Czas na Lowlanders #1

Rozpoczynamy dzisiaj cykl artykułów zawierający zarówno relacje z imprez klubowych jak też i felietonów poświęconych drużynie z Białegostoku. Pierwszym relacjonowanym przez nas wydarzeniem jest wczorajsza prezentacja albumu „Lowlanders” na Rynku Kościuszki w stolicy województwa podlaskiego. Zapraszamy! 

 

Gdy pojawiłem się w Białymstoku – około godziny przed rozpoczęciem prezentacji – na środku rynku w „towarzystwie” chłodnego wiatru i deszczu pracowała grupa młodych ludzi przygotowujących scenografię. Rozwijali banery sponsorskie, rozstawiali krzesła i montowali na specjalnie przygotowanej scenie żółto – czarne flagi. Wszystko wyglądało imponująco tylko martwiła pogoda. Prognozowane było 20 stopni i bezchmurne niebo, a tutaj natura zrobiła nam… psikusa. No nic, trzeba było mieć nadzieję, że przez pozostały czas do startu konferencji aura zmieni się jednak na bardziej „przyjazną”.

11922990_888798594535839_389529703_n

Wraz ze zbliżającą się godziną „zero” niebo okazywało się coraz bardziej „łaskawe”. Przestało padać, a zza chmur nieśmiało zaczęły przebijać się  „dziewicze” promienie słońca. To dawało nadzieję, że przy tej masie atrakcji którą przygotowali organizatorzy dopisze również frekwencja. Doczekałem się godziny 16, a kilka minut po niej na scenie pojawił się przedstawiciel organizatora Centrum im. Ludwika Zamenhofa – Mariusz Bieciuk, prezes Lowlanders Białystok – Rafał Bierć oraz twórca zdjęć do albumu – Wojciech Wojtkielewicz.

11911473_888800297869002_2040994031_n

Konferencję rozpoczął przedstawiciel organizatora przedstawiając powody, dlaczego Centrum zdecydowało się zainwestować w projekt: „Poruszyliśmy tu tematy nie tylko sportowe, ale też pokazaliśmy Lowlanders jako bardzo ciekawą, zróżnicowaną społeczność.” Po czym wymienił wiele swoich spostrzeżeń, które udało mu się dostrzec poznając „naszą” dyscyplinę. Doszedł też do wniosku, że gdyby nie „Ludzie z nizin”, to osoby które ją tworzą: „prawdopodobnie by się nawet nie lubiły”. Album miał w założeniu pokazać różnorodność wielu osób. Opowiadać o tym, jak wszyscy związani z organizacją „walczą” o rozwój pasji. Nawet pomimo tego, że często mają, przy tej masie życiowych obowiązków, niewiele wolnego czasu. Wojciech Wojtkielewicz (fotograf) podkreślił: „Są tutaj osoby które właśnie skończyły liceum i rozpoczynają swoje dorosłe życie, ale mamy tutaj również zawodników którzy mają dzieci i takie życie już prowadzą (…) Ci panowie trzy razy w tygodniu – przynajmniej po kilka godzin – trenują po to, by być najlepszym. Z tego co się dowiedziałem, jak ich poznałem, ćwiczą też również poza wspólnymi treningami. To jest niesamowite”. Prezes Lowlanders dodał: „Świetnym pomysłem jest to, by wrócić do projektu za 10 lat, zrobić kolejny album i zobaczyć, gdzie będziemy właśnie wtedy. Czy nadal będziemy w drużynie? Liczymy na to, że tak, bo jednak przeszliśmy całkiem długą i ciężką drogę jednocześnie, by znaleźć się w miejscu, w którym właśnie jesteśmy obecnie. Jestem niezmiernie wdzięczny Wojtkowi i Mariuszowi za ten projekt, bo dzięki temu jesteśmy właśnie tutaj, w centrum miasta, a zaczynaliśmy w 2006 roku w parku kopiąc szmacianą piłkę – często w brudzie i piachu. Teraz gramy na pięknym stadionie. Jeździmy po całej Polsce, prezentujemy miasto i idzie nam to bardzo dobrze. Jesteśmy trzeci w kraju, w najwyższej klasie rozgrywkowej”. Mariusz Bieciuk odpowiedział na to wszystko stwierdzeniem: „kwestia by wrócić do albumu za 10 lat to ciekawe wyzwanie rzucone dla nas i myślę, że warto będzie o tym pomyśleć”. Opowiedział też o tym jak szczególnie dotknęła go ta „społeczność” po tym jak poznał DL Michała Laskowskiego. Przedstawił mu, to jak trenuje się futbol i opowiedział o pracy jako lekarz onkologii. Poznając jego osobę wiele dowiadywał się nie tylko jakim jest zawodnikiem, ale też prywatnie – przy okazji – poznając trud tego czym się zajmuje zawodowo. „Pokazał mi jak wpłynęło na jego życie to, żeby zamiast siedzieć w domu przed telewizorem czy innymi grami komputerowymi, cały czas pracować nad sobą by do czegoś dążyć”.

Album będzie do nabycia w  Centrum im. Ludwika Zamenhofa (także poprzez jego stronę internetową), jak też będzie do nabycia kontaktując się z Lowlanders.

Album będzie można nabyć w Centrum im. Ludwika Zamenhofa (także poprzez jego stronę internetową), jak również kontaktując się z Lowlanders.

W trakcie trwania konferencji, a przy okazji poznawania drużyny „od środka” na Rynek Kościuszki nadciągała coraz większa masa kibiców i osób które spędzały – pewnie część zupełnie przypadkowo – tam swoje sobotnie popołudnie. Zawodnicy ubrani w stroje meczowe robili na widzach imponujące wrażenie. Dzieci chętnie robiły sobie z nimi zdjęcia, jak również same próbowały, m.in. wykonać na bramkę FG bądź po prostu trafić nią do bramki. Do dyspozycji była również możliwość przymierzenia stroju meczowego (oczywiście wraz z kaskiem). Centrum im. Ludwika Zamenhofa ze swojej strony przygotowało jeszcze specjalny stolik, gdzie można było wysłuchać serii wywiadów które udało się przygotować w ramach tworzenia projektu. Gdy skończyła się konferencja prasowa organizator zorganizował dla 10 osób konkurs, w którym można było wygrać, m.in. album „Lowlanders”, bon na zakupy w sklepie Primacol o wartości 200 zł oraz dla dwóch osób koszulki drużyny z Białegostoku.

11920418_888817451200620_1736304705_n

a11951064_888817057867326_399897532_n

Gratulacje dla zwycięzców!

Gratulacje dla zwycięzców!

Na koniec chciałbym dodać, że pod koniec imprezy udało mi się przeprowadzić bardzo ciekawy wywiad z prezesem Rafałem Bierć, m.in. o tym jak może wyglądać w Lowlanders kwestia obcokrajowców na przyszły sezon, sztab szkoleniowy oraz najbliższe plany drużyny. Oczywiście nie zapomnieliśmy o kwestiach  – mówiąc ogólnie – środowiska PLFA, więc możecie oczekiwać tematu, m.in Reprezentacji Polski, Kraków Football Kings oraz projektu SuperFinał w Białymstoku. Znajdzie się on u nas na stronie w drugiej odsłonie „Czas na Lowlanders”. W kolejnym numerze magazynu w cyklu „Człowiek z Pasją” opublikujemy również zapis rozmowy z Wojciechem Wojtkielewiczem i Mariuszem Bieciukiem.

Nie zapominajmy też, że już dzisiaj Lowlanders w Ostrołęce rozgrywają turniej w ramach PLFA 8 grupy północno – wschodniej. Tak wygląda plakat imprezy przygotowany przez KFA Kurpie.

11902329_1143017735712420_7596843145782953470_n

Karol Potaś

About Karol Potaś

Pasjonat futbolu amerykańskiego od 2009 roku i SB XLIII. Oddany Oakland Raiders. Zawodnicy których ceni szczególnie to K. Warner, L. Fitzgerald i C. Woodson. Lubi trudne tematy i wyzwania, a w życiu kieruje się się zasadą "odważni nie żyją wiecznie, ale ostrożni nie żyją wcale".

33 thoughts on “Czas na Lowlanders #1

  1. Pingback: Pharmacokinetic Screening

  2. Pingback: manutenção informatica

  3. Pingback: PK dosing schedule

  4. Pingback: Tam Coc Tour

  5. Pingback: great post to read

  6. Pingback: Free Teen Chat

  7. Pingback: thihariya.com

  8. Pingback: emergency dentist treatment

  9. Pingback: bitcoin hosting

  10. Pingback: russian gambling

  11. Pingback: utopia-ist-machbar.de

  12. Pingback: Plasma protein binding studies

  13. Pingback: 배터리게임|배터리게임주소|바둑이사이트

  14. Pingback: unicc cm

  15. Pingback: GVK BIo

  16. Pingback: International Moving Quotes

  17. Pingback: GVK Biosciences

  18. Pingback: AAALAC In Vivo pharmacology

  19. Pingback: Digital Marketing Canada Agency

  20. Pingback: hotel rewal z widokiem na morze

  21. Pingback: wyciskarka wolnoobrotowa hoffen

  22. Pingback: Situs Judi Online Terpercaya Di Indonesia

  23. Pingback: situs judi online sasaqq

  24. Pingback: http://modrzew.pl

  25. Pingback: Göteborg bilskrot

  26. Pingback: CBD Oils

  27. Pingback: ibine sarp

  28. Pingback: gavat saarp

  29. Pingback: Novusphere

  30. Pingback: cultural

  31. Pingback: adblock

  32. Pingback: personalised gifts

  33. Pingback: online gambling merchant account

Pozostaw odpowiedź personalised gifts Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *