UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim Aki Jones udziela wywiadu Nfl24.pl
Dodane przez Tyler dnia Sierpień 01 2009 02:42:22
Obszerny wywiad z byłym zawodnikiem The Crew Wrocław. Aki opisuje m.in ostatnie wydarzenia, polską ligę i swoją grę w NFL.


Treść rozszerzona
Dlaczego zdecydowałeś się na przyjazd do Polski?



Oczywiście były inne możliwości, gra w takich ligach jak: AFL, CFL, a także od niedawna UFL, lecz naprawdę chciałem żyć za granicą i spróbować czegoś innego dopóki jestem jeszcze młody. Przyjechałem, ponieważ ujrzałem możliwość zbudowania czegoś wielkiego. Istnieje wiele lig futbolu amerykańskiego w Europie, które odnoszą sukcesy. Dla mnie nie byłoby problemem pójść do ustabilizowanej ligi i być wyłącznie zawodnikiem, szukałem większego wyzwania. Polska była możliwością do zmiany nierozpoznawalnego sportu w popularny. Drogą do rozwoju tego sportu jest nauka futbolu już od najmłodszych lat. Przez kilka ostatnich miesięcy ja i zawodnicy The Crew odwiedzaliśmy Licea i pomagaliśmy w tworzeniu drużyn futbolu flagowego. To jest właśnie mój cel odkąd tu przybyłem. Chciałbym, aby drużyn w gimnazjach i liceach było tak dużo jak to tylko możliwe.


Czy jest coś co pozytywnie zaskoczyło Cię w Polakach?



Nie spodziewałem się, aby młodzież zaakceptowała ten sport od razu. Gra , którą zaprezentowaliśmy z Devilsami była niesamowita. Pokazaliśmy się w paru szkołach i rezultatem tego na mecz przyszło blisko 2,500 uczniów. Kiedy zjawialiśmy się w szkołach dzieciaki były niezwykle podekscytowane, chciały zrobić z nami zdjęcie, wziąć autograf, założyć na siebie pada. Muszę przyznać, że patrzyłem na to z wielką przyjemnością. Nie lubię kogokolwiek wyróżniać spośród wielu ludzi, lecz gdy spojrzałem na grupę licealistów, którzy założyli własną drużynę, nazwaną „The Shadows” byłem pod wielkim wrażeniem. Ci chłopcy po zajęciach w szkole wychodzili z kilkoma piłkami do parku i ćwiczyli przez 2 godziny. Byłem z nimi dwa czy trzy razy i ćwiczyliśmy aż robiło się ciemno. Gdy ujrzałem ich poświęcenie i niezwykłą ochotę do nauki futbolu nie chciałem odchodzić.


Marzeniem każdego zawodnika jest gra w NFL. Dlaczego Twoja kariera w najlepszej lidze świata trwała tak krótko?



Miałem kilka razy problemy z moimi plecami i z tego powodu większość drużyn postrzegało zatrudnienie mnie jako ryzyko, nie wspominając, że byłem z małej szkoły. Nie przejmowałem się tym, ponieważ takie jest prawo futbolu. W jeden rok byłem w stanie osiągnąć to co innym zawodnikom nie udaje się w ciągu czterech. Byłem nie rozstawionym w drafcie wolnym zawodnikiem (undrafted free agent) z małej szkoły, który miał niezwykle małe szanse na grę w NFL.


Polska liga futbolu amerykańskiego istnieje dopiero od kilku lat, jak oceniasz jej poziom?



Jest jeszcze dużo do zrobienia. Liga ruszyła dopiero 3-4 lata temu. Porównując ligi, w Niemczech, Austrii, a nawet Japonii , w tych krajach futbol powstał ponad 10 lat temu. Sądzę, że za 3-4 lata polska liga będzie mogła rywalizować z pozostałymi w europejskich pucharach. Widziałem wiele drużyn z Europy i nawet z 4 amerykanami w składzie The Crew nie osiągnęło poziomu innych europejskich drużyn. Polskie drużyny nie mają odpowiedniej ilości trenerów. Dla przykładu w The Crew nie mieliśmy pełnego sztabu trenerskiego. Zawodnicy uczyli zawodników. Niektóre drużyny mają zaledwie jednego trenera na cały zespół.


Co możemy zrobić, aby ulepszyć, udoskonalić naszą ligę? Czy widzisz potencjał w polskich zawodnikach?



Przede wszystkim musi poprawić się gra podaniami. Ludzie chcieliby to zobaczyć, wtedy futbol staje się rozrywką. Mieliśmy tydzień temu obóz dla licealistów i dostrzegliśmy na nim trzech chłopaków, którzy umieli dobrze rzucać. Zaczęliśmy z nimi pracować i po dwóch dniach widać było znaczącą różnicę. Patrzę na tych chłopaków jak na przyszłość tej ligi. To właśnie oni będą następną generacją zawodników, którzy pchną do przodu poziom PLFA. Chociaż nie chodzi jedynie o Quaterbacków. Jeśli masz świetną linię ofensywną możesz wygrać, jeśli masz linie, która potrafi tworzyć przestrzeń dla biegacza lub dawać dużo czasu rozgrywającemu na rzut możesz wygrywać zawsze.


Ostatnio wiele mówi się o Twoim odejściu z The Crew, czy konflikt z właścicielem był tego jedyną przyczyną?



Nie miałem żadnych innych powodów by opuścić drużynę. Początkowo chciałem wyjechać już w kwietniu, kiedy zaczęły się nieporozumienia. Nie przyjechałem do Polski po grze w NFL żeby zajmować się tego rodzaju głupotą. Nikt nie potrafił zrozumieć jak to dla było irytujące , chociaż od nikogo tego nie wymagałem. Ciężko jest zrozumieć pozycję w jakiej się znalazłem, komuś kto nigdy w niej nie był. Jeśli ktoś obraża Cię Twojej pracy , czy chciałbyś w niej zostać? Prawdopodobnie nie.
Dodatkowym powodem było to, że nie mogłem spokojnie prowadzić zajęć futbolowych w liceach. Jestem tu po to, aby stworzyć coś czego nigdy we Wrocławiu nie było. Dopóki mogłem to robić nie chciałem za wszelką cenę nie chciałem przerywać rozwoju tego programu, ponieważ wierzę, że to właśnie w ten sposób zmienimy futbolową kulturę, jeśli jakiś zawodnik The Crew podziela moją wizję będzie w stanie kontynuować projekt bez problemu. Będę wciąż zaangażowany w program we Wrocławiu, lecz stworzę taki sam w Warszawie.


Czy masz coś do zarzucenia właścicielowi Crew? Czy zawsze Twoje zachowanie było fair?



Moje zachowanie w stosunku do niego było fair, aż do czasu gdy zobaczyłem w jaki sposób traktuje niektórych zawodników. Zabrałem głos, gdy poczułem, że coś jest nie tak. Gdyby nie niektórzy zawodnicy odeszlibyśmy już w pierwszym miesiącu. Gdy mówił coś negatywnego, obraźliwego do nich za to, że chcieli nam pomóc nie mogłem nie interweniować. Postrzegał mnie jako zagrożenie, ponieważ nie bałem się go. Gdyby dochodziło do nieporozumień, powiedziałbym „Nie masz racji, powinniśmy to zrobić inaczej” On tego nie lubił. Gdy zawodnicy mieli problem z jakąś jego decyzją albo chcieli o coś zapytać mówili to mi, ponieważ nie czuli się komfortowo rozmawiając z nim. Marcin uważał, że skoro nazywa się „prezydentem” drużyny nikt nie mamy prawa kwestionować jego decyzji. Nie miał on nic wspólnego ze ściągnięciem mnie do The Crew. Nie ma żadnych dokumentów, które podpisałem mówiące o tym, że jestem zawodnikiem jego drużyny. Wyjaśnił to, gdy powiedział nam, że nie jest odpowiedzialny za robienie czegokolwiek dla nas, ponieważ nie podpisaliśmy z nim kontraktu.


Jak traktowała Was reszta drużyny?



Nie miałem żadnych problemów z żadnym zawodnikiem. Powiem nawet więcej, zadbali o nas, gdy dołączyliśmy do drużyny. Niektórzy zawodnicy przedstawili mnie swoim rodzicom, potraktowałem to jako wyraz szacunku. Teraz zapewne niektórzy nie lubią mnie po tym co się stało, ale rozumiem to. Znają Marcina dłużej niż mnie, więc pewnie część weźmie jego stronę.


Dlaczego zdecydowałeś, że będziesz grał skoro słyszałeś rasistowskie wyzwiska już przed sezonem?



Głównie dlatego, ze naprawdę polubiłem drużynę. Już przed przybyciem do Polski korespondowałem poprzez e-mail z niektórymi zawodnikami. Powiedziałem im już na wstępie, że udzielę im tyle informacji i nauczę ich wszystkiego, czego będą chcieli. Miałem grupę chłopaków, którzy przychodzili na 11 rano na trening na którym pracowaliśmy nad szybkością i zwinnością. Ci zawodnicy chcieli się uczyć i za to ich kocham. Kilku zawodników z drużyny wiedziało jak wygląda sytuacja i chcieli, żebym nie pisał o sprawie z Marcinem w środku sezonu, ponieważ mogłoby to dotknąć drużynę. Przyjechałem tu po to, aby zbudować ligę, a coś co miało miejsce spowodowało, że liga na tym ucierpiała. Rozmawiałem o tym z moją mamą, która jest moim najlepszym przyjacielem. Powiedziała mi żebym się nie poddawał. Jako czarni w Ameryce musieliśmy radzić sobie z rasizmem przez długi czas. Spojrzałem w przeszłość na wszystkich czarnych przywódców, którzy stanęli przeciwko temu rodzaju ludziom. Szczerze, czułbym się jak przegrany, gdybym dopuścił do tego, aby przez niego miałbym wrócić do domu. Moja mama powiedziała mi żebym był tak dobry w tym co robię jak tylko jestem w stanie, żeby tego typu ignoranci nie zaprzepaścili wszystkiego czego chciałbym dokonać. To właśnie dlatego tak ciężko pracuję w tych szkołach, ponieważ taki rodzaj nienawiści nie będzie się liczył, gdy tworzysz coś co idzie w dobrą stronę, a futbol pozwala mi to uczynić.


Kilka osób oskarża Cię o skandaliczne zachowanie, takie jak skakanie po samochodzie i pobicie kelnerki, czy to prawda?



Czytałem, to co Marcin napisał, aby się bronić. To dla niego typowe, pisać o czymś co zmienia temat, po tym jak usłyszał coś co mu nie pasuje. Jeśli spojrzy się na mój blog, bądź Lance'a znajdzie się tam wiele filmów na których robię dziwne rzeczy. Na filmach z Pragi widać jak się bawię i wszyscy traktują to jako rozrywkę. Jestem młodym człowiekiem podróżującym po świecie i poznającym nowych ludzi. Imprezuje i poznaje dziewczyny tak jak każdy 26-latek. Tak – przebiegłem po samochodzie. Mieliśmy przyjęcie drużynowe. Wypiłem za dużo kieliszków Wyborowej, trochę się podpiłem i zachowałem się naprawdę dziecinnie. Wystarczy spojrzeć na mój blog opisałem tam to wydarzenie. Nie jest to nowa informacja.
Sprawa z kelnerką naprawdę mnie śmieszy. Wystarczy tylko o tym pomyśleć. Ważę 135 kg, mam 193 cm wzrostu, Kelnerka waży 45 kg. Czy to realne żebym uderzył lub chociaż popchnął ją i ochrona by nie zareagowała? Czy po uderzeniu nie upadłaby i nie złamała sobie niczego? Jeśli taka kobieta, małej postury nie upadłaby, a nawet nie wyleciałyby jej szklanki z tacy, to powinna grać w futbol. Chodzę do tego klubu cały czas i gdyby taka sytuacja miała miejsce nigdy by mnie do niego nie wpuścili. Słyszałem tę historię już wcześniej i ubawiłem się niesamowicie, ponieważ to najlepszy dowcip jaki słyszałem. Powalam gości na murawę cały sezon, ale widocznie szczupła dziewczyna dała radę.

Chciałbym, aby każdy zrozumiał mój punkt widzenia, Opuściłem drużynę z powodu zachowania Marcina, które uważam za okropne. Znieważył nie tylko mnie, ale też moich przyjaciół i całą rasę. Sposób w jaki reaguje, opowiadając ludziom historie o tym, że zrobiłem coś głupiego, kiedy się bawiłem, spóźniłem się na kilka treningów i wymyślając opowieść o pobiciu kobiet – to jest dla niego najlepsza odpowiedź.


Czy byłeś jedynym zawodnikiem, który był dyskryminowany? Czy mógłbyś przytoczyć słowa, które Cię uraziły?



Rozmawiałem zawsze osobiście. Na swoim blogu opisałem to szczegółowo. Chciałem opisać dlaczego zmieniam drużynę. Nie odpowiadam na żadne zarzuty, ponieważ to co napisałem wystarczy.


Czy możesz potwierdzić swoją przeprowadzkę do Warszawy, do drużyny Eagles. Czy Lance Burns jedzie z Tobą?



Tak, ja i Lance jesteśmy już oficjalnie w drużynie Eagles. Tak jak powiedziałem Polska jako kraj nie była problemem i motywem przeprowadzki.


Co z pozostałymi amerykanami? Vorhes i Johnson zostają czy wracają do USA?



Niestety, nie usłyszycie już o nich. Mieszkali z Marcinem przez 4 miesiące i mieli go dość bardziej niż ja. Przez ostatni miesiąc pobytu we Wrocławiu zdecydowali, że wolą spać w hotelu niż zostać u niego.


Czy uważasz, że The Crew ma szansę wygrać Polish Bowl bez czołowych zawodników? Czy chciałbyś się spotkać z nimi w finale?



Szczerze, lepiej żeby dotarli do finału. Szkoliliśmy ich przez 3 miesiące, jeśli tego nie osiągną, to znaczyłoby, że zawiedliśmy jako trenerzy. Spędziłem wiele czasu ucząc ich i chciałbym mieć pewność, że czegoś się nauczyli. Defensywa puściła zaledwie 6 punktów przez cały sezon. Mam nadzieję, że będą to kontynuować, wtedy znaczyłoby to, że Lance i ja jesteśmy dobrymi szkoleniowcami. Szczerze, bardzo chciałbym zagrać przeciwko linii ofensywnej The Crew, ponieważ uwielbiałem uczyć ich gry. Nie chciałbym obrazić żadnej drużyny, ale wierzę, że to najlepsza linia ofensywna w Polsce. Wiem, że byłby to dobry mecz, więc chciałbym zagrać przeciwko nim. To byłaby walka pomiędzy nauczycielem a uczniem, a uczeń zawsze chce pokonać nauczyciela.

Próbowaliśmy skontaktować się z panem Marcinem Wyszkowskim, lecz właściciel The Crew Wrocław nie odpowiadał.

Wywiad przeprowadzili: Tyler i M.P

Zapraszamy również na blog Aki Jonesa:

Blog