w żadnym razie wybitnego talentu, ale facet niestety jest ze szkła.
oceansizer - 2015-04-03, 12:11
Co się wydarzy z tymi panami po obozach przygotowawczych, to nie wiadomo. Na chwilę obecną, to kazdy z nich jest starterem - lepszym, gorszym, ale jest. Na konferencji prasowej w lutym tego roku Gruden mówił o RGIII, że wchodzi z nim w nowy sezon jako starterem. Bradford może i bedzie częścia operacji Mariota, ale póki co to ( być może mydli sie wszystkim oczy ) Sam jest afiszowany jako starter. Smith - przy mojej całej antypatii do Jets, to może być ich starterem do końca świata i o jeden dzień dłużej, ale masz rację - Fitzpatrick przy nim wyglada jak profesor
kks - 2015-04-03, 12:15
Myślę, że Chip wierzy w swój program Sport Science. Ma ku temu spore podstawy, bo w pierwszym jego sezonie Eagles prawie zupełnie uniknęli kontuzji, a w drugim też nie było najgorzej. W sumie sam mam nadzieje, że coś jest na rzeczy, bo w tym offseason Eagles zatrudnili prawie samych połamańców - Murray, Mathews, Thurmond III, Bradford, Alonso i Austin. Wszyscy do tej pory mieli kariery mocno naznaczone kontuzjami.
charlie - 2015-04-03, 17:40
Wygląda na to, że PJ Williams będzie do wyłapania może nawet w 4. rundzie:
Albert Breer napisał/a: |
Per the Leon County jail, FSU CB PJ Williams -- a prospective 1st-rounder -- was arrested for DUI at 3:08 AM today. |
TRad - 2015-04-03, 18:12
Po pierwsze RB traca na znaczeniu, bo coraz mniej gra się dołem.
Po drugie o ile ponadprzeciętny QB wzięty w niskiej rundzie to rzadkość, o tyle RB mozna tam znaleźć.
Po trzecie ponadprzeciętny QB ma dużo więcej wartości dodanej niz ponadprzeciętny RB (większa rozpiętość umiejętności między pierwszym a dwudziestym QB niż pierwszym a dwudziestym RB).
Po czwarte: ile jest cukru w cukrze, tzn. RB w bieganiu? Przy topowej OL to nawet ja miałbym średnią powyżej zera (niewiele, ale zawsze).
Początki tego trendu to prawdopodobnie sukcesy Denver. RB się popsuł? To wstawiamy drugiego. Też się popsuł? To trzeciego. OL + schemat = sukces RB. A skoro tak, to po co przepłacać za trybiki w maszynie?
Ktoś napisał, że to wpływa tylko na ceny FA RB. Draft i FA to naczynia połączone. QB są brani wysoko, bo porządni QB na rynku FA nie występują. A gdyby się pojawili, to kosztowaliby masakryczne pieniądze. Dlatego trzeba inwestować wysokie wybory w drafcie. Z kolei RB są do wzięcia na FA w dużym wyborze i za małe pieniądze. To po co marnować wysoki wybór w drafcie?
|
|
|