UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings' NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim Debiutanci w playoffach
Dodane przez Michał Gutka dnia Grudzień 19 2011 15:45:15
Houston Texans powstali w 2002 roku. Czwarte największe miasto Stanów Zjednoczonych pozostawało bez drużyny od końca sezonu 1997, kiedy Houston Oilers przenieśli się do Nashville, a po roku zmienili nazwę na Tennesse Titans. Biznesmen Bob McNair chciał przywrócić futbol do miasta w stanie Texas. Jego wysiłki zostały wynagrodzone i w październiku 1999 roku, NFL ogłosiło, że McNair został właścicielem 32. drużyny w lidze. W Houston wszystkie działania ruszyły pełną parą. Powstała spółka Houston NFL 2002, której głównym zadaniem było wybranie logo i nazwy dla nowopowstałej drużyny. Ponadto wybudowano nowoczesny Reliant Stadium, pierwszy w historii NFL stadion z otwieranym dachem. Ponadto McNair uzyskał dla Houston prawa do organizacji Super Bowl w styczniu 2004 roku. .

W ankiecie na nazwę drużyny kibice wybierali spośród 5 propozycji: Bobcats, Stallions, Texans, Toros i Apollos. Zwyciężyła nazwa Texans. Ponadto po roku spekulacji, kiedy już wybrana była nazwa, komisarz NFL Paul Tagliabue i Bob McNair zaprezentowali logo. Wiadomo było, że Houston Texans zadebiutują od sezonu 2002.
Pierwszym trenerem drużyny został Dom Capers. Co ciekawe, Capers w latach 1995 - 1998 był trenerem Carolina Panthers, debiutujących w 1995 roku. Texans w swoim pierwszym Drafcie w historii mieli pierwszy numer. Wybrali quarterbacka z Fresno State, Davida Carr'a. Miał on być "twarzą" nowej drużyny. W pierwszym sezonie Texans osięgnęli bilans 4-12. Niespodzianką było na pewno zwycięstwo w swoim pierwszym meczu w historii w sezonie regularnym przeciwko Dallas Cowboys. Tego nikt się chyba nie spodziewał, byli drugą drużyną w historii, która wygrała swój debiutancki mecz. Dwóch zawodników Texans, Aaron Glenn i Gary Walker wystąpiło w Pro Bowl. Największym problemem drużyny była linia ofensywna. David Carr był "sackowany" 76 razy, co jest rekordem NFL. Duży wpływ miał na to fakt, że ani minuty nie zagrał pozyskany przed sezonem left tackle Tony Boselli. W kolejnym sezonie Texans wygrali jeden mecz więcej niż w sezonie 2002 i po raz kolejny wygrali pierwszy mecz sezonu, tym razem z faworyzowanymi Miami Dolphins. W Drafcie przed sezonem 2003 z numerem 3. Houston wybrali Andre Johnson'a z uniwersytetu Miami, jednego z najlepszych obecnie wide receiverów w NFL. W sezonie 2004 niewiele brakowało, by Texans uniknęli ujemnego bilansu. Wystarczyło pokonać w ostatnim meczu Cleveland Bronws, którzy wtedy mieli bilans 3-12. Ostatecznie Houston ten mecz przegrali i zakończyli sezon z bilansem 7-9. Był to jednak pierwszy sezon, w którym nie zajęli ostatniego miejsca w dywizji. Drużyna stopniowo sie rozwijała.

Niestety dla kibiców Texans sezon 2005 był zupełnie nieudany. Drużyna zakończyła go z bilansem 2-14, najgorszym w swojej historii. Po sezonie zwolniony został Dom Capers, którego zastąpił Gary Kubiak. Ponadto drużyna po raz drugi w swej krótkiej historii miała numer 1. w Drafcie. Fani Houston Texans mieli nadzieję, że drużyna wybierze rozgrywającego Vince'a Young'a, który wychował się w Houston lub running backa Reggie Bush'a, który był zapowiadany jako nowy Gale Sayers. Ku zdziwieniu wielu ekspertów Texans wybrali DE Mario Williams'a. Mówiono, że to jedna z największych pomyłek w historii NFL. Kibice byli wściekli, Williams został wybuczany na prezentacji. Po kilku sezonach widać, że był to słuszny wybór. Williams jest jednym z najlepszych na swojej pozycji w lidze. Ponadto Draft 2006 przyniósł drużynie Texans takich zawodników jak tight end Owen Daniels i linebacker DeMeco Ryans, który zdobył nagrodę najlepszego defensywnego debiutanta w lidze w sezonie 2006.

Sezon 2007 był udany dla przebudowujących się Houston Texans. Osiągnęli bilans 8-8. Startem na pozycji rozgrywającego został pozyskany z Atlanta Falcons Matt Schaub. W kolejnym roku bilans ekipy z Houston znów wyniósł 8-8. Pomimo kontuzji Schaub'a dobrą formę prezentował rezerwowy Sage Rosenfels. W pięciu meczach jako starter zanotował 15 przyłożeń i 12 przechwytów, a pod jego wodzą drużyna wygrała cztery mecze i przegrała tylko jeden. Mario Williams rozwinął się pod wodzą Gary'ego Kubiaka i zanotował 14 sacków. W kolejnym sezonie Houston Texans znów zanotowali bilans 8-8. Mówiło się, że jeśli tylko Matt Schaub uniknie kontuzji, to drużynę stać na awans do play-offów. Ostatecznie Texans w sezonie 2009 nie udało się awansować do fazy posezonowej przez cztery z rzędu porażki z rywalami z własnej dywizji. Osiągnęli bilans 9-7, pierwszy w historii zwycięski bilans. Wydawało się, że w sezonie 2010 Texans postawią kropkę nad i, awansując wreszcie do fazy play-off.

Kolejny sezon był jednak bardzo rozczarowujący. Texans rozpoczęli go od czterech zwycięstw i dwóch porażek, ale w ostatnich 10 meczach ich bilans wyniósł jedynie 2-8. Texans mieli drugą najlepszą ofensywę w lidze. Arian Foster był liderem NFL w ilości jardów przebiegniętych z wynikiem 1616 jardów. Defensywa była jednak w słabej formie, szczególnie w ostatnich 10 mecach, kiedy to pozwalała zdobywać przeciwnikom średnio 30,4 punktów w meczu. Po tym sezonie na stanowisko defensywnego koordyantora zatrudniono Wade'a Phillips'a. Kibice liczyli, że poprawi on grę defensywy, a Texans powróą do walki o play-offy.

Sezon 2011 jest historyczny dla Houston Texans. Zapewnili sobie oni awans do play-off po raz pierwszy. Ale był moment, że niektórzy zwątpili w to, że to się uda. Matt Schaub odniósł kontuzję i jedynymi rozgrywającymi w składzie zostali Matt Leinart i rookie T.J. Yates, wybrany w piątej rundzie Draftu. Do tej pory Schaub grał na poziomie, który zasługiwał na powołanie go do Pro Bowl. Wydawało się, że będzie to ogromna strata dla Texans. W meczu przeciwko Jacksonville Jaguars zagrał Matt Leinart. Zawodnik wybrany w pierwszej rundzie Draftu 2006 podawał 13 razy, z czego 10 razy celnie, zanotował touchdown i prowadził drużynę do zwyięstwa. Niestety odniósł on kontuzję ręki, którą rzuca piłkę i musiał opuścić plac gry. W jego miejsce wszedł niedoświadczony Yates. Udało mu się utrzymać prowadzenie drużyny. Texans zaczęli szukać szybkiej pomocy na pozycję quarterbacka. Drużyna szybko pozyskała doświadczonych Jeff'a Garcię oraz Jake'a Delhomme. .

Mimo tego w następnych meczach w pierwszym składzie wychodził T.J. Yates. W meczu z Atlantą spokojnie prowadził ofensywę, rzucił jeden touchdown i nie rzucił ani jednego przechwytu. Zwycięstwo Texnas zawdzięczają także dobrej grze Ariana Fostera (111 jardów, touchdown). Yates swoje możliwości zaprezentował w meczu przeciwko Cincinatti Bengals. Poprowadził 92-jardowy drive zakończony podaniem do Kevina Walter'a na 2 sekundy przed końcem meczu. Był to przy okazji najdłuższy drive w historii klubu. Texans zwyciężyli 20-19 i zapewnili sobie awans do play-off po raz pierwszy w historii, bo swój mecz przegrali jeszcze Tennessee Titans

W tym sezonie dobrze gra zarówno ofensywa, jak i defensywa drużyna. Ofensywa utrzymuje się w Houston od kilku lat na wysokim poziom. Znaczącą poprawę gry widać szczególnie w obronie. Duży wpływ na to ma Wade Phillips, który uporządkował grę całej formacji. W zeszłym sezonie Texans pozwalali przeciwnikom zdobywać średnio 26,7 punktów na mecz, w obecnym jest to tylko 16 punktów, co jest 4. najlepszym wynikiem w lidze. Dodatkowo Houston pozwala innym drużynom na zdobycie tylko 274,9 jarda w meczu. To najlepszy wynik w całej NFL. Dobrze gra cała defensywa, ale na szczególne wyróżnienie indywidualne zasługują z pewnością Connor Barwin (9,5 sacka, 1 wymuszone fumble), Brian Cushing (86 tackle, 2 przechwyty) i cornerback Jonathan Joseph (4 przechwyty).

Houston Texans po raz pierwszy zagrają w fazie play-off. Jest to duży sukces dla tej ekipy. W postseason będą jednak dużą niewiadomą. Z bilansem 10-4 ciągle mają szanse na rozstawienie. Do rozegrania mają jeszcze mecze przeciwko Titans oraz Colts. Wiadomo, że rozgrywającym będzie T.J. Yates. Wydaje się jednak, że przy dobrej grze dołem i ze świetną defensywą Texans stać na wygranie przynajmniej jednego meczu w play-offach. Byłoby to kolejne historyczne wydarzenie dla klubu z Houston. Sezon 2011 i tak na długo zapadnie w pamięć wszystkim sympatykom drużyny Texans.