UPDATE command denied to user 'nflzosnsstrona'@'10.14.20.140' for table 'nfl24_settings'
NFL 24 - Twoje centrum informacji o lidze NFL i Futbolu Amerykańskim
Historia International Series
Dodane przez Masel dnia Listopad 08 2010 22:31:21
W naszym tygodniu z NFL w Londynie, czas na historyczny rys spotkań rozgrywanych poza Stanami Zjednoczonymi
Treść rozszerzona
Rywalizacja pomiędzy Denver Broncos i San Francisco 49ers była piątym spotkaniem sezonu regularnego w ramach NFL International Series. Czwartym w Londynie, który stał się ulubionym miejscem decydentów z National Football League.
Sam pomysł rozgrywania meczów, w ramach NFL, poza ojczyzną futbolu, narodził się w 1986 roku. Wtedy odbył się pierwszy mecz z serii American Bowl – corocznych, towarzyskich spotkań w różnych zakątkach świata. Gospodarzem historycznego pojedynku pomiędzy Chicago Bears i Dallas Cowboys został Londyn. Przez kolejne 2 lata futbol amerykański z powodzeniem przyciągał rzesze nowych, europejskich fanów tej egzotycznej dyscypliny sportu. Podbudowani sukcesem na Starym Kontynencie, włodarze NFL zwiększyli ekspansję do Tokio, Montrealu, Berlina Zachodniego i Barcelony. Od 1990 roku American Bowl odbywało się od dwóch do czterech razy w roku. Futbol zawitał także do Mexico City, Monterrey, Dublina, Vancouver, Sydney i Osaki. Ostatecznie w 2005 roku, po rozegraniu czterdziestu meczów, NFL zrezygnowała z American Bowl na rzecz International Series.
Nowe „dziecko” NFL wystartowało zaledwie dwa miesiące po American Bowl. Na początku października na słynnym Azteca Stadium w Meksyku odbył się historyczny, pierwszy pojedynek o punkty w innym kraju, niż USA. Zwycięstwo Arizony Cardinals nad San Francisco 49ers oglądało dokładnie 103,467 widzów. Wynik ten był rekordem frekwencji podczas regular season, aż do września 2009 roku (105,121 osób przyszło na mecz Giants – Cowboys na nowym obiekcie Kowbojów).
Na kolejny mecz poza USA trzeba było czekać do 2007 roku. Miami Dolphins ulegli New York Giants 13-10, na nowym stadionie Wembley w stolicy Anglii. Zainteresowanie występem współczesnych gladiatorów było tak duże, iż w ciągu pierwszych 90 minut sprzedaży wydano 40 tys. wejściówek! Co ciekawe mająca prawa do transmisji telewizja FOX, nie emitowała obrazu na wielu obszarach Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych.
Rok później na Wyspy Brytyjskie zawitali San Diego Chargers i New Orleans Saints. Święci wygrali 37-32. Stacja CBS transmitowała wydarzenie tylko dla telewizji lokalnych. Przełom nie nastąpił także w następnym meczu na Wembley. Pogrom Tampa Bay Buccaneers przez New England Patriots, CBS znów nadawała lokalnie. W Anglii wydarzenie było dostępne za sprawą Sky Sports i pierwszego programu BBC. Ta rywalizacja cieszyła się zdecydowanie największym zainteresowaniem ze wszystkich londyńskich pojedynków. Z pierwszych stron gazet nie schodził rozgrywający Pats – Tom Brady. Brady swoją popularnością przyćmił Malcolma Glazera – właściciela legendarnego klubu Manchester United. Gwoli ścisłości trzeba wspomnieć o wielkiej niechęci fanów Czerwonych Diabłów, wobec Glazera.
Super Bowl na Wembley?
W środowisku futbolowym od dłuższego czasu trwa dyskusja dotycząca rozegrania najważniejszego meczu sezonu w Londynie. Super Bowl na Wembley? Na razie wygrywa konserwatyzm i duma narodowa Amerykanów. Finał najważniejszej imprezy sportowej, najważniejszego sportu (według obywateli USA) gdzieś w Europie? To zakrawa na zdradę stanu. Super Bowl o 21:00 czasu polskiego? Niby kuszące ale całym urokiem tego wydarzenia jest pójście spać tuż przed wschodem słońca. Jak sama nazwa wskazuje, futbol jest amerykański. I niech tak pozostanie.
Autor tekstu: Piotr Bera