UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim Super Bowl XLVII: Porównanie rozgrywających
Dodane przez Wojciech Augusiewicz dnia Luty 01 2013 19:55:05
Pojedynek rozgrywających w nadchodzącym Super Bowl będzie z pewnością jednym z najciekawszych elementów całego meczu - mimo, iż obaj QB nie są może niekwestionowanymi postaciami numer jeden swoich drużyn, choć z pewnością należą do najważniejszych ich członków.


Treść rozszerzona
Pojedynek rozgrywających w nadchodzącym Super Bowl będzie z pewnością jednym z najciekawszych elementów całego meczu – mimo, iż obaj quarterbackowie nie są może niekwestionowanymi postaciami numer jeden swoich drużyn, choć z pewnością należą do najważniejszych ich członków.

Przyćmionych nieco przez pojedynek swoich trenerów – braci Harbaugh - Joe Flacco z Baltimore Ravens i Colina Kaepernicka z San Francisco 49ers różni niemal wszystko. Zarówno doświadczenie, rola, którą zbudowali sobie w drużynie, styl gry, jak również… popularność. To wszystko zmieniało się zresztą wraz z ciągiem sezonu. Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek Flacco był zaliczany, mimo nie należenia do najbardziej medialnych zawodników, do czołówki quarterbacków w NFL. Kaepernick natomiast – praktycznie rzecz biorąc, anonimowym rezerwowym, backupem Alexa Smitha, który poprzedni sezon mógł zaliczyć do bardzo udanych i wiązał jeszcze więcej nadziei w związku z kolejnym. Nikt wtedy nie mógł spodziewać się nawet, do czego dojdzie parę tygodni potem. Ani tym bardziej, że opis pojedynku rozgrywających przed Super Bowl XLVII będzie dotyczył właśnie tych, a nie innych quarterbacków.



Trzeba przyznać, że bardziej doświadczony z tego duetu, Joe Flacco, zasłużył na udział w tym meczu jak mało kto. Jego drużynie, Baltimore Ravens, od zawsze niesamowicie ciężko jest powalczyć o awans do spotkania o Vince Lombardi Trophy – wynika to zawsze z potencjalnie bardzo ciężkiego terminarza playoffów, w którym rywalami mogły być takie drużyny jak choćby New England Patriots. Kruki (podobnie jak Flacco) zawsze zaliczani byli do ekip silnych, ale niestety – za każdym razem czegoś brakowało, by móc dołączyć do grona najlepszych. Sam Flacco natomiast od początku swojej kariery, rozpoczętej w Baltimore w 2008 roku, był niesamowicie stabilnym rozgrywającym – nigdy nie schodził poniżej pewnego, wysokiego poziomu, nie zaliczał co prawda sezonów fenomenalnych, ale też nie zdarzało mu się grać fatalnie.

W ciągu ostatnich 4 sezonów nie zszedł poniżej 3600 jardów podanych w trakcie sezonu regularnego, blisko 60 procentowej celności i minimum 20 przyłożeń, a maksymalnie 12 przechwytów. W każdym z jego sezonów Kruki dostawały się do playoffów, wchodząc na stałe do grona czołowych ekip NFL. Osoba samego Flacco była jednak ciągle w cieniu najlepszych rozgrywających ligi, a także swoich kolegów z drużyny – Ravens słyną przecież przede wszystkim z silnej gry defensywnej, a ofensywa schodzi mimo wszystko na dalszy plan – co w pewien sposób ogranicza nie tylko medialność, ale i możliwości pokazania się rozgrywającemu.


Miniony sezon regularny był dla Joe Flacco jednym z najlepszych w karierze. Zdobył największą w karierze liczbę jardów (3817), 22 przyłożenia i tylko 10 przechwytów. Ponadto bardzo udanie prowadził ofensywę swojej drużyny, bo Kruki od samego początku grały bardzo dobrze i liczyły się w walce o playoffy. Po 11 kolejce Ravens mieli bilans 9-2 i wydawało się, że już nic nie przeszkodzi im w spokojnym awansie do walki o awans do Super Bowl. Wtedy jednak przyszedł spadek formy Flacco, a razem z tym pogorszyły się wyniki. 3 porażki z rzędu (ze Steelers, Redskins i Broncos) i sytuacja ekipy z Baltimore zmieniła się diametralnie. Jednak właśnie wtedy objawiła się prawdziwa dojrzałość i klasa rozgrywającego – w decydującym meczu przeciwko bardzo silnym New York Giants (walczącym również o możliwość gry w playoffach) Flacco wybił się na wyżyny umiejętności i dzięki zwycięstwu zapewnił swojej drużynie awans do dalszej fazy rozgrywek. Jeszcze więcej można powiedzieć o grze Joe w czasie postseason – dzięki niej na stałe wpisał się już chyba na listę najlepszych rozgrywających NFL. Nie tylko potrafił pokonać Indianapolis Colts, prowadzonych przez fenomenalnego rookie Andrew Lucka, ale do tego poprowadzić ofensywę w lepszy sposób niż Peyton Manning (a wydawało się, że nie ma chyba nikogo, kto zdoła to zrobić), a tydzień później – samego Toma Brady’ego, biorąc tym samym rewanż za zeszłoroczną porażkę w playoffach.




O ile tego, że Joe Flacco nie znajdzie się w meczu o Super Bowl, nie spodziewał się przed sezonem raczej nikt, natomiast można było nawet wtedy określić pewne prawdopodobieństwo takiego zdarzenia, o tyle fakt, że jego rywalem będzie Colin Kaepernick mieścił się już w granicach fantastyki. Przed sezonem mało znany, awaryjny zastępca Alexa Smitha, zaledwie drugoroczniak. Rok temu zdążył wystąpić w trzech meczach, wchodząc jako zmiennik w końcówkach meczów, by wykonać raptem 5 podań. W tym przez pierwsze 9 kolejek pojawił się na boisku zaledwie dwukrotnie – w dotychczasowej roli. Przełom nastąpił dopiero w 10 tygodniu rozgrywek, gdy Alex Smith był kontuzjowany i swoją szansę jako starter dostał Kaepernick – roli tej, decyzją Jima Harbaugh – nie stracił już do końca sezonu. Kibice i eksperci zgodnie stwierdzili potem, że była to najlepsza decyzja, jaką podjął trener San Francisco 49ers w czasie całego sezonu.


Colin Kaepernick wyróżnił się przede wszystkim jako double-threat quarterback – potrafiący nie tylko podawać, ale także samodzielnie biegać. Jego statystyki podań nie są co prawda tak dobre jak najlepszych pod tym względem rozgrywających w lidze, plasują się na dosyć przeciętnymi miejscu, umiejętność dobrego biegania rekompensuje jednak w całości wszystkie te braki i w ostateczności czyni z Kaepernicka rozgrywającego dużo bardziej groźnego niż Alex Smith – potrafiącego powieść swoją drużynę do wielu ważnych zwycięstw przeciwko wyżej notowanym drużynom, jak na przykład przeciwko New England Patriots. W postseason Colin ciągle potwierdzał swoją wysoką klasę – przeciwko Green Bay zagrał doskonałą partię, zdobywając dwa przyłożenia po podaniach i po biegu, natomiast w walce z Atlantą poprowadził swoją drużynę do wygranej, pomimo straty 17 punktów do rywala. Co ciekawe w meczu postseason przeciwko Atlancie (finał konfferencji) statystyki biegowe Kaepernicka nieco spadły, w porównaniu do meczów sezonu regularnego, ciągle jest to jednak bardzo istotna broń, na którą będą musieli uważać defensorzy Ravens.



Kaepernick w ciągu sezonu stał się bez wątpienia dużo popularniejszym zawodnikiem, niż Joe Flacco. Ani jeden, ani drugi, nie są jednak przed meczem o Super Bowl w centrum uwagi mediów, jeśli chodzi o zawodników. W ekipie z Baltimore prym wiedzie osoba Raya Lewisa, legendarnego już linebackera, który po tym sezonie zakończy swoją zawodniczą karierę. Postaciami, które nieco przewyższają popularność Colina w 49ers są na pewno takie osoby jak Frank Gore czy Randy Moss – jednak czas młodego rozgrywającego dopiero nadchodzi.


Kto zatem odegra ważniejszą rolę w Super Bowl XLVII? Większość ekspertów wskazuje tutaj na przewagę Flacco – nie prezentuje co prawda aż takiej mobilności, jak jego vis-a-vis z ekipy z San Francisco, bazuje głównie na podaniach, bardzo silnych, w głąb pola, ale posiada dużo większe doświadczenie. 5 lat gry na stałym, najwyższym poziomie, robi swoje – w meczu takiej rangi może się bowiem okazać, że umiejętności mogą zejść na dalszy plan w porównaniu z posiadanym doświadczeniem i zdolnością opanowania nerwów.

Sugeruje się również, że defensywa Ravens, potrafiąca doskonale bronić ataki po ziemi, ma spore szanse na powstrzymanie najważniejszej broni w arsenale Colina Kaepernicka. Z drugiej jednak strony ataki running backów, a ataki biegających quarterbacków różnią się sposobem wykonywania i odczytywania przez obronę w taki sposób, iż mimo wszystko nawet taka obrona jak Kruki może mieć z tym spore problemy – takiej opinii jest chociażby Bill Bellichick, head coach New England Patriots.


Który quarterback będzie zatem górą w nadchodzącym Super Bowl XLVII w Nowym Orleanie? Czy młody Joe Flacco uwieńczy serię 5 dobrych, stałych sezonów, w czasie których przeniósł Baltimore Ravens poziom wyżej, zdobyciem najwyższego trofeum w futbolu, czy może jednak jeszcze młodszy Colin Kaepernick napisze niesamowitą kartę w historii tego sportu – jako młody, zupełnie niedoświadczone, a do niedawna w ogóle nieznane odkrycie sezonu? Przekonamy się już niedługo.

Wojciech Augusiewicz

Zdjęcia:
1. Kto będzie górą - Colin Kaepernick czy Joe Flacco? /nytimes.com
2. Zwycięstwo nad New England Patriots w tegorocznych playoffach było, jak dotąd, chyba najważniejszą wygraną w karierze Joe Flacco / cbssports.com
3. Od zera do milionera - historia Colina Kaepernicka w tym sezonie / espn.go.com