UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.115' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim Przedsezonowa zapowiedź Big 12 Conference
Dodane przez VirginGuard dnia Sierpień 25 2011 18:22:47
Już 1 września ruszają akademickie rozgrywki footballu amerykańskiego. Aby podsycić nieco emocje i przybliżyć zbliżające się zmagania młodych futbolistów, będziemy codziennie prezentować przedsezonowe zapowiedzi najważniejszych konferencji, przygotowanych dzięki pracy użytkownika pawelunio92.


Treść rozszerzona
Aby zacząć mówić o konferencji Big 12 w sezonie 2011-2012 na początku należy podkreślić, iż nazwa w tym roku jest bardzo myląca. Dlaczego? Ponieważ konferencja w tym roku liczy 10 zespołów, a nie jak to miało miejsce wcześniej 12. Po odejściu Nebraski do Big Ten oraz Colorado do Pac 12 pojawiło się wiele obaw, że Big 12 przestanie w ogóle istnieć. Jednak nic nie jest w stanie zagrozić istnieniu Big 12, póki znajdują się to w niej dwa największe uniwersytety, Oklahoma Sooners oraz Texas Longhorns, które przyciągają największą liczbę fanów, sponsorów oraz przede wszystkim świetnych sportowców. Mówimy tu o zawodnikach takich jak Sam Bradford czy Colt McCoy, którzy w nadchodzącym sezonie będą gwiazdami i liderami swych zespołów NFL.


Jednak w tym roku, uwagę fanów na całym świecie powinna przyciągnąć nie tylko rywalizacja tych dwóch uniwersytetów. W konferencji znajduje się bardzo duża ilość zawodników z szansami na przyszłość w NFL. Należy tu wyróżnić przede wszystkim pozycję skrzydłowego. Główna gwiazda Oklahoma State Justin Blackmon to prawdopodobnie czołówka przyszłorocznego draftu. W zeszłym sezonie zdobył nagrodę dla najlepszego WR w NCAAF. Także w tym roku jest głównym kandydatem do jej zdobycia. Kolejnymi zawodnikami godnymi uwagi jest duet Sooners: Ryan Broyles - Kenny Stills. Obaj już w zeszłym roku byli liderami swej drużyny. Szczególnie Broyles zaliczył świetny sezon będąc finalistą w walce o nagrodę dla najlepszego WR w kraju. Jeff Fuller jest kolejnym odbierającym, który w przyszłości ma szansę zostać gwiazdą NFL. Student Texas A&M ma świetne warunki fizyczne - przy wzroście 194 cm jest w stanie zdominować każdą defensywę. Moim zdaniem żadna konferencja nie ma w tym roku tak utalentowanej liczby WR jak Big 12. Dlatego też oglądając spotkania tej konferencji możemy przygotować się na bardzo dużą ilość punktów. Zdobywanych głównie w akcjach podaniowych.

Jak prezentują się szanse poszczególnych drużyn na wygranie konferencji? Spójrzmy:

1. Oklahoma Sooners
Zdecydowany faworyt do wygrania nie tylko Big 12, ale i BCS National Championship. W rankingu American Press to właśnie drużyna trenera Stoopsa otrzymała jedynkę. W ty miejscu należy przypomnieć, że ostatnią drużyną, która wygrała NCAA i miała jedynkę w przedsezonowym rankingu było USC w 2004 roku. Co ciekawe, Trojans zostali pozbawieni tego mistrzostwa przez władze NCAA za bardzo poważne naruszenia regulaminu. Co czyni Oklahomę głownym faworytem do tytułu? Przede wszystkim świetny QB Landry Jones, który zastąpił w zeszłym sezonie Sama Bradforda i zrobił to wyśmienicie. W tym roku to jeden z faworytów do Heissman Trophy. Jones ma do dyspozycji dwóch świetnych WR Broylesa i Stillsa. Jeśli Oklahoma będzie w stanie wytrzymać presję, to w styczniu powinniśmy ich ujrzeć w BCS National Championship Game. W defensywie warto zwrócić uwagę na LB Travisa Lewisa, który uważany jest za ósmego najlepszego LB w NCAA.

2. Oklahoma State
Zespół nastawiony wyłącznie na ofensywę. Duet Brandon Weeden - Justin Blackmon w zeszłym sezonie doprowadził Cowboys do 10 zwycięstw i tylko dwóch porażek. W tym sezonie powinno być jeszcze lepiej, gdyż aż dziesięciu z jedenastu starterów wraca. Jedynym wyjątkiem jest tailback Kendall Hunter. Jednak prawdopodbnie znaleziono już godnego następcę, a jest nim Joseph Randle. Ofensywa z jeszcze większym doświadczeniem powinna znaleźć się w czołowej piątce najlepszych ataków w lidze. Bardzo wiele wątpliwości pojawia sie natomiast w defensywie. Wraca wyłącznie dwóch podstawowych zawodników z zeszłego roku i to z mniejszym doświadczeniem. Cowboys będą zmuszeni do zdobywania bardzo dużej ilości punktów w ataku. Jeśli defensywa będzie w stanie choć trochę pomóc Oklahomie State, możemy być świadkami niespodzianki i to Cowboys mogą wygrać Big 12.

3. Texas A&M
Już od wielu lat nie było takich oczekiwań w stosunku do Aggies jak w tym roku. W poprzednim sezonie Aggies przegrali dopiero w finale konferencji z Oklahomą, a kluczem do zwycięstw w końcówce sezonu stała się decyzja o zmianie QB na Ryana Tannehilla. Jednak należy zadać sobie pytanie, czy tak naprawdę fani Texas A&M powinni uważać swego QB za lidera? W zeszłym sezonie Tannehill zaliczył pięć podań na TD w stosunku do czterech INT. Nie jest to imponujący wynik. Dlatego też należy zachować dużą ostrożność mówiąc o szansach Aggies. Na pewno pomocna okażę się gra biegowa i posiadanie dwóch najlepszych RB w konferencji : Cyrusa Gray’a oraz Christene Michaea. Również WR Jeff Fuller może znacznie pomóc ofensywie. Na pewno kluczowym spotkaniem będzie pojedynek Oklahomą State rozgrywany na swoim stadionie, a znając panującą tam atmosferę, może okazać się to kluczowe.

4. Texas Longhorns
Zespół z ogromną ilością pytań w nadchodzącym sezonie. Miniony rok był jednym z najgorszych w historii Uniwersytetu, a bilans 5-7 został uznany za ogromną porażkę. Czy w tym roku będzie lepiej? Najprawdopodbniej tak. Garrett Gilbert został uznany pierwszym QB drużyny, ale kredyt zaufania Macka Browna w stosunku do niego jest bardzo niski. Spowodowane jest to fatalną grą w zeszłym sezonie: 10 TD i 17 INT w pórwnaniu z porzednim QB Coltem McCoy’em jest wynikiem o około dziesięć klas słabszym. Gillbert miał być jeszcze większą gwiazdą niż Colt, a może się okazać największym niewypałem w historii Longhorns. Jeśli nie on, to kto? C. McCoy. Jednak tym razem nie Colt, a jego młodszy brat Casey, który spisywał się bardzo dobrze podczas przedsezonowego obozu i istnieje bardzo dużo prawdopodobieństwo, że wkrótce zastąpi Gillberta. Rozwiązaniem wielu problemów ofensywnych Longhorns może okazac się RB Malcolm Brown, pierwszoroczniak, który miał bardzo wiele propozycji z innych uczelni i jest uważany za zawodnika z przyszłością w NFL. Jedyną formacją, która nie budzi obaw jest defensywa, która znów powinna być bardzo solidna. Ciekawostką może być fakt, iż Marquise Goodwin niedawno został srebrnym medalistą w uniwersjadzie w skoku w dal. Texas pierwszy raz od 12 lat rozpoczyna sezon poza rankingiem 25 najlepszych uniwersytetów.

5. Missouri Tigers
Chase Daniel odchodzi. Teraz na pewno Missouri będzie bardzo słabe . Jak się okazało, Blaine Gabbert nie był słabszy, a wręcz odwrotnie, dużo lepszy. W 2011 roku pojawia się inne pytanie - kto zastąpi zawodnika Jacksonville Jaguars? James Franklin. Czy będzie on w stanie powtórzyć sukces Gabberta? Wątpliwe, ale powinien stać się solidnym QB już od rozpoczęcia sezonu. Ofensywa będzie opierać się przede wszystkimi na dwóch zawodnikach: T.J. Moe oraz Michaelu Egnew, który stylem gry przypomina Dallasa Clarka z Colts . Patrząc na defensywę, dużym pytaniem jest formacja secondary, gdyż wraca tylko jeden starter Kenji Jackson, ale z pomocą bardzo dobrych pass rusherów w postaci Jacquiesa Smitha oraz Brada Madisona DB mają szansę i trochę czasu na zdobycie niezbędnego doświadczenia.

6. Kansas State
Drużyna, która w tym sezonie może sprawić jedną z większych niespodzianek. Czołowe drużyny muszą bardzo uważać w tym miejscu swego kalenadarza. K-State w zeszłym sezonie poniosło tylko jedną porażkę większą ilością punktów niż dziesięć. Zespół wygrał siedem spotkań, co jest dobrym wynikiem. Oczywiście nie będzie łatwo zastapić Daniela Thomasa. Collin Klein QB, którego głównym atutem jest gra biegowa, może sprawić wiele problemów innym. Ważna jest również poprawa obrony przeciwko biegom, gdyż w zeszłym roku K-State było w tym elemencie gry jednym z najgorszych zespołów w FBS.

7. Baylor
Jesteś fanem ofensywy? Kompletnego zaniku defensywy oraz wielu akcji ponad 70. jardowych? Zacznij oglądać spotkania Baylor. QB Robert Griffin jest chyba najciekawiej grającym zawodnikiem w FBS i wraz z dobrym zespołem WR powiniem zdobywac bardzo wiele punktów. Dość „istotnym” problemem jest fakt, że defensywa oddaje właściwie każde zdobyte punkty jeszcze szybciej niż Griffin je wypracował, a naprawdę nie zajmuje mu to wiele. Jeśli Bayl w tym sezonie wygra sześć spotkań, będzie to olbrzymim sukcesem.

8. Texas Tech
Zapowiadanie sezonu Red Raiders jest trudniejsze niż przewidzenie, kiedy Polska zostanie mistrzem Europy w piłkę nożną lub koszykówkę. Tommy Tuberville rozpocznie swój pierwszy sezon z drużyną. Oznacza to odejeście od formacji wyłącznie spread takich jak za czasów Grahama Harrella. Teraz Red Raiders będą próbowali używać gry biegowej znacznie częściej. Solidna linia ofensywa może być bardzo pomocna. W defensywie również drużynę czeka wiele zmian i nowy system 4-2-5.

9. Iowa State
Drużyna zbyt słaba, aby regularnie wygrywać w Big 12. W zeszłym roku sprawiła dużą niespodziankę wygrywając z Texas Longhorns. W defensywie warto zwrócić uwagę na dwóch dobrych LB: A.J. Kleina oraz Jake’a Knotta.

10. Kansas
Co można powiedzieć interesującego o Kansas w tym sezonie? Wiele np. Fakt, że Turner Gill zabronił używania telefonów komórkowych swoim zawodnikom. Po kilku latach sukcesów Jayhawks są skazani na wiele lat bardzo słabych wyników. Ten sezon będzie jednym z wielu nadchodzących.

Komentarz:
Zdecydowanym faworytem do wygrania konferencji są Sooners. Jeśli tak by się nie stało, byłbym bardzo zaskoczony. Zespół trenera Stoopsa to też główny faworyt do gry w BCS National Championship Game i moim zdaniem tam się znajdzie. Kluczowym spotkaniem może okazać się pojedynek z Florida State na wyjeździe. Jeśli Sooners go wygrają, droga do mistrzostwa będzie otwarta. Patrząc na inne zespoły to zdecydowanie wyróżniają się WR, którzy w przyszłości mogą stać się gwiazdami NFL. Oklahoma State i Texas A&M zapewne będą walczyły o drugie miejsce. Jeśli defensywa Cowboys będzie w stanie powstrzymać przeciwników do około 35 punktów na mecz, to mają oni szansę. Bardzo ciekawie wygląda sytuacja w Texas Longhorns. Dawno zespół Macka Browna nie zaczynał z tak niskiej pozycji. Oczywiście mogą użyć tego jako motywacji. Jednak aby tak się stało, Blaine Gabbert musi podnieść poziom swej gry. Choć patrząc na jego wyczyny z zeszłego roku, będzie to bardzo ciężkie i moim zdaniem Blaine nigdy nie zadowoli oczekiwań wielu fanów Longhorns.


Tekst autorska użytkownika pawelunio92.